reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciężarówki z nerwicą

Właśnie dzisiaj wstałam z totalnym bólem głowy🥺🥺🥺 Wczoraj też trochę pobolewała, ale nie tak strasznie ...😞
Faktycznie im ciąża bardziej zaawansowana tym dolegliwości są bardziej odczuwalne. U mnie (23 tc) w dalszym ciągu ta zasrana arytmia, dzięki której pojawiłam się na tym forum 😅. Zdecydowanie pomaga magne b6 forte (!) Brałam zwykły przez miesiąc i nie było nawet drgnięcia poprawy, a po tym jest ok. Oczywiście zdarzają się dni, kiedy serce galopuje w nieznanym kierunku i tempie, ale są też dni, gdzie pojawiają się tylko pojedyncze podskoki. Zauważyłam, ze największym prowokatorem jest stres. Oczywiście ja stresuję się 24/h 7 dni w tygodniu, ale jak stresuje się bardziej to i serce szaleje. Poza tym zaczynam odczuwać też dolegliwości żołądkowo-jelitowe. Jakieś wzdęcia, gazy, kłucia w rożnych miejscach, ale wtedy piję miętę, trochę się ruszam i przechodzi. Staram się jeść też sporo warzyw i błonnika. Unikam czekolady, bo w połączeniu z żelazem, które muszę brać, potrafi mnie zakorkować na parę dni. No ale właściwie, póki co, to tyle 😊 A...no i zaczęły się pojedyncze skurcze Braxtona-Hicksa i/lub przepowiadające, w sumie nie do końca wiem czym się różnią. Nie jest to najprzyjemniejsza sprawa, ale bólem też bym tego nie nazwała. Trwają po kilka-kilkanaście sekund i tyle. Najważniejsze, żeby pamiętać, że są normalne i nie zwiastują niczego złego ☺
Ja póki co nie mam jeszcze dużego brzuszka, ale przeraża mnie perspektywa posiadania go, nawet bardziej jak poród. I nie ze względów jakiś estetycznych (choć uważam, że brzuszki ciążowe są seksi i mój mąż też tak uważa), ale ze względu na różne dolegliwości.
Poród jak to poród... Wiadomo nie od dziś, że boli i boleć będzie i jestem na to gotowa bardziej lub mniej, ale na to że bebzol będzie mi utrudniać funkcjonowanie to gotowa nie jestem...
Chociaż wszyscy mi tłumacza, że to nie jest tak że jednego dnia jestem płaska, a drugiego mam wielki brzuch i nagle rozepcha mi wnętrzności... Wiem, że to wszystko dzieje się stopniowo i organizm się przyzwyczaja do każdego etapu rozwoju ciąży, ale gdzieś ten niepokój we mnie siedzi jednak.
 
reklama
Kaja, moja koleżanka jest obecnie w 7 miesiącu i narzeka strasznie na duszności i puchnięcie nóg, ale myślę, ze to tez ma związek z jej przybraniem na wadze. Już ma 25+.... A jak u Ciebie z przybieraniem?
Ja pilnuje bardzo wagi, jem zdrowo i nie za dwoje, staram się nie jeść słodyczy, póki co mam tylko 2 kilo na plusie ale dlatego, że początkowo 3 kilo zlecialam z wagi, bo miałam ogromny wstręt do jedzenia i zapachów. Narazie wagowo jest ok, pilnuje się w każdym razie żeby nie mieć tego typu problemów co u Twojej koleżanki
 
Kaja, moja koleżanka jest obecnie w 7 miesiącu i narzeka strasznie na duszności i puchnięcie nóg, ale myślę, ze to tez ma związek z jej przybraniem na wadze. Już ma 25+.... A jak u Ciebie z przybieraniem?
Ojej... ja jestem w ostatnim tygodniu 6 miesiaca i mam póki co niecałe 6kg na plusie. Nie pilnuje się jakoś zbytnio ale też nie jem ponad moje możliwości. Co chodzi o dusznosci to mimo wszystko łapią mnie czasami. Potrafię siedzieć i odczuwać, że brakuje mi tchu i łapkie zadyszke. Ale to zupełnie normalne... Pewnie Dzidzia uciska na narządy...
 
Dziewczyny, a co stosujecie lub stosowalyscie w trakcie przeziebnia w ciąży?
Dziś obudził mnie ból gardła... I czuję, że mnie rozkłada. Zastanawia mnie czy paracetamol np można?
 
Paracetamol, Argentin T do psiukania
Dzięki śliczne! Rozkłada mnie na całego, paracetamol już wzięłam, ale na gardło kupię jeszcze to co napisałaś, dzięki wielkie.
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że mam obsesję teraz na pilnowanie się żeby nie zachorować, nie chodzę po sklepach, praktycznie w domu siedzę, ale wystarczyło żeby raz mąż psiknąl na mnie i koniec... Jak żyć! Byle do lata
 
Dzięki śliczne! Rozkłada mnie na całego, paracetamol już wzięłam, ale na gardło kupię jeszcze to co napisałaś, dzięki wielkie.
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że mam obsesję teraz na pilnowanie się żeby nie zachorować, nie chodzę po sklepach, praktycznie w domu siedzę, ale wystarczyło żeby raz mąż psiknąl na mnie i koniec... Jak żyć! Byle do lata

Na gardło można też tantum verde , ale tylko spray . Mi bardzo pomógł .
 
Dziewczyny mi dzisiaj psychiatra przepisał na wyciszenie serca kwas gaba 750g, aspargin 3 razy dziennie i dopel herz na sen forte. Przed staraniami o dzidziusia. Czy ktoś stosował coś takiego na serce ?? Dodam że mówił o bezpiecznym leku w razie czego w pogotowiu asentra jakby coś się działo..
 
Dziewczyny, a co stosujecie lub stosowalyscie w trakcie przeziebnia w ciąży?
Dziś obudził mnie ból gardła... I czuję, że mnie rozkłada. Zastanawia mnie czy paracetamol np można?

Jak tam się czujesz Kaja? rozłożyło Cię, czy pokonałaś ten szajs? Jakby co, to solidaryzuję się w bólu, też mi się rzuciło na gardlo :/ drapanie, suchość, ból przy przełykaniu :/ okropne....wczoraj piłam sporo herbaty z malinami i miodem i gorącego mleka z miodem i masłem...ale póki co, nie ma poprawy 😞 ...."oby do lata."...święte słowa
 
reklama
Jak tam się czujesz Kaja? rozłożyło Cię, czy pokonałaś ten szajs? Jakby co, to solidaryzuję się w bólu, też mi się rzuciło na gardlo :/ drapanie, suchość, ból przy przełykaniu :/ okropne....wczoraj piłam sporo herbaty z malinami i miodem i gorącego mleka z miodem i masłem...ale póki co, nie ma poprawy 😞 ...."oby do lata."...święte słowa
Rozłożyło na lopatki 😑... Zatoki mam zawalone, spływa po gardle i całe mam opuchniete i czerwone... Od wczoraj stan podgoraczkowy ale nie daje się. Robię sobie wodę z miodem, cytryna i imbirem, inhalacje nad miska z rumiankiem, plucze gardło szałwia, i doraźnie biorę paracetamol ale tylko na noc w razie jak czuję się rozbita strasznie... Najgorsze jest to, że żadne krople z solą morska nie pomagają na zatkany nos więc stosuje normalnie xylometazolin.... Niby nie można w ciąży, ale nie daje rady przez te zatkane zatoki...

Taki głupi czas chyba, wszyscy chorują, tylko my w ciąży to nic nie możemy praktycznie...
Mam nadzieję, że szybko nam minie!
 
Do góry