reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarówki z nerwicą

Witam niestety jeszcze nie wypuścili mnie do domu i mam czekać do tygodnia jak się nic nie zacznie to w poniedziałek jadę na wywołanie ciąża trwa do 42 tyg więc na razie nic nie mogą zrobić jak się samo nie zacznie ... I tak czekam z niecierpliwością na moją córkę dobrze ze przynajmniej nerwica się uspokoila Pozdrawiam
Dobrze chociaz ze w domu czekasz a nie w szpitalu. I super ze nerwica daje Ci troche luzu ☺
 
reklama
Hej dziewczyny, dawno sie nie odzywalam...muszę sie komus wyzalic...znowu dopadla mnie wstretna nerwica...bylo juz tak dobrze i mimo ze biorę leki czuję się kiepsko. Najgorsze jest to, ze jak mnie łapie to z prędkością tornada...nie wiem juz jak mam sobie z nią radzić...jest dobrze a potem ten strach. Czuję napięcie w calym ciele i prądy przeze mnie przechodzą.
Będę wdzieczna za słowa otuchy, tak bardzo sie boje nawrotu. Nie moge o niczym innym myśleć tylko o tym ze znowu to czuję:(
 
Justi a w którym jesteś tygodniu? Pomyśl o maluszku żeby dla niego jakoś to przetrwać. Teraz jest źle, ale to mija i na pewno w końcu odpuści. Współczuję tego stanu , tez miałam dretwienie ostatnio. Pomyślałam że to tak być i nie będę tego przeżywać. Najgorzej jest się nakręcac. Spróbuj zaakceptować to jak jest.
 
Justi a w którym jesteś tygodniu? Pomyśl o maluszku żeby dla niego jakoś to przetrwać. Teraz jest źle, ale to mija i na pewno w końcu odpuści. Współczuję tego stanu , tez miałam dretwienie ostatnio. Pomyślałam że to tak być i nie będę tego przeżywać. Najgorzej jest się nakręcac. Spróbuj zaakceptować to jak jest.

Ja juz mam maluszka na świecie, ma 2 miesiące i jest slicznym chlopczykiem. Czuję zal dlaczego nie moge w pelni cieszyc sie macierzynstwem przez moje lęki. Wydaje mi się ze wszyscy jakos sobie radzą, tylko ja nie umiem zaakceptować nerwicy.
 
Justi przecież masz prawo źle się czuć i jest wiele kobiet które nie czują się dobrze po porodzie. Na pewno nie jesteś sama. Ale rozumiem ze czujesz żal. Życzę Ci żeby Ci szybko przeszło ☺
 
Ja bralam do 5tc leki bo nie wiedzialam ze jestem w ciazy,pozniej rzucilam.Powiem szczerze ze leko nie bylo i nie jest(39tc teraz)Moj tez ma mnie powoli dosc tak mowi ale pozniej sie usmiechnie i jest okey.Ja to zirytowana jestem codziennie,placz,bol w klatce,normalna porazka.Teraz to wrocilo mi pieczenie w glowie,oslabienie itp.Jak pomysle o pobycie w szpitalu to mi sie slabo robi.Iwi nie daj sie,dasz rade,a ten twoj niech spada,nie zasluguje na taka zonę,jeszcze cie w ciazy bd stresowal ze cie do psychiatryka odda,porazka
 
Dziewczyny czy to tylko ja tak panikuje? Jak mnie jakies dreszcze przejdą albo slabo mi sie zrobi to ja juz histeryzuje ze znowu sie zaczyna i mam lęk przed lękiem....
 
reklama
justi nie jesteś sama. mnie też ostatnio nerwica złapała z prędkością swiatla. i musialam zacząć brać leki; ( ale wOle tak niż się meczyc; ( powiem ci ze nie jest lekko. kilka dni bałam sie w ogóle z łóżka wstawać bo nie wiedziałam co mnie czeka; ( tez mam ogromny lek a niekiedy wręcz panike; ( a jak już wystąpi jakis objaw to tez się zaraz bardzo denerwuje i histeryzuje; ( cały czas odczuwam napięcie w sobie i lęk a gdy jest on bardzo silny to zaczyna mi dretwiec całe ciało i twarz; ( ostatnio z bardzo silnego leku trzy dni wymiotowalam i nic nie jadlam;( teraz jest ciut lepiej ale dużej poprawy jeszcze nie widzę. a zaczynam się przejmowac dosłownie wszystkim .... ze serce mi za szybko bije potem jak zwolni to mam stracha ze znów bije za wolno i cos jest nie tak; ( ostatnio nawet zaczęłam przywiązywać uwagę do tego jak oddycham i oczywiście wydaje mi się ze za wolno albo mam bardzo słaby oddech i cos się dzieje nie tak ze mna; ((( mowie ci straszne to jest:(( a ja nie mam na to większego wplywu bo to samo przychodzi:((((
 
Do góry