reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarówki z nerwicą

Reese dzięki uspokoilas mnie trochę. Czyli da się wytrzymać nawet przy takim tętnie :)

da się :) anestezjolog wiedział, że mam to na tle nerwowym i tylko obserwował

Reese A nie wiesz czy podczas CC noga podać mi coś uspokajajacego

teoretycznie mogą ale wolą nie i mi nie podali

Czy z dzieckiem było wszystko ok? Dużo się mówi że w 3 trymestrze trzeba przerwać leczenie bo po porodzie syndrom odstawienia u dziecka występuje, czyli duszności itp.
Idstawilas leki bo chciałaś karmić piersią?

tak, wszystko ok, żadnego syndromu nie było, po sertralinie nie słyszałam, żeby dzieci miały ten syndrom
Odstawiłam, bo sertralina wywoływała u mnie złe samopoczucie i chciałam wrócić do swoich leków. Ostatecznie mija 4 miesiąc i jestem bez żadnych leków :)

Mysle, zwle przy atakach paniki itp to cesarka pod pelna narkoza jest najlepszym rozwiazaniem. Jak uspia to sie nie ma zadnych objawow typu podwyzszone tetno, cisnienie... Przeciez to pod wplywem nerwow jest.

Tak, jak ktoś ma ataki paniki to też bym się upierała przy narkozie. Ja jako jedyny objaw miałam to cholerne wysokie tętno, ciśnienie w normie.
 
reklama
da się :) anestezjolog wiedział, że mam to na tle nerwowym i tylko obserwował



teoretycznie mogą ale wolą nie i mi nie podali



tak, wszystko ok, żadnego syndromu nie było, po sertralinie nie słyszałam, żeby dzieci miały ten syndrom
Odstawiłam, bo sertralina wywoływała u mnie złe samopoczucie i chciałam wrócić do swoich leków. Ostatecznie mija 4 miesiąc i jestem bez żadnych leków :)



Tak, jak ktoś ma ataki paniki to też bym się upierała przy narkozie. Ja jako jedyny objaw miałam to cholerne wysokie tętno, ciśnienie w normie.

Ja po 18h na lozku porodowym nawet o nerwicy nie myslalam, bolalo tak, ze myslalam ze padne, cisnienie 190, tetno nie wspomne, wreszcie w sekundę przyszedl lekarz i cesarka. Zawal !
Nie bylo to cisnienie, tetno przeciwskazaniem. Ale ja nawet chwili nie wspominałam, ze mam takie dolegliwosci. Bylam w szpitalu wiec bezpieczniej sie chyba nie da.
W kregoslup przy takich skurczach, ze mnie wyginalo co 2 minuty nie bylo mowy.




Mam taka mala refleksje. Nie wiem czy sie ze mna zgodzicie. Mi osobiscie bardzo pomaga jak ktoras pisze o swoich sukcesach w walce z tym dziadostwem. Dzielmy sie smutkami, pocieszajmy. Czasem trzeba sie pouzalas, ale tez cieszmy sie tym co dla kogos jest normalne, a dla nas jest totalnym wyzwaniem. Mysle, ze dla wielu z Nas bedzie to pokrzepiajace i dawalo nadzieje na lepsze jutro :) trzeba tez sie usmiechac pomimo tych ciezkich zmagan, a dla mnie wlasnie Wasze powodzenia i zwyciężanie przeciwnosci losu sa pocieszajace :)
 
A ja właśnie zaliczam pierwsza bezsenną noc od początku ciąży, pisałam Wam, ze sporo skrocila mi się szyjka, no i kolejna wizyta w najbliższy piątek pokaże jak sytuacja się dalej rozwija. 2 dni po tej informacji było spoko, a dziś już jak kładłam się spać to wiedziałam, ze będzie problem z zaśnięciem i tak juz 3 godziny się przewalam na łóżku. No po prostu swietnie, w ogóle nie chce mi się spać, czuje się tak mega spięta, ze masakra. Racjonalnie sobie tłumacze, ze brak snu jest zły dla mojego synka, tylko szkoda, ze umysł jedno a ciało drugie. W 8 tc dowiedzialam się, ze mój 3 letni pies ma raka złośliwego, w 12 wylądowałam w szpitalu z krwawieniem gdzie lekarz na izbie zanim zrobiła usg stwierdziła, ze to poronienie. To wszystko jakos przetrwałam. A ta informacja o szyjce, gdzie tak naprawdę zostalo to szybko wychwycone, biorę leki i leze zgodnie z zaleceniem lekarza oraz lecze infekcje grzybicza, (bo to jest niezbędne do założenia pessara zeby było w pochwie czysto gdyby była taka konieczność), to oczywiście umamilam sobie, ze na pewno zacznę wcześniej rodzic i co to bedzie z małym. Jestem załamana, już tak ladnie to wszystko szło, byłam taka spokojna i się zaczyna znowu :(
 
No właśnie i jak zaś to pokonać?Mnie w sobotę wkurzyla córka dość porządnie no i wczoraj i dziś czuję lewą skron no i jakoś robię wszystko normalnie ,al e to nie jest to
 
Ciągły stres, budzę się rano cala roztezesiona, przerazona, ze musze wsrac, bol brzucha, zawroty glowy, nie jestem w stabie usiasc i sie zrelaksować, ciągle napięcie i myśli...
Leki mam odstawić przed porodem
Hej :) Jestem tu nowa :) U mnie początek ciąży 3 tydzień.Jwszcze nie byłam u ginekologa. U mnie niestety objawy nerwicy te same. Ciągle napięcie, zamartwianue się, mętlik w głowie , momentami głośne bicie serca.Choruje na nerwicę już ponad 12 lat.Ostatnio czułam się w miarę ok, ale jak dowiedziałam się o ciąży to znowu zaczęłam mieć objawy .Boję się czg wszystko będzie dobrze tym bardziej ,że pierwsza ciążę poroniłam. Pozdrawiam dziewczyny
 
A ja właśnie zaliczam pierwsza bezsenną noc od początku ciąży, pisałam Wam, ze sporo skrocila mi się szyjka, no i kolejna wizyta w najbliższy piątek pokaże jak sytuacja się dalej rozwija. 2 dni po tej informacji było spoko, a dziś już jak kładłam się spać to wiedziałam, ze będzie problem z zaśnięciem i tak juz 3 godziny się przewalam na łóżku. No po prostu swietnie, w ogóle nie chce mi się spać, czuje się tak mega spięta, ze masakra. Racjonalnie sobie tłumacze, ze brak snu jest zły dla mojego synka, tylko szkoda, ze umysł jedno a ciało drugie. W 8 tc dowiedzialam się, ze mój 3 letni pies ma raka złośliwego, w 12 wylądowałam w szpitalu z krwawieniem gdzie lekarz na izbie zanim zrobiła usg stwierdziła, ze to poronienie. To wszystko jakos przetrwałam. A ta informacja o szyjce, gdzie tak naprawdę zostalo to szybko wychwycone, biorę leki i leze zgodnie z zaleceniem lekarza oraz lecze infekcje grzybicza, (bo to jest niezbędne do założenia pessara zeby było w pochwie czysto gdyby była taka konieczność), to oczywiście umamilam sobie, ze na pewno zacznę wcześniej rodzic i co to bedzie z małym. Jestem załamana, już tak ladnie to wszystko szło, byłam taka spokojna i się zaczyna znowu :(
Spokojnie, nie takie szyjki mają ciężarne, poza tym to nie jest początek ciąży. Dużo leż i odpoczywaj :) kobietom będącym o włos od porodu, udaje się donosić ciążę właśnie dzięki leżeniu
 
Cześć wszystkim. Od jakiegoś czasu śledzę Wasze wpisy ponieważ powoli planuję pierwsza ciążę. Mam 28 lat i również lecze się na nerwice lękowa doskonale Wiem co czujecie . Biorę eliceę 5mg i obecnie czuje się w miarę dobrze ciężkie ataki paniki i wszystkie inne objawy łącznie z "zawalem" ustały już dawno. Mam tylko jeden problem szybko potrafię przyspieszyć sobie tętno i nad tym nie panuje szczególnie u lekarza najgorzej jak chce mi mierzyć cisnienie to tetno potrafie miec 140 a jak mierze w domu to 70-80. Czy ktos ma podobny problem ?? bardzo chce dzidziusia ale boje sie ze w ciazy sobie z tym nie poradze
Hejka :) Też mam 28 lat i od 12 lat choruję na nerwicę .Zdecydowaliśmy x mężem że dłużej nie możemy czekać i postanowiliśmy że to odpowiedni czas żeby się starać znowu o dzidziusia.Teraz jestem w jakimś 3 tygodniu według moich obliczeń ;) Pierwsza ciążę 2 lata temu pironilam :( U mnie tętno niby ok, mam troszkę problem z niskim ciśnieniem.Poza tym wszystkie objawy typowe dla nas nerwuskow :) Leków nie biorę.Kuedys brałam sertagen przez pół roku.
 
Spokojnie, nie takie szyjki mają ciężarne, poza tym to nie jest początek ciąży. Dużo leż i odpoczywaj :) kobietom będącym o włos od porodu, udaje się donosić ciążę właśnie dzięki leżeniu
Dzięki za pocieszenie, już widzę ze się za bardzo zapętliłam w swoich obawach i niepokój się sączy bezustannie...
 
Hejka :) Też mam 28 lat i od 12 lat choruję na nerwicę .Zdecydowaliśmy x mężem że dłużej nie możemy czekać i postanowiliśmy że to odpowiedni czas żeby się starać znowu o dzidziusia.Teraz jestem w jakimś 3 tygodniu według moich obliczeń ;) Pierwsza ciążę 2 lata temu pironilam :( U mnie tętno niby ok, mam troszkę problem z niskim ciśnieniem.Poza tym wszystkie objawy typowe dla nas nerwuskow :) Leków nie biorę.Kuedys brałam sertagen przez pół roku.
A udaje Ci się spać mimo niepokoju?
 
reklama
A udaje Ci się spać mimo niepokoju?
Wiesz co...udaje mi się,ale uwierz mi ,że miałam taki czas ,że prawie dwa tygodnie praktycznie nie spałam.doslownie każdą noc maksymalnie 2 godziny snu.Mialam jakieś koszmary non stop.Jak mi się udało zasnąć to za chwilę budziłam się cała zlana zimnym potem. To było jakieś 3 lata temu.Teraz śpię w sumie dobrze,ale zdarza mi się rano budzić z łomotaniem serca jakby mi miało wyskoczyć zaraz.Rozumiem Cię doskonale.Ja już 12 lat mam takie nawroty tej nerwicy.Raz jest gorzej ,raz lepiej.A ty ogólnie jak się teraz czujesz? Co Ci tak najgorzej dokucza? Mnie chyba aktualnie ten stres,że moje takie wewnętrzne toztrzesienie może zaskoczyć dzidziusiowi.Tym bardziej ,że już raz straciłam ciążę w 7 tygodniu,a teraz dopiero 3 tydzień :/ Sama się nakręcam i napędzam swój strach :/
 
Do góry