reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarówki z nerwicą

Eh, a ja prawie cały na relanium. Strasznie mnie to męczy, że nie potrafię dać sobie sama z tym rady... Niestety, siedzenie samej, szczególnie w nocy nie pomaga... Boję się, że coś się stanie, że z Małą będzie coś nie tak, wariuję od tych myśli i się nakręcam. Myślę, że gdyby nie to, że ta praca zrobiła spustoszenie w mojej głowie, nie byłoby tak źle. A tak nawet boję się gdziekolwiek wyjść :(
 
reklama
Mam dobrego psychiatrę, tzn. tak mi się wydaje. Właściwie relanium zapisał ginekolog zaraz po transferze. Jestem tak spłukana po in vitro, a do najbliższej dużej miejscowości mam 150km, że niestety nie dam rady dojeżdżać do kogoś innego... Psychiatra rozpisała mi relanium tak, aby je wygaszać i przestać brać. Ale te cyrki z ciśnieniem teraz to tragedia :(. A są bezpieczne leki, które można brać w 1 i 2 trymestrze?
Jak radzić sobie z bezsennością?
Mysle, ze leki z grupy SSRI byłyby lepsze, nie są uzależniające po pierwsze, np. setrelina. Relanium jest lekiem z grupy benzo, silnie uzależniający i co najgorsze szybko człowiek potrzebuje większych dawek. Z zasady w pierwszym trymestrze nic nie można (tak mówią lekarze), jednak wiadomo ze czasem trzeba bo jednak zdrowie psychiczne matki najważniejsze. Ginekolodzy nie znają się na lekach w ogóle, w takiej sytuacji psychiatra podejmuje leczenie. Czy wcześniej nie miałaś takich problemów, glownie ze spaniem? Czy poprostu te emocje tak zaczęły działać?
 
Mysle, ze leki z grupy SSRI byłyby lepsze, nie są uzależniające po pierwsze, np. setrelina. Relanium jest lekiem z grupy benzo, silnie uzależniający i co najgorsze szybko człowiek potrzebuje większych dawek. Z zasady w pierwszym trymestrze nic nie można (tak mówią lekarze), jednak wiadomo ze czasem trzeba bo jednak zdrowie psychiczne matki najważniejsze. Ginekolodzy nie znają się na lekach w ogóle, w takiej sytuacji psychiatra podejmuje leczenie. Czy wcześniej nie miałaś takich problemów, glownie ze spaniem? Czy poprostu te emocje tak zaczęły działać?
Miałam jedynie z niedzieli na poniedziałek, gdzie wiedziałam, że muszę wcześnie wstać, tak raczej nie, ale spałam zawsze dość krótko, chodziłam spać późno i wcześnie wstawałam. Teraz z tym jest tragedia... Czy któraś z Was (przepraszam, ale nie ogarnę całego wątku) brała takie leki w ciąży i urodziła zdrowe dziecko? Ja się strasznie o to boję...
 
Dasz radę, zobaczysz. Przyjdzie 2 trymestr stwierdzisz że jeszcze dasz radę i tak do porodu :D
Dziewczyny, a jak sobie radzicie z nerwicą? Ja po prostu nie wiem. Boję się, że będę miała skurcze ze stresu, że urodzę przedwcześnie z tych nerwów. Naprawdę nie mam pomysłu, a to dopiero 12 tydzień się rozpoczął. Nie macie w ciąży ataków bez leków? Mnie codziennie tak wewnętrznie "trzęsie", kłuje w klatce, nie mogę nabrać powietrza, nie mogę spać... Nie chciałabym brać leków, ale co jeśli bez nich będzie jeszcze gorzej? Dla mnie nerwica to nowy temat, bo zaatakowała dopiero w ciąży, więc kompletnie nie wiem co robić...
 
Dziewczyny, a jak sobie radzicie z nerwicą? Ja po prostu nie wiem. Boję się, że będę miała skurcze ze stresu, że urodzę przedwcześnie z tych nerwów. Naprawdę nie mam pomysłu, a to dopiero 12 tydzień się rozpoczął. Nie macie w ciąży ataków bez leków? Mnie codziennie tak wewnętrznie "trzęsie", kłuje w klatce, nie mogę nabrać powietrza, nie mogę spać... Nie chciałabym brać leków, ale co jeśli bez nich będzie jeszcze gorzej? Dla mnie nerwica to nowy temat, bo zaatakowała dopiero w ciąży, więc kompletnie nie wiem co robić...
Właśnie dla Ciebie to nowość, ja żyje z tym już 7 lat i znam siebie. Raz gorzej raz lepiej, teraz nie mysle zbytnio o sobie i nerwicy tylko o dziecku. Modlę się aby było zdrowe, wszystko bym chyba zrobiła żeby dzidzia nie miała żadnych problemów.
 
Właśnie dla Ciebie to nowość, ja żyje z tym już 7 lat i znam siebie. Raz gorzej raz lepiej, teraz nie mysle zbytnio o sobie i nerwicy tylko o dziecku. Modlę się aby było zdrowe, wszystko bym chyba zrobiła żeby dzidzia nie miała żadnych problemów.
W którym jesteś tc? W 2trymestrze zamierzasz wlaczyc leki tak jak wczesniej pisalas ?
 
reklama
Do góry