Ja póki co nie mam jeszcze dużego brzuszka, ale przeraża mnie perspektywa posiadania go, nawet bardziej jak poród. I nie ze względów jakiś estetycznych (choć uważam, że brzuszki ciążowe są seksi i mój mąż też tak uważa), ale ze względu na różne dolegliwości.Właśnie dzisiaj wstałam z totalnym bólem głowy Wczoraj też trochę pobolewała, ale nie tak strasznie ...
Faktycznie im ciąża bardziej zaawansowana tym dolegliwości są bardziej odczuwalne. U mnie (23 tc) w dalszym ciągu ta zasrana arytmia, dzięki której pojawiłam się na tym forum . Zdecydowanie pomaga magne b6 forte (!) Brałam zwykły przez miesiąc i nie było nawet drgnięcia poprawy, a po tym jest ok. Oczywiście zdarzają się dni, kiedy serce galopuje w nieznanym kierunku i tempie, ale są też dni, gdzie pojawiają się tylko pojedyncze podskoki. Zauważyłam, ze największym prowokatorem jest stres. Oczywiście ja stresuję się 24/h 7 dni w tygodniu, ale jak stresuje się bardziej to i serce szaleje. Poza tym zaczynam odczuwać też dolegliwości żołądkowo-jelitowe. Jakieś wzdęcia, gazy, kłucia w rożnych miejscach, ale wtedy piję miętę, trochę się ruszam i przechodzi. Staram się jeść też sporo warzyw i błonnika. Unikam czekolady, bo w połączeniu z żelazem, które muszę brać, potrafi mnie zakorkować na parę dni. No ale właściwie, póki co, to tyle A...no i zaczęły się pojedyncze skurcze Braxtona-Hicksa i/lub przepowiadające, w sumie nie do końca wiem czym się różnią. Nie jest to najprzyjemniejsza sprawa, ale bólem też bym tego nie nazwała. Trwają po kilka-kilkanaście sekund i tyle. Najważniejsze, żeby pamiętać, że są normalne i nie zwiastują niczego złego ☺
Poród jak to poród... Wiadomo nie od dziś, że boli i boleć będzie i jestem na to gotowa bardziej lub mniej, ale na to że bebzol będzie mi utrudniać funkcjonowanie to gotowa nie jestem...
Chociaż wszyscy mi tłumacza, że to nie jest tak że jednego dnia jestem płaska, a drugiego mam wielki brzuch i nagle rozepcha mi wnętrzności... Wiem, że to wszystko dzieje się stopniowo i organizm się przyzwyczaja do każdego etapu rozwoju ciąży, ale gdzieś ten niepokój we mnie siedzi jednak.