reklama
Roza1111
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Lipiec 2018
- Postów
- 328
Ja cianienie mega niskie najnizsze 80 na 50 a tak okolo 100 na 70 to juz norma w sumie a puls okolo 80Jak jestem spokojna, nie mam lęków ani kołatania serca to ciśnienie w okolicach 100/60, puls 80-90. A w tych gorszych chwilach ciśnienie około 130/80, puls 120-130.
Ja miałam schizy na punkcie ciśnienia w ciąży i mierzyłam obsesyjnienajczęściej było w porządku, ale potrafiło skoczyć do 150/90 jak się nakręciłam. Puls tez potrafił wzrastać nawet do 130Dziewczyny jakie było (jest) wasze ciśnienie, puls w ciąży?
Cześć dziewczyny, pamiętacie mnie jeszcze? Dziś 8...mój dzień byłam u lekarza. Powtórne usg.. I dziwna rozmowa. Dopóki nie powiedziałam że planuję ciąże to gadka żeby zostawić obserwować i czekać... Jak powiedziałam o ciąży, to... A to zróbmy biopsje. No i kurde mam ją już jutro!!! Jestem przerażona, boję się jej, boję się że coś wykaże .. Jakaś masakra. Z drugiej strony chyba lepiej wiedzieć... Trzymajcie za mnie kciuki jutro bo niewiem czy to przeżyję..
Kasiuniaxv
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Marzec 2018
- Postów
- 193
Ja biorę trittico juz kilka ładnych lat, moge śmiało polecić. Ładnie sen reguluje.Hej Sardas!Super,że się z maluchem wszystko ok i Ty się dobrze czujesz.U mnie przez 2.5mca byl względny spokój...myślałam,że terapia wystarczy,ale zaczęły mnie natręctwa nachodzić i wzięlam przez 2 tyg.paroksetynę...to dopiero był koszmar...teraz odstawilam...lekarz przepisał trittico...nie wiem czy brać
Wystraszona29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Czerwiec 2018
- Postów
- 379
Kochana jeżeli lekarz chciał obserwować i czekać, to nie miał od razu jakiś podejrzeń. A biopsja po to żeby mieć pewność i spokojnie planować ciąże. Dobrze, że już jutro. Na wynik pewnie do 3 tygodni będziesz czekała? Ja tak czekałam kiedyś na wynik biopsji, ale z wycinka skóry...Cześć dziewczyny, pamiętacie mnie jeszcze? Dziś 8...mój dzień byłam u lekarza. Powtórne usg.. I dziwna rozmowa. Dopóki nie powiedziałam że planuję ciąże to gadka żeby zostawić obserwować i czekać... Jak powiedziałam o ciąży, to... A to zróbmy biopsje. No i kurde mam ją już jutro!!! Jestem przerażona, boję się jej, boję się że coś wykaże .. Jakaś masakra. Z drugiej strony chyba lepiej wiedzieć... Trzymajcie za mnie kciuki jutro bo niewiem czy to przeżyję..
Będzie dobrze, trzymam za to bardzo mocno kciuki! Domyślam się, że strach i przerażenie Cię nie opuszczają, bądź dzielna, bo będzie ok!!
Anncia z tym telefonem to jest normalne!! Mi też już raz się zsunął na główkę małego , a dwa razy prawie , jak w nocy się zaspanym chwyta telefon to może się to zdarzyć , trzeba uważać ale ja miałam to samo. Może dasz radę bez leków , a zresztą nawet jak coś to te kilka miesięcy karmienia to i tak super że dałaś radę , trochę jedynie żal bo z tym mm jest trochę roboty w nocy trzeba wstawać i to grzac no i drogie to jest , a tak do cyca przystawiać i finisz, ale i tak dobrze że tyle dałaś radęNo ja jestem 3 mies po porodzie i było ok. Z dniem porodu nerwica odpuściła bo to właśnie ciąża wywoływała u mnie ogromny lęk.. Było ok, do czasu kiedy (tak myślę), korzystając z telefonu podczas karmienia małego nie wysunął on mi się z ręki i delikatnie tracił dziecko w czolko.. Poryczalam się wówczas z małym i zaczęły się schizy, mimo że oczywiście nic takiego się przecież nie stało! Najpierw bałam się korzystać z tel kiedy trzymałam go na rękach, z obawy że tel może mi wypaść z rąk.. Później już coraz częściej zaczęły nasuwac mi się myśli typu: a gdybym straciła kontrolę i uderzyła dziecko celowo(!!!) Nie muszę mówić, że jak przychodzą myśli tego typu to zbiera mi się na wymioty! Najgorsze co może być, bo wiadomo że miłość do dziecka jest najsilniejsza, więc bolą jak cholera i wpedzaja w poczucie bycia złym rodzicem(((
Cześć dziewczyny,
Czy któraś z Was miała przepisany lek asertin?
Cześć
To sertralina. Dużo z nas to bierze pod różnymi nazwami. Zależy jaki przepisze lekarz. Ja również biorę.
To lek który jest bezpieczny w ciąży.
reklama
Hej dziewczyny.
Czy Wy tez mialyscie tak ze tak ciezko bylo Wam wytrzymac pomiedzy jedna wizyta u ginekologa a druga? Mam wrazenie ze po kazdej wizycie mija pare dni a ja sie robie tak nie spokojna ze najchetniej poszlabym po tygodniu na kolejna... a tu miesiac caly trzeba jakos wytrzymac
Jak sie czujecie?
Czy Wy tez mialyscie tak ze tak ciezko bylo Wam wytrzymac pomiedzy jedna wizyta u ginekologa a druga? Mam wrazenie ze po kazdej wizycie mija pare dni a ja sie robie tak nie spokojna ze najchetniej poszlabym po tygodniu na kolejna... a tu miesiac caly trzeba jakos wytrzymac
Jak sie czujecie?
Podziel się: