Dziękuję za słowa otuchy!Hey, właśnie przeczytałam Twój wpis i u mnie było podobnie, pod koniec ciąży maluch ruszał się zdecydowanie mniej niż we wcześniejszym okresie.. Bywały dni E właśnie cały dzień potrafił się nie ruszać i dopiero późnym wieczorem się uaktywnial, także nie martw się, będzie dobrze chociaż pamiętam, ile nerwów się najadl am, czekając choćby na jeden ruch
reklama
Mi też czasem twardnieje....zwłaszcza gdy się narobię. Już 28 TC i dr twierdzi, że dzidzia b duża. Ja biorę 25 mg Asentry i ciutke czuje spadek formy ale jeszcze póki co jest e jest źle. Dokucza mi b szybkie bicie serca...zwłaszcza gdy małż mnie wkurza to tętno dochodzi do 100. Przy moim niskim ciśnieniu i zwykle niskim tętnie przy 100 już mam mroczki....masakra... Powiem szczerze.. czekam do końca lutego a potem mogę rodzić ..Nie, nie zdecydowalam sie do tej pory i z perspektywy czasu strasznie zaluje a teraz nie wiem czy jest sens wlaczac, czy to by zadzialalo, za ile czasu, co potem - odstawiac czy nie..., czy te uboczne by mnie nie rozwalily bo zawsze na poczatku brania gorzej sie czulam. jak ja normalnie bylam juz na 150 mg. Choc zostaly jeszcze lekko ponad 3 miesiace wiec moze mialoby to sens? Martwie sie jeszcze bo bywa ze twardnieje mi brzuch... i jak chodze, np do sklepu to boli mnie i brzuch i nadbrzusze, zoladek. Mialyscie cos takiego? ja chyba zwariuje...
bzikula1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Grudzień 2018
- Postów
- 170
Hej jestem tu nowa.....
Jestem w 12 tyg i 7 dniu ciąży...nigdy nie leczyłam się na nerwicę, ale od kąd jestem w ciąży zdażają mi się silne lęki (wtedy nie mogę nic zjeść i mam silne wymioty) i już dwa razy z tego powodu leżałam w szpitalu
Wiem że to może być spowodowane tym że pierwszą ciąże poroniłam
Byłam u psychologa ale to mnie nie uspokaja, wizyta u gina też nie, tylko leżenie w szpitalu bo tam powoli zaczynam jeść, nic mnie nie interesuje i na niczym nie mogę skupić uwagi
Dopadło mnie przed wczoraj znowu...ratuję się doraźnie Hydroxycynum 10......
Może powinnam iść do psychiatry ...jak tak to może polecicie mi kogoś dobrego w Warszawie....
Jestem w 12 tyg i 7 dniu ciąży...nigdy nie leczyłam się na nerwicę, ale od kąd jestem w ciąży zdażają mi się silne lęki (wtedy nie mogę nic zjeść i mam silne wymioty) i już dwa razy z tego powodu leżałam w szpitalu
Wiem że to może być spowodowane tym że pierwszą ciąże poroniłam
Byłam u psychologa ale to mnie nie uspokaja, wizyta u gina też nie, tylko leżenie w szpitalu bo tam powoli zaczynam jeść, nic mnie nie interesuje i na niczym nie mogę skupić uwagi
Dopadło mnie przed wczoraj znowu...ratuję się doraźnie Hydroxycynum 10......
Może powinnam iść do psychiatry ...jak tak to może polecicie mi kogoś dobrego w Warszawie....
Ostatnia edycja:
Roza1111
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Lipiec 2018
- Postów
- 328
Dziewczyny ja to miałam taki tydzień, że załamać się można, w wigilię jechalismy do mamy i jakis cwok w nas wjechał autem walnelismy glowami potem szpital czy dzieckiem wszystko ok, całe święta bolał mnie brzuch i kłuło chyba z tych nerwów dzień po świętach mój mały przewrócił się na płytki podłogowe i uderzył z całej siły głową a następnego dnia zachorowało sny wszyscy troje gorączka po 39 i wszyscy mamy antybiotyki dziś czuje się lepiej choć dalej kaszle, ale ściska mi podbrzusze i się martwię, że sylwestra nie dotrwam nawet boje się porodu ciągle płacze i zegnam się z synkiem który ma prawie 5 lat
asiakasia90
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Październik 2018
- Postów
- 375
Dziewczyny ja to miałam taki tydzień, że załamać się można, w wigilię jechalismy do mamy i jakis cwok w nas wjechał autem walnelismy glowami potem szpital czy dzieckiem wszystko ok, całe święta bolał mnie brzuch i kłuło chyba z tych nerwów dzień po świętach mój mały przewrócił się na płytki podłogowe i uderzył z całej siły głową a następnego dnia zachorowało sny wszyscy troje gorączka po 39 i wszyscy mamy antybiotyki dziś czuje się lepiej choć dalej kaszle, ale ściska mi podbrzusze i się martwię, że sylwestra nie dotrwam nawet boje się porodu ciągle płacze i zegnam się z synkiem który ma prawie 5 lat
Kochana wszystko będzie dobrze. Nie umrzesz od przeziębienia. Dużo przeszłaś, ale staraj się nie myśleć o tym. Zrób sobie kąpiel, posłuchaj muzyki. Zawsze możesz doraźnie wspomóc się hydroxizina. Ściskam :*
Wystraszona29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Czerwiec 2018
- Postów
- 379
Jak się miewasz? Bóle brzucha odpuściły? To na pewno stres i nerwy. Ja też się boję porodu, a z drugiej strony już tak bym chciała urodzić...męczy mnie złe samopoczucie i ciągły strach o dziecko i o przebieg porodu. A tak by było z głowy. Wczoraj miałam wizytę u gina i zero oznak, szyjka długa i zamknięta, nic się nie dzieje póki co.Dziewczyny ja to miałam taki tydzień, że załamać się można, w wigilię jechalismy do mamy i jakis cwok w nas wjechał autem walnelismy glowami potem szpital czy dzieckiem wszystko ok, całe święta bolał mnie brzuch i kłuło chyba z tych nerwów dzień po świętach mój mały przewrócił się na płytki podłogowe i uderzył z całej siły głową a następnego dnia zachorowało sny wszyscy troje gorączka po 39 i wszyscy mamy antybiotyki dziś czuje się lepiej choć dalej kaszle, ale ściska mi podbrzusze i się martwię, że sylwestra nie dotrwam nawet boje się porodu ciągle płacze i zegnam się z synkiem który ma prawie 5 lat
Na którego masz termin? Ja 21 styczeń. Załatwiałaś jakieś wskazanie do cesarki czy sn?
Roza1111
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Lipiec 2018
- Postów
- 328
Hej tak ból minął na szczęście, ją mamJak się miewasz? Bóle brzucha odpuściły? To na pewno stres i nerwy. Ja też się boję porodu, a z drugiej strony już tak bym chciała urodzić...męczy mnie złe samopoczucie i ciągły strach o dziecko i o przebieg porodu. A tak by było z głowy. Wczoraj miałam wizytę u gina i zero oznak, szyjka długa i zamknięta, nic się nie dzieje póki co.
Na którego masz termin? Ja 21 styczeń. Załatwiałaś jakieś wskazanie do cesarki czy sn?
termin na 2 luty, wizytę mam teraz 4 ciekawe jak u mnie szyjka itp, a Twoja ile ma cm? U mnie miesiąc temu było 2,8 teraz zobacze, mam takie same odczucia z 1 strony boje się jaką pisałam wyzej, nawet, że umrę... A z drugiej chciałabym mieć to z głowy i wiedziec, że jest wszystko ok ... Narazie nic nie załatwiałam w sprawie cc, bo CC też się boje... I sama nie wiem co gorsze sn czy cc, po sn szybko się dochodzi do siebie a wiadomo jak CC poza tym z tego co słyszałam to przy CC jest większe prawdopodobienstwo, że coś pójdzie nie tak więc ja już sama nie wiem co robić ją nawet nie wiem w jakim szpitalu rodzić dalej...
reklama
Wystraszona29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Czerwiec 2018
- Postów
- 379
Hydroxyzyne brałam nie raz w ciąży w gorszych dniach. Lekarz zapewniał, że jest bezpieczna.Kochane....żadna mi nie pomoże....jak sobie radzicie z nie jedzeniem.....czy hydroxycyna 10 nie zaszkodzi małemu?Jest tu ktoś z okolicy warszawy lub z samej warszawy......polećcie dobrego lekarza który pracuje z ciężarnymi.....
Również miałam mega problemy z jedzeniem. Jadłam na siłe, małe porcje ale starałam się wciskać w siebie tylko to co zdrowe. Gin powiedziała, że najważniejsze żeby dziecko rosło prawidłowo.
Jestem z Łodzi więc nie znam z Wawy lekarzy. Ale dziewczyny pisały o kimś jakiś czas temu, byś się musiała w postach cofnąć, bo nie pamiętam która polecała..
powodzenia!
Podziel się: