reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarówki z nerwicą

Dziewczyny u mnie już prawie 3 miesiące z dzidziusiem , ja brałam tylko w drugim trymestrze leki , bo i ginekolog i psychiatra kazali mi je odstawić , max do 30 tygodnia jak pamiętam pozwolili mi brać a potem tylko doraźnie , i miesiac przed porodem już bardzo źle się czułam , była tragedia , brałam tylko z dwa razy coś na sen w trzecim trymestrze, wogole byłam załamana bo psychiatra powiedział mi że jak chce karmić to muszę zapomnieć o jakichkolwiek lekach , był to lekarz co w naszym psychiatryku pracował. Dlatego postanowiłam że nie będę jak coś karmić i odrazu wezmę triticco. Dziewczyny u mnie z dniem porodu naprawdę wszystko minęło , teraz czuję że żyję , od 3 miesięcy zero leków , zero problemów ze snem , zero niczego . Jak nie śpię to tylko dlatego że mały chce cycka ! Mam całą zamrażarkę odciągnięte go mleka na wszelki wypadek jakbym znów miała atak ale jak narazie się na to nie zapowiada , więc dziewczyny spokojnie :) za niedługo będzie to za wami i wierzę że też wam minie to wszystko') Edzik , Basiek a co u was , zaglądacie tu czasem ?
Hejka.Super,że ta nerwiczka Ci odpuściła!Ja miałam chwilę spokoju ale znów mnie zaczyna brać...do tego jakieś doły.Już sama się zastanawiam czy to przemęczenie czy nie jakaś depresja poporodowa.Małej(ma4mce) wyszły już 2 ząbki i jest przecudna
 
reklama
Hej dziewczyny!Leki biorę już kupę lat na nerwicę i depresję.Planowałam ciążę więc psychiatra zmienił mi leki z Parogenu na Seronil.Kiedy zaszłam w ciążę lekarz kazał mi odstawić leki na pierwsze 3 miesiące.W drugim trymestrze zaczęłam brać ponownie Seronil.Mam go odstawić na dwa tygodnie przed porodem gdyż może rozrzedzać krew.Po porodzie chciałabym od razu wrócić do leków gdyż boję się nawrotu choroby.Musiałabym jednak karmić mm.Ech..

Myślę, że powinnaś skonsultować się z doradcą laktacyjnym. Ten lek ma kategorie L2 więc niewielka ilość przedostaje się do mleka matki, zobacz tu masz klasyfikacje - Link do: Laktacyjny Leksykon Leków

Psychiatra nie zachęcał do zupełnego odstawienia leków na czas ciąży? Co na przyjmowane leki ginekolog?
 
Cześć dziewczynki!
Powiem Wam, że wczoraj prawie cały internet przejrzałam z artykułami o sertralinie w ciąży, podczas porodu i karmienia. Wszystko dlatego, że moja psychiatra kazała mi odstawić tak, żeby na około miesiąc przed porodem być bez leku. Więc czas zmniejszać dawkę :frown: a ja ogólnie czuje lekki spadek formy, do tego stresują mnie myśli o porodzie no i przeraża myśl, że bez leku wrócą najgorsze objawy, a dzidzią trzeba się zająć. I jak ja sobie wtedy poradzę? :(
Po przeczytaniu opinii, artykułów różnych itp itd postanowiłam nie odstawiać leku. Zmniejszę dawkę na początku stycznia do 0,25mg i na niej urodzę. I będę karmić piersią też. Jak tylko się gorzej poczuje, to wrócę do 50mg. A jak będzie kompletne dno, to może zmienie lek i przestanę karmić.
Uważam, że najgorsze co mogę zrobić, to odstawić lek. Nawet moja gin powiedziała, że często po porodzie "zdrowe" mamy mają depresję czy spadek formy. A co dopiero my...
Sardnas jest wyjątkiem :-p bo jej akurat minęły wszystkie objawy. No i super! :)
Ale ja nie chcę ryzykować. Chcę być uśmiechniętą, zakochaną w dziecku mamuśką, a nie kimś bez chęci do życia.

Miłego dnia! :)
 
Cześć dziewczyny, mam stwierdzona nerwice lekowa, ostatnie 1,5 roku brałam elicee, czułam się po niej bardzo dobrze. Postanowiłam zajść w ciąże, lek odstawiłam, udało się szybko jednak tydzień temu poroniłam. Miałam zabieg łyżeczkowania, wiec przeżycie ogromne...chciałabym się dalej starać ale obawiam się, ze po tym co przeszłam będzie mi ciężko bez leków. Mój lekarz mówił ze po 1 trym będziemy mogli włączyć asentre...wcześniej nie. I tu mam pytanie czy według Was nie lepiej spróbować wprowadzić ten lek zeby zobaczyć jak on na mnie działa i ewentualnie być na najniższej działającej dawce? Obecnie nic nie biorę ale czuje ze nerwica wraca. Nie chce się faszerować xanaxem.
 
Czy ewentualnie możecie polecić lekarza psychiatre z Warszawy z którym można na spokojnie porozmawiać o braniu leku w ciąży?
 
Cześć dziewczyny, mam stwierdzona nerwice lekowa, ostatnie 1,5 roku brałam elicee, czułam się po niej bardzo dobrze. Postanowiłam zajść w ciąże, lek odstawiłam, udało się szybko jednak tydzień temu poroniłam. Miałam zabieg łyżeczkowania, wiec przeżycie ogromne...chciałabym się dalej starać ale obawiam się, ze po tym co przeszłam będzie mi ciężko bez leków. Mój lekarz mówił ze po 1 trym będziemy mogli włączyć asentre...wcześniej nie. I tu mam pytanie czy według Was nie lepiej spróbować wprowadzić ten lek zeby zobaczyć jak on na mnie działa i ewentualnie być na najniższej działającej dawce? Obecnie nic nie biorę ale czuje ze nerwica wraca. Nie chce się faszerować xanaxem.
Przykro mi ze Cie to spotkalo... lekarze zalecaja raczej zeby przez pierwszy trymestr nie brac leku, wlaczyc dopiero w uzasadnionym przypadku w drugim trymestrze ciazy.... jezeli planujesz przerwe w staraniach o dziecko, to moze faktycznie moglabys zobaczyc jak funkcjonujesz na asentrze.
 
Ok, no właśnie nie wiem czy planuje jakaś dłuższa przerwę w staraniach, wszystko zalezy co powie mi ginekolog. Wiem po prostu ze może mi być bardzo ciężko bez leków, szczególnie po tym poronieniu. Już teraz przy 1 ciąży było mi ciężko, tzn czułam ciągły niepokój, kiepsko spałam, nie chciało mi sie jeść. Nie wiem kiedy następuje ta granica, kiedy wprowadzenie leków przewyższa ryzyko wad płodu. A czy jest ktoś na grupie kto stosował asentre już w 1 trymestrze? Wiem jakie jest stanowisko większości lekarzy, ale są tez kobiety które biorą lek mimo ciąży. Nie wiem czy to prawda ale słyszałam ze asentra jest najbardziej „bezpieczna”
 
Ok, no właśnie nie wiem czy planuje jakaś dłuższa przerwę w staraniach, wszystko zalezy co powie mi ginekolog. Wiem po prostu ze może mi być bardzo ciężko bez leków, szczególnie po tym poronieniu. Już teraz przy 1 ciąży było mi ciężko, tzn czułam ciągły niepokój, kiepsko spałam, nie chciało mi sie jeść. Nie wiem kiedy następuje ta granica, kiedy wprowadzenie leków przewyższa ryzyko wad płodu. A czy jest ktoś na grupie kto stosował asentre już w 1 trymestrze? Wiem jakie jest stanowisko większości lekarzy, ale są tez kobiety które biorą lek mimo ciąży. Nie wiem czy to prawda ale słyszałam ze asentra jest najbardziej „bezpieczna”
Jest bezpieczna. Najlepiej oczywiście nie brać w 1 trymestrze ale czasem się nie da. Ja dostałam już w 10 tygodniu. W Warszawie jest fajna pani doktor która leczy kobiety w ciąży. Idź do niej Link do: lek. Ewa Drozdowicz-Jastrzębska - NZOZ Centrum Terapii DIALOG
 
Cześć dziewczynki!
Powiem Wam, że wczoraj prawie cały internet przejrzałam z artykułami o sertralinie w ciąży, podczas porodu i karmienia. Wszystko dlatego, że moja psychiatra kazała mi odstawić tak, żeby na około miesiąc przed porodem być bez leku. Więc czas zmniejszać dawkę :frown: a ja ogólnie czuje lekki spadek formy, do tego stresują mnie myśli o porodzie no i przeraża myśl, że bez leku wrócą najgorsze objawy, a dzidzią trzeba się zająć. I jak ja sobie wtedy poradzę? :(
Po przeczytaniu opinii, artykułów różnych itp itd postanowiłam nie odstawiać leku. Zmniejszę dawkę na początku stycznia do 0,25mg i na niej urodzę. I będę karmić piersią też. Jak tylko się gorzej poczuje, to wrócę do 50mg. A jak będzie kompletne dno, to może zmienie lek i przestanę karmić.
Uważam, że najgorsze co mogę zrobić, to odstawić lek. Nawet moja gin powiedziała, że często po porodzie "zdrowe" mamy mają depresję czy spadek formy. A co dopiero my...
Sardnas jest wyjątkiem :-p bo jej akurat minęły wszystkie objawy. No i super! :)
Ale ja nie chcę ryzykować. Chcę być uśmiechniętą, zakochaną w dziecku mamuśką, a nie kimś bez chęci do życia.

Miłego dnia! :)
No właśnie to samo ci mówiłam. Sama naczytalam się wiele. Dziewczyny karmią i wszystko jest ok. Odstawisz to się posypiesz i tak będziesz musiała brać. Uważam że najważniejsze być stabilnym i szczęśliwym. A skoro lek jest zbadany i nie szkodzi to po co odstawiac?
Dobra decyzja :)
 
reklama
Cześć dziewczyny, mam stwierdzona nerwice lekowa, ostatnie 1,5 roku brałam elicee, czułam się po niej bardzo dobrze. Postanowiłam zajść w ciąże, lek odstawiłam, udało się szybko jednak tydzień temu poroniłam. Miałam zabieg łyżeczkowania, wiec przeżycie ogromne...chciałabym się dalej starać ale obawiam się, ze po tym co przeszłam będzie mi ciężko bez leków. Mój lekarz mówił ze po 1 trym będziemy mogli włączyć asentre...wcześniej nie. I tu mam pytanie czy według Was nie lepiej spróbować wprowadzić ten lek zeby zobaczyć jak on na mnie działa i ewentualnie być na najniższej działającej dawce? Obecnie nic nie biorę ale czuje ze nerwica wraca. Nie chce się faszerować xanaxem.

Mi psychiatra powiedziała, że lek odstawimy na pierwszy trymestr jak zajde w ciążę, na początku nie ma łożyska więc przyjmowane leki nie mają znaczenia do 3 tygodnia. Obowiązuje wtedy zasada wszystko albo nic więc myślę, że możesz włączyć leki a potem odstawisz. Warto też przetestować Sertralnine, bo np. u mnie na początku przyjmowania był koszmar.
 
Do góry