reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarówki z nerwicą

Anetkaa121: napisz prosze co Ci powie psycholog. Nie martw się wiem jak wyglądają lęki tylko ja sobie z nimi nie radzę. Myślisz że może się coś stać naszym dzieciaczkom przez te lęki? Ja cały czas płacze :(
 
reklama
Hej jaka też budzę się w nocy i silne lęki też mam całe ciało pospinane ręce serce mi się trzepie

Napisane na SCL-L01 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Boje sie wlasnie ze tyle stresu funduje mojemu dziecku.....ale ja nie umiem nad tym zapanowac....to bedzie moje trzecie spotkanie teraz z psychologiem......boje sie ze jestem slaba psychicznie i nie powinnam miec dzieci:( straszne to jest....a brala ktora z Was sertraline w ciazy?
 
Boje sie wlasnie ze tyle stresu funduje mojemu dziecku.....ale ja nie umiem nad tym zapanowac....to bedzie moje trzecie spotkanie teraz z psychologiem......boje sie ze jestem slaba psychicznie i nie powinnam miec dzieci:( straszne to jest....a brala ktora z Was sertraline w ciazy?
Ten strach przed samobójstwem to natrętne myśli, częste przy nerwicy. Ja przechodziłam różne etapy, lęk przed tym, że zrobie coś komuś z najbliższych, że sobie coś zrobie, że pod wpływem impulsu wyskocze przez okno itp. Mój psychiatra mnie pocieszył, że jak żyje nie słyszał, aby ktoś z lękiem przed zrobieniem sobie, czy komuś krzywdy naprawde to zrobił. Czytałam też o tym, myśli te biorą się stąd, że organizm odczuwa lęk. Szuka powodu. Skoro nic Ci nie zagraża, podpowiada, że sama sobie zagrażasz. Ja też się martwię o maleństwo strasznie:(
 
Dzięki za te słowa naprawdę dużo dla mnie znacza, ale Ty sobie z nimi poradziłaś tak poprostu tłumacząc sobie? Czy jak? Ja zaraz sobie znajduję myśl że ja nie mam już nerwicy tylko to już depresja bo nie mam na nic ochoty i że jak teraz jest to myś matrętna to pózniej bedzie prawdziwa.......błedne koło:\
 
Dzięki za te słowa naprawdę dużo dla mnie znacza, ale Ty sobie z nimi poradziłaś tak poprostu tłumacząc sobie? Czy jak? Ja zaraz sobie znajduję myśl że ja nie mam już nerwicy tylko to już depresja bo nie mam na nic ochoty i że jak teraz jest to myś matrętna to pózniej bedzie prawdziwa.......błedne koło:\
Brałam leki, nie miałam wtedy depresji tylko ciężką nerwice, więc chyba było łatwiej. Teraz straszna depresja, chyba dlatego że przestałam bać się objawów somatycznych.
 
Ten strach przed samobójstwem to natrętne myśli, częste przy nerwicy. Ja przechodziłam różne etapy, lęk przed tym, że zrobie coś komuś z najbliższych, że sobie coś zrobie, że pod wpływem impulsu wyskocze przez okno itp. Mój psychiatra mnie pocieszył, że jak żyje nie słyszał, aby ktoś z lękiem przed zrobieniem sobie, czy komuś krzywdy naprawde to zrobił. Czytałam też o tym, myśli te biorą się stąd, że organizm odczuwa lęk. Szuka powodu. Skoro nic Ci nie zagraża, podpowiada, że sama sobie zagrażasz. Ja też się martwię o maleństwo strasznie:(
 
reklama
Jestem po rozmowie z psychologiem.....niby lepiej ale nie napalam się zbytnio, bo wiem że może być gorzej zaraz, ale psycholoszka mi powiedziala ze mam sobie dac czas na poczucie sie lepiej a nie wywierac presje na sobie ze mam juz teraz czuc.sie dobrze....i w nocy wstawac jak nie mozemy zasnac a nie bezczynnie lezec
 
Do góry