reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciężarówki z nerwicą

O jaka piękna królewna.

Ja mam to samo. Nic nie mogę zrobić w domu jak jestem sama z Małym. Chyba że uśnie. Albo dziadek zabierze na spacer. No to matka wtedy siebie ogarnia. A dom na końcu hehe.

Miłej niedzieli!
Witaj w klubie , u mnie tak samo, nawet z mężem się nie wyrabiamy ......A czas tak szybko leci...A nasz synio ma dopiero 2.5 tyg...I najlepiej śpi na raczkach ☺
 
reklama
Witam Was wczoraj byłam wulkanem energii pracowałam i się chyba przeforsowalam .Słaba jestem ciśnienie skacze i się męczę
 
Witaj w klubie , u mnie tak samo, nawet z mężem się nie wyrabiamy ......A czas tak szybko leci...A nasz synio ma dopiero 2.5 tyg...I najlepiej śpi na raczkach [emoji5]
Tak dokładnie to samo mam. Mój ma już prawie 7 tygodni. I jest baaardzo wymagający. Nie lubi sam leżeć.
 
U nas spanie dzisiaj tak wyglada :D
IMG_20190512_165250.jpg
 
reklama
Witajcie!

Mega dawno mnie tu nie bylo, wybaczcie ze nie pisalam
Ale tyle sie dzialo... W relacji zaczelo sie okropnie psuc uslyszalam od narzeczonego ze mnie nie kocha ze czekal tylko na porod ze jego uczucie wygaslo mialam taka zalamke tyle wyryczalam i to w tak trudnym momencie. Do tego ciagle awersje do wagi ze juz powinnam wiecej schudnac po porodzie wpedzil mnie w takie kompleksy... duzo by pisac. Matka jego wyblagala zeby sie ogarnol bo totalna znieczulica na wszystko odpowiedz nie wiem....albo nie kocham Cie.Podnioslam dawke leku po konsultacji z lekarzem z 50mg na 75mg bo ta pierwsza juz byla za slaba. Do tego maly eh w nocy co 3 h sie budzi w dzien drzemki po 15 min ze 3 i to na tyle wieczorem padam. Chalpa nie ogarnieta bo nawet raz ze nie mam sily a dwa nie ma czasu. Oprocz tego chodze na terapie bardzo mi pomogla...w miedzyczasie jeszcze chrzest.. eh to tak po krotce bo maly juz wstaje:(
 
Do góry