reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarówki z nerwicą

tak mozemy się wymienić. moj to karola0096@o2.pl
ja się dalej strasznie czuje. jak dopadła mnie na amen tak mi z dnia na dzień na pewno nie przwyjdzie. oprócz leku od lekarki biorę jeszcze relanium po którym prawie wcałe się dziś nie uspokoilam.; ( cały dzien chodzę w takich nrwach jakby nie wiem co miało się stac:( boje się wstać i iść gdziekolwiek; ( a do tego z tych nerwów od wczoraj caly czas wymiotuje i nic kompletnie nie jem; ( byłam dziś resztkami sil u położnej żeby zapytać czy nie zaszkodze tym wszystkim dziecku i wyszłam od niej z płaczem. powiedziala mi po co mi było kolejne dziecko skoro tak się źle czuje i jesCze osłabiam organizm kolejna ciaza.. i na własne życzenie mam to wszystko.... po prostu poryczalam się i wyszłam. zero wsparcia; ( nie mam już nerwów na to wszystko naprawde; ((((((
 
reklama
tak mozemy się wymienić. moj to karola0096@o2.pl
ja się dalej strasznie czuje. jak dopadła mnie na amen tak mi z dnia na dzień na pewno nie przwyjdzie. oprócz leku od lekarki biorę jeszcze relanium po którym prawie wcałe się dziś nie uspokoilam.; ( cały dzien chodzę w takich nrwach jakby nie wiem co miało się stac:( boje się wstać i iść gdziekolwiek; ( a do tego z tych nerwów od wczoraj caly czas wymiotuje i nic kompletnie nie jem; ( byłam dziś resztkami sil u położnej żeby zapytać czy nie zaszkodze tym wszystkim dziecku i wyszłam od niej z płaczem. powiedziala mi po co mi było kolejne dziecko skoro tak się źle czuje i jesCze osłabiam organizm kolejna ciaza.. i na własne życzenie mam to wszystko.... po prostu poryczalam się i wyszłam. zero wsparcia; ( nie mam już nerwów na to wszystko naprawde; ((((((
Co to za położna??? Ona ma Cię wspierać a nie jeszcze bardziej dolowac...
Staraj się uspokoic nawet ze względu na dzieciątko ja też dziś nie najlepiej się czuje bóle w klatce piersiowej i totalne osłabienie robią swoje, ale staram się nie poddawać chce mi się ryczec, ale trzymam się.
Trzymam za Ciebie kciuki, a położnej gadaniem się w ogóle nie przejmuj olac ja. Położna bez powołania!!!
 
Klara dzięki za wsparcie. dziś się już troszkę uspokoilam ale wczoraj nie było ciekawie; ( najbardziej przeraza mnie to o oslabienie (zawroty głowy uczucie słabości ) przez które nie mogę zmobilizować się żeby walczyć z ta cholerna nerwica; ((
 
Klara dzięki za wsparcie. dziś się już troszkę uspokoilam ale wczoraj nie było ciekawie; ( najbardziej przeraza mnie to o oslabienie (zawroty głowy uczucie słabości ) przez które nie mogę zmobilizować się żeby walczyć z ta cholerna nerwica; ((
Wiem to trudne ja też każdego dnia jak tylko wstanę już myślę o tym co dziś się będzie działo jakie atrakcje przygotowała dla mnie nerwica, ale staram się jakoś funkcjonować nie chce popaść w depresję. Wierzę, że jeszcze będzie lepiej doczekamy tego dnia :)
 
Klara ja po 2 dniach spędzonych praktycznie w łóżku przez silne ataki leku,
staram się wrócić do żywych.. leki troszkę oslably ale za to jestem bardzo slaba po 3 dniach głodówki i wymiotow. mam zawroty głowy i kołatania serca. . ale na szczęście nie ma tak ogromnego leku jaki byl:(( ale teraz trochę mi to zajmie zanim wręce chociaż w połowie do takiej formy w jakiej byłam chociażby miesiąc temu:((((
 
Klara ja po 2 dniach spędzonych praktycznie w łóżku przez silne ataki leku,
staram się wrócić do żywych.. leki troszkę oslably ale za to jestem bardzo slaba po 3 dniach głodówki i wymiotow. mam zawroty głowy i kołatania serca. . ale na szczęście nie ma tak ogromnego leku jaki byl:(( ale teraz trochę mi to zajmie zanim wręce chociaż w połowie do takiej formy w jakiej byłam chociażby miesiąc temu:((((
Karola najważniejsze że wracasz powoli do żywych nie poddawaj się.
Ja teraz jestem w trakcie czytania bardzo fajnej książki "Nie bój się lęku" polecam Ci nastawia optymistycznie przynajmniej mnie. W empiku kupiłam.
Trzymam kciuki za Ciebie :)
 
Hej dziewczyny dzisiaj czuje sie troche lepiej psychicznie wczoraj strasznie mialam leki po po=rostu masakra. Byłam wczoraj u ginekolog i powiedzialam ze zaczelam brac te tabletki ipowedziala ze to bardzo mala dawka ze nie powinna wplynac na dziecko ale zlapal mnie jakis wirus bo maz byl chory i mnie zarazil dotalam duomox 1g. Ginekolog mowila ze to jest nie szkodliwe dla dziecka ale i tak sie martwie bo tu te tabletki na depresje i jeszcze antybiotyk a teraz jeszcze zauwazylam ze mam wiecej sluzu niz zawsze nie jest wodnisty raczej bardziej gesty i bialy. Myslice ze wszystko bedzie dobrze z moim dzieciatkiem????
 
Hej dziewczyny dzisiaj czuje sie troche lepiej psychicznie wczoraj strasznie mialam leki po po=rostu masakra. Byłam wczoraj u ginekolog i powiedzialam ze zaczelam brac te tabletki ipowedziala ze to bardzo mala dawka ze nie powinna wplynac na dziecko ale zlapal mnie jakis wirus bo maz byl chory i mnie zarazil dotalam duomox 1g. Ginekolog mowila ze to jest nie szkodliwe dla dziecka ale i tak sie martwie bo tu te tabletki na depresje i jeszcze antybiotyk a teraz jeszcze zauwazylam ze mam wiecej sluzu niz zawsze nie jest wodnisty raczej bardziej gesty i bialy. Myslice ze wszystko bedzie dobrze z moim dzieciatkiem????
Iwi chyba troszkę przesadzasz byłaś u tyłu już lekarzy zapewniają Cię ze nic Ci po tym nie będzie to uwierz w to. My Ci nic innego nie powiemy nie jesteśmy niestety specjalistkami w dziedzinie medycyny...
 
Iwi chyba troszkę przesadzasz byłaś u tyłu już lekarzy zapewniają Cię ze nic Ci po tym nie będzie to uwierz w to. My Ci nic innego nie powiemy nie jesteśmy niestety specjalistkami w dziedzinie medycyny...
Masz racje Klara28 ale po prostu musze o tym tu napisac wtwdy mi jest lzej jak cos napiszecie i troche latwiej mi to wszystko przejsc.Tak jak i wy potrzebuje wsparcia ale chyba juz 5 miesiecy jestem tu natym forum wiec tez wiem mniej jak u was jest i ze dziewczyny z tego powychodzily jak DaWo ktora juz dawno tu nie pisala bo pewnie jest tak zalejta swoim dzieckiem i nie ma czasu myslec o glupotach.Dlatego tu jestem i tez lubie czytac jak ktoras z was pisze ze jest lepiej ze bedzie dobrze wtedy sie chociaz na chwile uspokajam
 
reklama
I jak się dziś macie kochane? Chociaż nie pisze to śledzę Wasze wpisy i myślę o Was żeby Wam jak najszybciej się polepszylo. Dobrego dnia!!!!!
 
Do góry