reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarówki z nerwicą

Byłam wczoraj u psychiatry i czuję się trochę gorzej. W razie czego, dostałam doraźnie Relanium. Ale nie wykupiłam. Powiedziała mi, że nie potrzebuję leków tylko terapii, choć w ciąży nie polecają bo z reguły następuje pogorszenie w trakcie psychoterapii. Stwierdziła że najprawdopodobniej mój stan lękowy na wieść o ciąży spowodowany był utratą kontroli nad swoim życiem. Nie wpadłam na to, ale chyba ma rację. Nie planowałam, miałam wszystko poukładane i nagle ciąża. Tak jakby coś wtargnęło w moje życie bez mojej zgody. No nic, trzeba sobie radzić. A jak u Was?
 
reklama
Byłam wczoraj u psychiatry i czuję się trochę gorzej. W razie czego, dostałam doraźnie Relanium. Ale nie wykupiłam. Powiedziała mi, że nie potrzebuję leków tylko terapii, choć w ciąży nie polecają bo z reguły następuje pogorszenie w trakcie psychoterapii. Stwierdziła że najprawdopodobniej mój stan lękowy na wieść o ciąży spowodowany był utratą kontroli nad swoim życiem. Nie wpadłam na to, ale chyba ma rację. Nie planowałam, miałam wszystko poukładane i nagle ciąża. Tak jakby coś wtargnęło w moje życie bez mojej zgody. No nic, trzeba sobie radzić. A jak u Was?
To co napusalas to tak jakby o mnie .
 
Witajcie. Jestem nowa. Obecnie w 12tyg i mam pewien problem. Dziś pierwszy raz też płakałam ale nie wiem czy problem zniknie.

W ciąży jestem pierwszy raz, dziś wydaje mi się że chciałam w niej być. Świadomie odstawilam tabletki itd. Układało nam się normalnie. Może kiedyś nieco lepiej ale wady które mamy były do zaakceptowania. Natomiast jak zaszłam w ciąże to mój partner potrzebował chwili by się z tym oswoić. Rozumie. Jednak wtedy zaczął się mój problem. Wszystko nie szło tak jak chciałam, on się chwalił a ja byłam zła bo chciałam zachować to w tajemnicy. Później gdzieś jakieś rzeczy ktore mnie dwnerwowaly w jego wykonaniu a teraz doszło do tego że mam wstręt do niego. Denerwuje mnie wszystko co robi. Jak je, kaszle itd. Nie mieszkamy razem bo on w sumie mówił że jest czas na to i teraz wydaje mi się że jest mi obojętny. Nie chce mi się nic naprawiać, nie brakuje mi go, nie szukam kontaktu i co by nie zrobił to mnie denerwuje. W ogóle mnie nie słucha. Mam poczucie że robi wszystko inaczej niż ja chce. I generalnie zaczynam się zastanawiać czy to hormony czy po prostu coś innego. Rozmawiam z nim, ustalamy coś i wystarczy że on coś inaczej zrobi i ja mam masakre w głowie.
Czy popadłam w paranoje?
 
Witajcie!

Mega dawno mnie tu nie bylo, wybaczcie ze nie pisalam
Ale tyle sie dzialo... W relacji zaczelo sie okropnie psuc uslyszalam od narzeczonego ze mnie nie kocha ze czekal tylko na porod ze jego uczucie wygaslo mialam taka zalamke tyle wyryczalam i to w tak trudnym momencie. Do tego ciagle awersje do wagi ze juz powinnam wiecej schudnac po porodzie wpedzil mnie w takie kompleksy... duzo by pisac. Matka jego wyblagala zeby sie ogarnol bo totalna znieczulica na wszystko odpowiedz nie wiem....albo nie kocham Cie.Podnioslam dawke leku po konsultacji z lekarzem z 50mg na 75mg bo ta pierwsza juz byla za slaba. Do tego maly eh w nocy co 3 h sie budzi w dzien drzemki po 15 min ze 3 i to na tyle wieczorem padam. Chalpa nie ogarnieta bo nawet raz ze nie mam sily a dwa nie ma czasu. Oprocz tego chodze na terapie bardzo mi pomogla...w miedzyczasie jeszcze chrzest.. eh to tak po krotce bo maly juz wstaje:(
Hej :) mnie też tutaj nie było całe wieki :o mało tutaj już dziewczyn których Nicki kojarzę:o ja też z mężem się średnio dogaduje co zrobić... najwyżej rozwód A Wy się rozsaniecie to nie koniec świata więc się nie martw chyba, że kochasz go aż tak, że życia sb nie wyobrażasz? Ja mam dwójkę dzieci i się nie martwię najwyżej trudno heh... w ogóle dziewczyny mam jakieś lepsze nastawienie do świata mimo problemów która naprawdę są... np mojemu starszakowi znów węzły urosły musimy zrobić badania żeby wykluczyć chloniaka i białaczkę kiedyś to by był dla mnie koniec świata ale teraz nie bo jestem pewna że mój synuś nie bd chory tak jak ostatnio i bd Ok:) jasne trochę się martwię ale to nie to co kiedyś... A mój mały synek jest przekochany takie grzeczne dziecko, że głowa mała
Pozdrawiamy :)
 
Ostatnia edycja:
Róża co u Was? Jak tam Twoi chłopcy? Jak Ty się trzymasz?
O widzę , że ktoś mnie wywołał nawet heh dziś mnie natknąło żeby wejść zobaczyć czy "stara" ekipa jeszcze tutaj zagląda:D tam dalej napisałam co u mnie w sumie A teraz spróbuje się dokopać do Twojej wiadomości co u Ciebie :D
 
Wam tez pokaze jaki mam cyrk w domu. Zamowilam hustawke wysoka, zeby pies nie lizal dzidka po buzi, no i co sie okazalo... Ze pies tez chce sie bujac bahah czeka w kolejce , mam ja wsadzic i sama rozbuja hustawke hahah myslalam, ze padne dzisiaj. A coreczka na tym puszcza pawie z usmiechem na ustach.. zobaczymy jak będzie jutro ;D
IMG_20190516_123234.jpg
IMG_20190516_191223.jpg
 
Dziewczyny w ogóle znalazłam super kosmetyki dla dzieciaków które po jednym posmarowania usuwaja wszelkie krosteczki, potowki itp dobre tez na atopowe zapalenie skóry bez parafiny co ważne... I na samych naturalnych skladnikach od pierwszego dnia życia. Mówię Wam to ponieważ ja nie mogłam sobienporadzic z wysypka u małego stosowała sylveco naturalne nic, później mommie też nie dało rady potem bambino... najgorsze dziadostwo wtedy o tym nie wiedziałam i dramat eh na koniec emolient parafina w składzie lub olejem mineralnym nie pamietam też dupa
Dopiero przypadkiem odkryłam to i się zakochałam z dnia na dzień wysypka zeszła:O
 
Dziewczyny w ogóle znalazłam super kosmetyki dla dzieciaków które po jednym posmarowania usuwaja wszelkie krosteczki, potowki itp dobre tez na atopowe zapalenie skóry bez parafiny co ważne... I na samych naturalnych skladnikach od pierwszego dnia życia. Mówię Wam to ponieważ ja nie mogłam sobienporadzic z wysypka u małego stosowała sylveco naturalne nic, później mommie też nie dało rady potem bambino... najgorsze dziadostwo wtedy o tym nie wiedziałam i dramat eh na koniec emolient parafina w składzie lub olejem mineralnym nie pamietam też dupa
Dopiero przypadkiem odkryłam to i się zakochałam z dnia na dzień wysypka zeszła:O
Róża fajnie że u Ciebie ok i że lepiej sobie radzisz ze stresem! Cieszę się!
U mnie Hania pięknie rośnie, wczoraj 4 mce skończyła. A ja raczej średnio, ale już nawet pisać mi się o tym nie chce.
I nie podałaś nazwy tych kosmetyków! ;)
 
reklama
Róża fajnie że u Ciebie ok i że lepiej sobie radzisz ze stresem! Cieszę się!
U mnie Hania pięknie rośnie, wczoraj 4 mce skończyła. A ja raczej średnio, ale już nawet pisać mi się o tym nie chce.
I nie podałaś nazwy tych kosmetyków! ;)
Faktycznie gapa ze mnie :o kosmetyki są firmy Arbonne seria ABC moja znajoma to sprzedaje ma tam jakieś zniżki jakby coś...:) eh no ja też mam wzloty i upadki raz jest lepiej raz trochę gorzej często płacze ale staram się nie nakręcac tak jak kiedyś... :/ eh
 
Do góry