reklama
edycia1611
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2017
- Postów
- 19
Hej jaka też budzę się w nocy i silne lęki też mam całe ciało pospinane ręce serce mi się trzepie
Napisane na SCL-L01 w aplikacji Forum BabyBoom
Napisane na SCL-L01 w aplikacji Forum BabyBoom
Anetkaa121
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2017
- Postów
- 144
Boje sie wlasnie ze tyle stresu funduje mojemu dziecku.....ale ja nie umiem nad tym zapanowac....to bedzie moje trzecie spotkanie teraz z psychologiem......boje sie ze jestem slaba psychicznie i nie powinnam miec dzieci straszne to jest....a brala ktora z Was sertraline w ciazy?
Ten strach przed samobójstwem to natrętne myśli, częste przy nerwicy. Ja przechodziłam różne etapy, lęk przed tym, że zrobie coś komuś z najbliższych, że sobie coś zrobie, że pod wpływem impulsu wyskocze przez okno itp. Mój psychiatra mnie pocieszył, że jak żyje nie słyszał, aby ktoś z lękiem przed zrobieniem sobie, czy komuś krzywdy naprawde to zrobił. Czytałam też o tym, myśli te biorą się stąd, że organizm odczuwa lęk. Szuka powodu. Skoro nic Ci nie zagraża, podpowiada, że sama sobie zagrażasz. Ja też się martwię o maleństwo strasznieBoje sie wlasnie ze tyle stresu funduje mojemu dziecku.....ale ja nie umiem nad tym zapanowac....to bedzie moje trzecie spotkanie teraz z psychologiem......boje sie ze jestem slaba psychicznie i nie powinnam miec dzieci straszne to jest....a brala ktora z Was sertraline w ciazy?
Anetkaa121
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2017
- Postów
- 144
Dzięki za te słowa naprawdę dużo dla mnie znacza, ale Ty sobie z nimi poradziłaś tak poprostu tłumacząc sobie? Czy jak? Ja zaraz sobie znajduję myśl że ja nie mam już nerwicy tylko to już depresja bo nie mam na nic ochoty i że jak teraz jest to myś matrętna to pózniej bedzie prawdziwa.......błedne koło:\
W poniedziałek będę na wizycie u gina i spróbuje z nim porozmawiać.Ewlinkal: pytałaś może psychiatry lub ginekologa jak nasz stan może wpłynać na dziecko?
Brałam leki, nie miałam wtedy depresji tylko ciężką nerwice, więc chyba było łatwiej. Teraz straszna depresja, chyba dlatego że przestałam bać się objawów somatycznych.Dzięki za te słowa naprawdę dużo dla mnie znacza, ale Ty sobie z nimi poradziłaś tak poprostu tłumacząc sobie? Czy jak? Ja zaraz sobie znajduję myśl że ja nie mam już nerwicy tylko to już depresja bo nie mam na nic ochoty i że jak teraz jest to myś matrętna to pózniej bedzie prawdziwa.......błedne koło:\
Anetkaa121
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2017
- Postów
- 144
Ten strach przed samobójstwem to natrętne myśli, częste przy nerwicy. Ja przechodziłam różne etapy, lęk przed tym, że zrobie coś komuś z najbliższych, że sobie coś zrobie, że pod wpływem impulsu wyskocze przez okno itp. Mój psychiatra mnie pocieszył, że jak żyje nie słyszał, aby ktoś z lękiem przed zrobieniem sobie, czy komuś krzywdy naprawde to zrobił. Czytałam też o tym, myśli te biorą się stąd, że organizm odczuwa lęk. Szuka powodu. Skoro nic Ci nie zagraża, podpowiada, że sama sobie zagrażasz. Ja też się martwię o maleństwo strasznie
reklama
Anetkaa121
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2017
- Postów
- 144
Jestem po rozmowie z psychologiem.....niby lepiej ale nie napalam się zbytnio, bo wiem że może być gorzej zaraz, ale psycholoszka mi powiedziala ze mam sobie dac czas na poczucie sie lepiej a nie wywierac presje na sobie ze mam juz teraz czuc.sie dobrze....i w nocy wstawac jak nie mozemy zasnac a nie bezczynnie lezec
Podziel się: