- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2019
- Postów
- 9
DziewcYny czemu rano mam nerwice depresje leki a ok 13 przemija wraca mi humor czy to sprawa hydroksyzyny ze robi sie coraz lepuej czy hormony maja z tym cos potem jeszcze bezsenna noc koszmar
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
hej....ja brałam raz dziennie 10mg ale tylko po to żeby coś zjeść.....żeby wyciszyła na chwilę lęki....najdłużej brałam 5 dni po kolei....nie brałam na noc...ale w szpitalu dali mi 25mg na noc i sen był taki sam no i do popołudnia następnego dnia byłam nie do życia.....Dziwczyny ile razy mozna brac hydroksyzyne w ciaży
Nie miałam nigdy w syropie....nie wiem jakie dawki są i jak brać....Ja dostalam syrop nie wiem ile tam jest 2 mg chyba najgorsze sa noce
witam dziewczynkiHej. Moj psychiatra kaze mi miesiac przed porodem odtawic zotral 100mg. Ogolnie to od listopada go biore i szalu nie ma. Lęk jest codziennie. Jestem w 34tc i wolalabym nie odstawiac bo jak teraz nie moge sobie poradzic to co to bedzie jak zaczne odstawiac? Mogłybyście wypowiedziec sie w tej kwestii? P.s czy ktoras z Was do porodu jechała po środkach uspakajacych?
Też biorę 50, ogólnie było już całkiem całkiem, pozostał jeszcze smutek...ale może dlatego że zmniejszam mianseryne...nie wiem już sama, ciężko wyczuć.jaką dawkę sertraliny bierzesz...bo ja 50 i dwa dni lepiej dwa gorzej....biorę dopiero od 11 stycznia...może się jeszcze nie rozkręciła dobrze albo dawka za mała.....
Hej dziewczyny.
Moja mała ma 16 dni, a od 3 jest jakoś ciężko. Przeziębiłam się, mega katar, osłabienie i wieczorem gorączka ;( do tego noce ciężkie, po średnio co 1,5h pobudka i powiem Wam, że jestem padnięta na maxa. Dopadł mnie ból dwóch zębów na raz, byłam u dentysty to nie ma ubytku a boli ;(( od kp sutki też bolą..i przez to wszystko albo nerwiczka wraca albo dopadł mnie typowy baby blues. Rycze prawie cały czas, kocham nad życie córke, ale uswiadomiłam sobie, że już nic nie będzie jak było. Nawet z domu nie mogę wyjść "od tak"... przez złe samopoczucie fizyczne zaczęłam mieć natrętne myśli, poczucie że umieram, że coś mi jest... ;(
Na szczęście w tym wszystkim mimo, że ledwo co i z wielkim trudem wstaje i zajmuje się dzieckiem. A i tak mam wyrzuty, że zła matka ze mnie jak tylko mała zapłacze, a ja nie wiem dlaczego ehh.
Jestem na dawce 0,25 asentry. Nie wiem czy do 0,50 nie wrócić. Chociaż moja psychiatra całkiem kazała odstawić jak karmię..
Tak bym chciała być radosną mamą.. a nie kupą nieszczęścia.