reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciężarówki z nerwicą

ja właśnie poprzednia ciaze "jakos" przeszłam ale w tej juz nie dawałam rady i jestem na lekach asertin. nie wiem czy to to samo co asentra..
 
reklama
Witam serdecznie - mam na imie Monika ....wiem , że nie jestem jeszcze w ciąży...ale zaczynamy się mocno starać z mężem o dzidziusia...a ja no cóż...choruję na nerwicę lękową od 9 lat....jestem w trakcie odstawiania Parogenu i nie ukrywam ,że strasznie sie boję jak bez niego wytrzymam 9 miesiecy :-( po prostu NIE WYOBRAŻAM SOBIE TEGO :(:(:( Czy któraś z was zaszla w ciąże po odstawieniu ( parogen, paxtin itp.) i udało jej sie przejść w "spokoju " ten okres ciążowy? Bardzo chce dzidziusia ale strach przed odstawieniem tabletek na tak dlugi okres strasznie mnie stresuje.... Parogen ratuje mnie nie raz , nie dwa.... Pozdrawiam Was wszystkie... jestescie dla mnie strasznie dzielne i wielkie :unsure: , ze udaje wam sie trwac z brzuszkami !!!:-) :):tak::tak:
 
W pierwszej ciąży niestety nie udało mi się. Teraz jestem w 22 tyg I ratuje się czasem hydroxyzine ale nie wiem czy długo pociągne bez leków.
 
Witam serdecznie - mam na imie Monika ....wiem , że nie jestem jeszcze w ciąży...ale zaczynamy się mocno starać z mężem o dzidziusia...a ja no cóż...choruję na nerwicę lękową od 9 lat....jestem w trakcie odstawiania Parogenu i nie ukrywam ,że strasznie sie boję jak bez niego wytrzymam 9 miesiecy :-( po prostu NIE WYOBRAŻAM SOBIE TEGO :(:(:( Czy któraś z was zaszla w ciąże po odstawieniu ( parogen, paxtin itp.) i udało jej sie przejść w "spokoju " ten okres ciążowy? Bardzo chce dzidziusia ale strach przed odstawieniem tabletek na tak dlugi okres strasznie mnie stresuje.... Parogen ratuje mnie nie raz , nie dwa.... Pozdrawiam Was wszystkie... jestescie dla mnie strasznie dzielne i wielkie :unsure: , ze udaje wam sie trwac z brzuszkami !!!:-) :):tak::tak:
Ja jade bez leków. Miesiąc przed ciąża całkowicie odstawiłam leki. Ja bralam elicea 10mg.teraz jestem w 30tc. Bywa różnie. Ale bardzo chciałam miec drugie dziecko i nie żałuję ☺
 
moze tu ktos mnie zrozumie i pomoze ! mam juz dosc opisze swoja historie od poczatku... jestem w polowie 6 miesiaca do czasu z przed dwoch tygodni bylo idealnie upragniona ciaza spelnienie marzen ! do tego coreczka... !! moglam krzyczec z radosci szal zakupowy byl kopniaki malej napawaly mnie radoscia i szczesciem ! az nagle doslownie z dnia na dzien jakby piorun we mnie strzelil ciuszki zaczely mnie przerazac kopniaki przestaly cieszyv wpadlam w panike... i od tego to juz wogole zaczela sie jazda ! :/ nagle jakies mysli samobojcze przerazilam sie mowie skad to ??:/ ja ktora kocha dzievi taka mysl majac dziecko w brzuchu przestraszylam sie tak ze z dnia na dzien zle mi bylo funkcjonowav przestraszona ta mysla nie umialam skupic sie na normalnych czynnosviach pierwsza mysl musze pojsv do psychologa umowiona na wizyte dalej dzien dzien zylam rozstrojona myslalam ze jjuz nic gorszego mi sie nie zdarzy jak nie ? :/ kolejny szok pewnego dnia lezac w lozku z mezem znowu nierealna jak dla mnie mysl ze moglabym zrobic mezowi krzywde !! Boze wpadlam w panike spocona cala powiedzialam o tym mezowi ! nastpnego dnia mialam wizyte u psychoterapeutki powiedzoala ze nie jestem chora psychicznie mowi ze to sa mysli irracjonalne przeciez tak naprawde nie byla byn w stanie zrobic komus krzywdy ja?! ktora to potepiala mysle oszalam co sie dzieje i powiem wam jest koszmarnie odkad mialam ta mysl coagle sie ich boje ze to zaraz wroci a jak bym zrobila cos takiego?:/ ja??!! :// no przeciez nie !! kocham dziecko meza o co chodzi ? dlaczego ja?! co sie stalo i to w tak pieknym wumarzonym dla mnie okresie !! i te wyrzuty ze nie przezywam tego jak powinnam nigdy nie mialam problemow psychicznych nie spotkalam sie z takimi przypadkami w ciazy ! jestem zalamana strach przed tymi myslami zaburza moje normalne funkcjonowanie w czwartek kolejna wizyta jestem przerazona i zalamana
 
mowie do siebie wez sie w garsc normalnie funkcjonuj to samo odejdzie i minie ale latwo sie mowi jak sie czegos tak wystraszylo !
 
czy mozliwe ze tak na mnie zadzialaly hormony i ze po ciazy to przejdzie ?? dlaczegi w ciazy ? wiem ze mozna miec takie jazdy po ciazy depresja poporodowa ale w ciazy ?
 
reklama
Do góry