reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarówki z nerwicą

może w takim razie wiżyta i rozmowa z psychologiem dobrze Ci zrobi? juz nie mówie żebyś poszła pod kątem samej nerwicy ale po prostu żebyś się komuś wyglądała, wyrzuciła z siebie te wszystkie złe emocje... myślę że warto spróbować. ja chodzę do psychologa cały czas o choc na chwile jest mi lepiej .
 
reklama
[QU="Tza, post: 15324518, member: 173809"]Choruję na nerwicę od 2 klasy podstawówki. Najpmnie erw w sytuacjach stresowych, a czasem bez powodu, bóle żołądka i mdłości. Od 4 klasy bóle głowy, a jakoś od dwóch lat objnerwy ię zmieniły. Szczególnie w ciąży mi się pogorszyło, często czuję że mi słabo, mam kołatanie serca i boję się, że zaraz umrę. U mnie jest bardziej nerwica lękowa, ale atypowa i do tego dochodzi wiele innych objawów i chorób, nie będę się tutaj nad tym rozwodzić. W każdym razie wiem, co czujecie i jak ciężko jest momentami, szczególnie w obliczu konieczności odstawienia leków. Ale ja to sobie tak tłumaczę, że dla dzidziusia warto zrobić wszystko, staram się nie zadręczać i być spokojna. Pomaga mi w tym rozmowa z kimś zaufanym, jako że wierzę to modlitwa, a także jakaś komedia czy słuchanie muzyki :) Pamiętajcie, że to siedzi tylko w naszych głowach i nie możemy dać się temu pokonać ;)[/QUOTE]
To bardzo dlugo juz chorujesz ja choruje od 18 roku zycia chodz czasami wydajje mi ze mialam juz duzo duzo wczesniej w podstatowce juz. W ciazy tez zle. Czy ja moge zrobic mojemuvdziecku krzywde juz w brzuchu orzez nerey
 
Również uważam,ze warto znaleźć dobrego psychologa i mieć takie "zaplecze" do wygadania się. Ważne żeby był to dobry specjalista. Ja trafiłam na wspaniałą kobietę, która umiała znaleźć ze mną przyczyny tych okropnych stanów, które nie dają żyć normalnie. Była to żmudna praca nad sobą. Pełna wyzwań. Łączyła się z analizą relacji z najbliższymi, które często pozornie mogą wydawać się dobre, a w moim przypadku właśnie doprowadziły mnie do nerwicy i do psychosomatycznych objawów..... I teraz jak zdarza mi się być w stresującej sytuacji, kiedy czuje ze nadchodzi lęk, staram się szukać przyczyn, bo nigdy nie jest tak ze jestesmy w tym stanie tak po prostu. Jak je sobie wylicze to przestaje się obwiniać i lęk mija. Duzo dal mi kurs asertywnosci, ktory sobie zafundowalam w ciazy. M.in. dalam sobie prawo do zlego samopoczucia. Dziewczyny najgorzej to się za to obwiniać za to, że cierpicie na nerwice... Poza tym jak wcześniej pojawiały mi się ataki paniki te nie do opanowania (te co myslisz ze umrzesz)to jeśli ktoś jest wierzący, polecam oddawać to cierpienie Panu Bogu w intencji swojego dziecka. Jak nie byłam jeszcze w ciazy to oddawałam w intencji jakiegokolwiek cierpiacego dziecka. Nadawalo to jakis sens tej beznadziejnej przypadłości.
 
Jakoś przeżyjemy. ..ja mam dni ze myślę, że będzie ok, a też i takie, że będzie masakra. Jak na kursie rodzenia mi przybliżyli jak to wygląda, to się przeraziłam. Miałam takie dzicinne myśli, czy nie da się tego jakoś odłożyć , odkręcić, przewinać, cokolwiek. Czułam jakbym wogole nie miała siły na takie przeżycia. Liczę na to , że mój organizm wygeneruje w odpowiednim momencie siły fizyczne i przede wszystkim psychiczne zeby dać radę. Jak na razie od miesiąca z małymi przerwami leze z katarem i sił nie mam na zorganizowaniu jakiejś wyprawki
W ciazy niestety rosnę objawy sie nasilają ale nie można sie poddawać i wegetować tylko żyć . Każdy ma kryzysy wiadomo . Ja tez mam mieszane uczucia co do porodu i tego jak bedzie raz sie cieszę raz sie boje [emoji3] na pocieszenie powiem ze dziewczyny z nerwica rodzą normalnie i nic im sie nie dzieje [emoji3] my tez przeżyjemy !


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hej macie sposób na chore zatoki?
Ja choruje na zatoki średnio raz na miesiąc, wiec współczuję. W ciazy tylko sinupret, ale powiem szczerze, że jak tylko przestaje brać to katar wraca. I nie chcę tego brać non stop wiec robie przerwy. Inhalacje z sody oczyszczonej dają ulgę, ale trzeba cierpliwie i regularnie a u mnie z tym kłopot szczególnie jak się źle czuje.dziś spróbowałam czosnek...i jest jakby lepiej. Idę w czerwcu do laryngologa z polecenia i zobaczę co mi powie.
 
A ja mam trochę inny pytanie. Jestem teraz w 24 tc i zauwazylam dzisiaj że mój sluz ma inny kolor tz. popewnym czasie jak wyschnie na podpasce to ma bardziej kolor żółty albo bardzo lekko brązowy. Bratowa powiedziała mi że ten sluz jej się zmienial wzaleznosci od mmomentu ciazy na koniec pare dni przed porodem miałaz krwią i było to normalne. Ale czy ten moj sluz zoltawo brazowy jest normalny czy mam się czym martwić
 
A ja mam trochę inny pytanie. Jestem teraz w 24 tc i zauwazylam dzisiaj że mój sluz ma inny kolor tz. popewnym czasie jak wyschnie na podpasce to ma bardziej kolor żółty albo bardzo lekko brązowy. Bratowa powiedziała mi że ten sluz jej się zmienial wzaleznosci od mmomentu ciazy na koniec pare dni przed porodem miałaz krwią i było to normalne. Ale czy ten moj sluz zoltawo brazowy jest normalny czy mam się czym martwić

A jakim ręcznikiem sie wycierasz ? Bo ja czerwonym i jak wyschnie to mam nitki cienkie czerwone i tez myślami ze to plamienie [emoji39]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny dajcie znać czy męczą Was też silne bóle w klatce piersiowej i po lewej stronie?
Bardzo się boję od dwóch dni budze sie z takimi bólami i jestem przerażona :( w ciągu dnia ból nie mija...
 
ja co prawda boku nie mam ale dziś pol nocy nie spalam co chwile się budziałam z takim goracem w klatce piersiowej i lekiem.. straszne to. poza tym mam takie kołatania serca w pozycji leżącej tez ze boje się dosłownie z łóżka wstac; ( zastanawiam sie nad wzięciem relanium; ((
 
reklama
Ja miałam kiedyś taki ból i nawet myślałam że mam zawał, ale okazało się ze to od kręgosłupa. Pomagają ćwiczenia rozciągające. Powodują tez ze się lepiej oddycha. Poza tym w ciazy biorę mega dawkę magnezu i b-complex i wydaje mi się ze serce się uspokaja.
 
Do góry