reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarówki z nerwicą

reklama
Lilka urodzila sie 31.03.19
54cm, 3100
Porod byl wywolany balonem, od 21 w sobote meczylam sie z nim do 8 rano. To byla tragedia. Pozniej oksytocyna i nastepne godziny krzyku. Rozwarcie zatrzymalo sie na 8cm i nie chciala wyjsc, skonczylo sie cc dopiero o 15:30 w niedziele......
Jest wspaniala :):):) i tylko to mi rekompensuje traume ze szpitala.
śliczna..gratulacje.....
 
Lilka urodzila sie 31.03.19
54cm, 3100
Porod byl wywolany balonem, od 21 w sobote meczylam sie z nim do 8 rano. To byla tragedia. Pozniej oksytocyna i nastepne godziny krzyku. Rozwarcie zatrzymalo sie na 8cm i nie chciala wyjsc, skonczylo sie cc dopiero o 15:30 w niedziele......
Jest wspaniala :):):) i tylko to mi rekompensuje traume ze szpitala.
Masakra. Współczuję Ci tej męki tyle godzin i to na darmo bo i tak zrobili cięcie. Lilka jest cudna. Gratulacje. Zapomnisz o tej traumie. Teraz wypoczywaj bo ciężko jest po cc a ty dopiero jedna doba.
 
Lilka urodzila sie 31.03.19
54cm, 3100
Porod byl wywolany balonem, od 21 w sobote meczylam sie z nim do 8 rano. To byla tragedia. Pozniej oksytocyna i nastepne godziny krzyku. Rozwarcie zatrzymalo sie na 8cm i nie chciala wyjsc, skonczylo sie cc dopiero o 15:30 w niedziele......
Jest wspaniala :):):) i tylko to mi rekompensuje traume ze szpitala.
Piękna córcia gratulacje @
 
Witajcie dziewczyny!
Widzę, że mamusiek nam tu przybywa! Cieszę się bardzo, i serdecznie gratuluję wszystkim świeżo upieczonym mamusiom. Ja Was cały czas tutaj obserwuje, i za każdym razem gdy widzę pięknego bobasa na zdjęciu, to nie mogę powstrzymać łez. Widzicie dziewczyny, to jest Wasza nagroda za te wszystkie cierpienia.
Trzymajcie się ciepło
A wszystkim nowym forumowiczkom życzę SPOKOJU :)
 
Hejka kochane ja już 34+3 tydzień stres przed porodem ogromny ale też lęki. Ze dopadnie mnie depresja i myśli straszą że może swojego dziecka nie pokocham. I myśl że ja go może wgl nie chcem miała któraś tak? Pomóżcie. Nie chcę tak myśleć ale to jest silniejsze
:(
 
reklama
Lilka urodzila sie 31.03.19
54cm, 3100
Porod byl wywolany balonem, od 21 w sobote meczylam sie z nim do 8 rano. To byla tragedia. Pozniej oksytocyna i nastepne godziny krzyku. Rozwarcie zatrzymalo sie na 8cm i nie chciala wyjsc, skonczylo sie cc dopiero o 15:30 w niedziele......
Jest wspaniala :):):) i tylko to mi rekompensuje traume ze szpitala.

Gratulacje Kochana! Cudowne Maleństwo!
 
Do góry