reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciężarówki z nerwicą

Miała 8 lat i w sumie jak się kapnelismy to rak byl już z przerzutami. Nie do uratowania. No ale...
Proponuję zmienić temat:sorry2:
 
reklama
Hej dziewczyny.. Staramy się z mężem o dziecko Jedna ciążę już straciłam w 6tc, ponoć "tak się dzieje czasami i płód był za słaby" oprócz tego mam niedoczynność tarczycy i nerwice. Na niedocyznnosc eutyrox i już mam ładne niskie tsh a na nerwice już z 7 lat asentra.. Ostatnio gadałam z psychiatra i mówił że on sam nie wie czy to może wpłynąć na dziecko i ciążę ponoc miał pacjentki co brały przez całą ciążę antydepresanty i urodziły zdrowe dzieci ale on nie może mi tego zagwarantowac.. Ja też staram się schodzić teraz z dawki ale im bardziej się staram zejść tym zaczynam się gorzej czuć.. Bardzo bym chciała zajść w ciążę ale wtedy co z lekami.. Jak jest u Was?
 
Hej dziewczyny.. Staramy się z mężem o dziecko Jedna ciążę już straciłam w 6tc, ponoć "tak się dzieje czasami i płód był za słaby" oprócz tego mam niedoczynność tarczycy i nerwice. Na niedocyznnosc eutyrox i już mam ładne niskie tsh a na nerwice już z 7 lat asentra.. Ostatnio gadałam z psychiatra i mówił że on sam nie wie czy to może wpłynąć na dziecko i ciążę ponoc miał pacjentki co brały przez całą ciążę antydepresanty i urodziły zdrowe dzieci ale on nie może mi tego zagwarantowac.. Ja też staram się schodzić teraz z dawki ale im bardziej się staram zejść tym zaczynam się gorzej czuć.. Bardzo bym chciała zajść w ciążę ale wtedy co z lekami.. Jak jest u Was?
Ja jak się dowiedziałam o ciąży odstawiłam leki z lekarzem. Na razie jest ok. Mam nadzieję że do nich nie wrócę :)
 
Hej dziewczyny.. Staramy się z mężem o dziecko Jedna ciążę już straciłam w 6tc, ponoć "tak się dzieje czasami i płód był za słaby" oprócz tego mam niedoczynność tarczycy i nerwice. Na niedocyznnosc eutyrox i już mam ładne niskie tsh a na nerwice już z 7 lat asentra.. Ostatnio gadałam z psychiatra i mówił że on sam nie wie czy to może wpłynąć na dziecko i ciążę ponoc miał pacjentki co brały przez całą ciążę antydepresanty i urodziły zdrowe dzieci ale on nie może mi tego zagwarantowac.. Ja też staram się schodzić teraz z dawki ale im bardziej się staram zejść tym zaczynam się gorzej czuć.. Bardzo bym chciała zajść w ciążę ale wtedy co z lekami.. Jak jest u Was?
Hej, ja tez brałam asentre- dawka 50 mg. Jak się dowiedziałam o ciąży to zeszłam na 25 mg a teraz biorę 1/4 tabletki. Całkiem nie dam rady odstawić. A Ty jaka dawkę bierzesz?
 
Lilka urodzila sie 31.03.19
54cm, 3100
Porod byl wywolany balonem, od 21 w sobote meczylam sie z nim do 8 rano. To byla tragedia. Pozniej oksytocyna i nastepne godziny krzyku. Rozwarcie zatrzymalo sie na 8cm i nie chciala wyjsc, skonczylo sie cc dopiero o 15:30 w niedziele......
Jest wspaniala :):):) i tylko to mi rekompensuje traume ze szpitala.
 

Załączniki

  • IMG-20190401-WA0018.jpg
    IMG-20190401-WA0018.jpg
    146,1 KB · Wyświetleń: 195
reklama
Lilka urodzila sie 31.03.19
54cm, 3100
Porod byl wywolany balonem, od 21 w sobote meczylam sie z nim do 8 rano. To byla tragedia. Pozniej oksytocyna i nastepne godziny krzyku. Rozwarcie zatrzymalo sie na 8cm i nie chciala wyjsc, skonczylo sie cc dopiero o 15:30 w niedziele......
Jest wspaniala :):):) i tylko to mi rekompensuje traume ze szpitala.
Super gratuluje ślicznej córeczki :)
 
Do góry