reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarówki z nerwicą

Hej dziewczyny.

Czy Wy tez mialyscie tak ze tak ciezko bylo Wam wytrzymac pomiedzy jedna wizyta u ginekologa a druga? Mam wrazenie ze po kazdej wizycie mija pare dni a ja sie robie tak nie spokojna ze najchetniej poszlabym po tygodniu na kolejna... a tu miesiac caly trzeba jakos wytrzymac :(

Jak sie czujecie?
Ja dziś od rana co chwilę płaczę bo od wczoraj południa ruchów nie czuję :( . Szybko ruchy poczułam bo od 17 tygodnia i czułam kilkanaście razy dziennie. A czym ciąża starsza tym co raz słabiej czuję ruchy. Aż dziś doszło do tego, że wcale. Od razu już mi ciśnienie skoczyło i aż w uszach słyszę bicie serca. Najchętniej bym już dziś poszła na usg. Mnie ciężko tydzień wytrzymać. Wizyty mam co dwa tygodnie. Następna dopiero za tydzień. Nie wiem jak wytrzymam. Jak czułam ruchy to chociaż byłam w stanie wytrzymać od wizyty do wizyty. Tak bardzo się boję, że stało się coś złego. :(
 
reklama
Ania0306 - a w ktorym jestes tygodniu? 21 tak jak jest napisane pod wpisem? Wiesz, ja nie wiem jak jest z tymi ruchami, jeszcze jestem za wczesnie. ale chyba juz slyszalam ze czasem odczuwane sa bardziej, czasem mniej... nie wiem, czy powinny byc odczuwane codziennie? moze zapytaj ginekologa i to Cie uspokoi? Mysle ze wszystko jest dobrze, a Maluszek tylko sobie odpoczywa.
 
Ania0306 - a w ktorym jestes tygodniu? 21 tak jak jest napisane pod wpisem? Wiesz, ja nie wiem jak jest z tymi ruchami, jeszcze jestem za wczesnie. ale chyba juz slyszalam ze czasem odczuwane sa bardziej, czasem mniej... nie wiem, czy powinny byc odczuwane codziennie? moze zapytaj ginekologa i to Cie uspokoi? Mysle ze wszystko jest dobrze, a Maluszek tylko sobie odpoczywa.
Tak dokładnie 21t i 5d. Wiesz ja podświadomie wiem, że te ruchy nie muszą być tak wyczuwalne ale i tak się martwię. Dzwoniłam do lekarza ale nie odbiera. Będę jeszcze próbować.
 
Hey Edzik, ja jeszcze bez leków, póki co. Byłam u lekarza ostatnio. Niby stwierdził że woli żebym leków nie brała przy karmieniu. Czytałam przeróżne art i wiem, że mogłabym karmić, jednocześnie biorac leki (takiego zdania też był lekarz z którym miałam kontakt zaraz po porodzie w szpitalu, ale wtedy czułam się na tyle dobrze ze mogłam odstawić).. cały czas bije się z myślami czy wprowadzić taka dawkę jaka brałam w ciąży (nawet nie terapeutyczna) i karmić synka jeszcze przez chociaż te 2 miesiące na lekach, a jak będzie mieć te 5mies to przerzucić go już na mm. U mnie to jest tak, że chwilami czuję się naprawdę ok, ale jak zacznę analizować te cholerne myśli, które już 2 tydzień pojawiają się codziennie to czuję że dostaje na głowę:( ciągle męczą mnie myśli że zrobię coś synkowi, że upuszcze na niego telefon, że wypuszcze go z rąk bo stracę kontrolę i takie tam.. A było tak pięknie..edzik ty miewasz wciąż takie myśli? Co Ci dokucza najmocniej?
Hej!No ta s.. nerwica biednym matkom nie odpuszcza:laugh2:Ja już nie mam tych myśli o zrobieniu krzywdy,ale teraz jakieś odrealnienia i doły mnie łapią.Nie wiem czy brać inne leki
 
Cześć

To sertralina. Dużo z nas to bierze pod różnymi nazwami. Zależy jaki przepisze lekarz. Ja również biorę.
To lek który jest bezpieczny w ciąży.
Dostałam od lekarza asertin. Jakieś doły mnie łapią. Jestem 4 miesiące po porodzie. Mam jakiś spadek formy. W ciąży jakoś dałam radę bez leków z tą okropna nerwicą A teraz każdy dzień jwst dla mnie meczarnią
 
Dostałam od lekarza asertin. Jakieś doły mnie łapią. Jestem 4 miesiące po porodzie. Mam jakiś spadek formy. W ciąży jakoś dałam radę bez leków z tą okropna nerwicą A teraz każdy dzień jwst dla mnie meczarnią


No to nie czekaj tylko bierz. Szkoda życia na to żeby się męczyć
 
Ania0306 - wiem wiem, doskonale to rozumiem. Sama pewnie tez bym sie martwila... zreszta odkad zaszlam w ciaze nie mialam dnia bez odczuwalnego napiecia... Probuj skontaktowac sie z lekarzem, mysle ze on Cie uspokoi i ze wszystko bedzie dobrze.
 
Ania0306 - wiem wiem, doskonale to rozumiem. Sama pewnie tez bym sie martwila... zreszta odkad zaszlam w ciaze nie mialam dnia bez odczuwalnego napiecia... Probuj skontaktowac sie z lekarzem, mysle ze on Cie uspokoi i ze wszystko bedzie dobrze.
Moja pani doktor szybko zadziałała. Kazała mi przyjść do niej do domu na usg chociaż nie przyjmuje dziś. Dobrze, że mieszkamy na tym samym osiedlu. Już jestem po usg. Wszystko dobrze. Ehh jak ja bym chciała, żeby mój mózg się wyłączył chociaż na czas ciąży... Wiesz ja cały czas coś myślę, że jest nie tak. Na początku się bałam bo niski progesteron miałam potem zanik objawów, łożysko czy tam kosmówka bo to był 13 tydzień nadchodząca na szyjkę, detektorem kilka razy tętna dziecka nie mogłam znaleźć teraz nawrót nerwicy i bezsenność i cały dzień tylko liczenie ruchów. Ja już nie zliczę ile wizyt dodatkowych miałam. Marzę już o lutym. Mam nadzieję, że jak córeczka będzie na świecie to może moje nerwy się uspokoją. :)
 
reklama
Hej dziewczyny.

Czy Wy tez mialyscie tak ze tak ciezko bylo Wam wytrzymac pomiedzy jedna wizyta u ginekologa a druga? Mam wrazenie ze po kazdej wizycie mija pare dni a ja sie robie tak nie spokojna ze najchetniej poszlabym po tygodniu na kolejna... a tu miesiac caly trzeba jakos wytrzymac :(

Jak sie czujecie?
Mam tak samo, a w dniu wizyty to taki schiz mnie dopada ze koszmar. Dzis jestem wlasnie przed nia mam drugie prenatalne caly dzien staram sie cos robic ale jest okropnie trudno same zle mysli lek i strach. Jeszcze dzwonili ze bedzie opoznienie i zamiast 19:30 to dopiero na 20:30 mam:/ jestem ostatnia pacjentka....
 
Do góry