Dziewczyny, jakiś dramat... Już 4 noc nie śpię z powodu zatkanego nosa... Stosuje już chyba wszystko, sól morska, irygacje, maści, krople naturalne, inhalacje.. Nic nie pomaga.. Musiałam zacząć psikac normalnym otrivinem, bo zaczęłam mieć odruch wymioty od oddychania ustami.
Jestem załamana, wiem że to przeziębienie, zazwyczaj nie mam problemu z nosem, ani z nadmiernym używaniem kropli... Po prostu tak mnie coś dopadło, że nos się zablokował, nawet po inhalacjach wydzielina nie leci... Co innego jakby był katar ale nos droznyz a tu wszystko się zablokowalo
Bardzo się boję używać zwykłych kropli, ale bez nich nie jestem w stanie w ogóle funkcjonować, wykanczam się już nerwowo... Może któraś używała albo zna kogoś kto musiał używać zwykłych kropli i pozniej wszystko było ok?
Lekarza mam na poniedziałek...
Jestem załamana, wiem że to przeziębienie, zazwyczaj nie mam problemu z nosem, ani z nadmiernym używaniem kropli... Po prostu tak mnie coś dopadło, że nos się zablokował, nawet po inhalacjach wydzielina nie leci... Co innego jakby był katar ale nos droznyz a tu wszystko się zablokowalo
Bardzo się boję używać zwykłych kropli, ale bez nich nie jestem w stanie w ogóle funkcjonować, wykanczam się już nerwowo... Może któraś używała albo zna kogoś kto musiał używać zwykłych kropli i pozniej wszystko było ok?
Lekarza mam na poniedziałek...