reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciężarówki z nerwicą

Wystraszona29 - moze gdyby to byly tylko mdlosci to bylabym troche spokojniejsza. Ale mam tez jakies bole w okolicach lopatek i wyobrazam sobie ze to cos promieniuje i mysle o najgorszym :( straszne.
Az sie boje czuc to co Ty teraz wlasnie jak ten brzuszek jest wiekszy i wszystko uciska!
Postaram sie nie skupiac na tym ale nie bedzie latwo...
 
reklama
Dziewczyny. Ja dziś mam wizytę u gina o 17.. stresuje się jak głupia...ale wiecie czym ? Mierzeniem ciśnienia.Normalnie schiza jakaś...
 
Wystraszona29 - moze gdyby to byly tylko mdlosci to bylabym troche spokojniejsza. Ale mam tez jakies bole w okolicach lopatek i wyobrazam sobie ze to cos promieniuje i mysle o najgorszym :( straszne.
Az sie boje czuc to co Ty teraz wlasnie jak ten brzuszek jest wiekszy i wszystko uciska!
Postaram sie nie skupiac na tym ale nie bedzie latwo...
Mamy takie same myśli...lękowe, natrętne i straszne...niestety ciągle sobie powtarzam, że przed ciążą nie czułam gniecenia pod żebrami, dziwnego ucisku itp i że to ciąża. Też się zamartwiam i wymyślam czarne scenariusze ;) lekko nie jest, bo zapanowanie nad tymi myślami jest mega trudne:baffled: ale jakoś dajemy rade i też sobie poradzisz z tym:)
 
Dziewczyny. Ja dziś mam wizytę u gina o 17.. stresuje się jak głupia...ale wiecie czym ? Mierzeniem ciśnienia.Normalnie schiza jakaś...
Ja właśnie czekam do gina. Przed chwilą miałam mierzone ciśnienie. I tak sobie myślę jakie to dziwne, że coś dla mnie takiego obojętnego w innych wzbudza panikę, a coś dla mnie przerażającego jest pewnie śmieszne dla innych...
Może nie skupiaj się na badaniu. Ja zawsze zamykam oczy i myślę tylko o oddechu...kilka wdechów i po mierzeniu ;) nawet jak Ci trochę podskoczy, to może warto mieć ciśnieniomierz i w domu sprawdzać? Koleżanka miała tak jak Ty i zawsze na wizycie podwyższone. Pogadała z lekarzem i ustalili, że mierzy w domu przed wizytą i skrupulatnie zapisuje wynik, a lekarz go potem wpisywał w kartę :) i się okazało, że ciśnienie w normie, a miała na wizytach takie skoki, że ją do szpitala chciał kłasć :-p Nie martw się, dużo osób ma takie problemy ze skokami ciśnienia podczas badania.
 
Wystraszona29 - myslisz? Moze to po prostu takie gorsze dni, jak piszesz, nie wiem. Faktycznie moze te nasze mysli wywoluja objawy tak jak u Ciebie?Pogoda faktycznie jest teraz tak fatalna, a to tez bardzo na mnie wplywa...
Ciesze sie ze juz lepiej sie czujesz! Ospoczywaj.
Ja mam niestety tak że jak się normalnie jest wszystko ok, mam jakieś głupie myśli ale funkcjonuje jakbym była zdrowa, starczy że nie prześpię jednak nocy to płacze cały czas , boję się nocy , mam problemy z pulsem , teraz tak się tym nie przejmuje bo myślę że w najgorszym wypadku przestanę karmić i wezmę triticco. , ale jak byłam w ciąży to panicznie się bałam że robiłam krzywdę przez to małemu. Mój atak lęku pierwszy,y zaczął się w 20 tygodniu po właśnie nie przespanej nocy, całe nocy w ciąży leżałam i wysłuchiwałam czy mały się rusza , filmy oglądałam , książki czytałam i najważniejsze : Jadłam !! Winogrona , mandarynki , śliwki , jogurty , w ciąży strasznie stres zakładałam jedzeniem , jeszcze 6 kg mi zostało do wagi sprzed ciąży . Mogę cię pocieszyć tym że też nie spałam była. Cała ciążę zestresowana , musiałam kilka razy brąz zolpidem a mały jest zdrowy i o dziwo jak go kładę o 21 śpi do 9 rano z jednym karmieniem :):)
 
Katrina2 a probowalas mierzyc sobie w domu? Zeby miec porownanie z tym jak to wychodzi u gina? Bo tam w przypadku stresu faktycznie ten wynik moze byc chwilowo ponad norme... ale jakbys zmierzyla w domu byloby ok.
 
Sardnas - ja mam wrazenie ze przechodze to tak ciezko bo ciagle cos, zero spokoju... a Ty tak jakos dzielnie probowalas roznych rozwiazan. Ale pamietam ze tez mialas ciezsze momenty nie? Bardzo mnie to pociesza ze mimo wszystko Twoj synek urodzil sie caly i zdrowy. I ze ladnie sie rozwija. I bardzo zazdroszcze ze masz to juz za soba. No nic, trzeba probowac i walczyc :)
 
u mnie niestety też gorzej :( A było już tak dobrze. Nawet zdecydowałam się na weekendowy wyjazd do teściów. No i w piętek w nocy bolał mnie brzuch, nie mogłam spać, już miałam scenariusz w głowie, że jedziemy do szpitala. Nad ranem przeszło, zaczęłam się pakować no i już po drodze mnie dopadło. Uczucie że zaraz zemdleje plus uderzenia gorąca, szybkie tętno, było mi słabo. Jakoś przetrwałam. Przeszło dopiero po południu, noc przespałam spokojnie. No i na drugi dzień w drodze na pociąg do domu znowu to samo. Dzisiaj od rana źle się czuję, lęk, ścisk w żołądku, no płakać się chce.
Nie wiem czy to było lękowe czy coś innego?
Załamka
 
Reese - mi sie wydaje ze lękowe... moze przez ten wyjazd, co? W sensie jakos podswiadomie sie tym stresowalas? A juz jestes w domu? Uspokoilo sie troche?
 
reklama
Katrina2 a probowalas mierzyc sobie w domu? Zeby miec porownanie z tym jak to wychodzi u gina? Bo tam w przypadku stresu faktycznie ten wynik moze byc chwilowo ponad norme... ale jakbys zmierzyla w domu byloby ok.
Ko

Kochana w domu ciśnienie 100/60 lub niższe... wieczorem to 90/50 tylko u gina 140/80. Masakra..
 
Do góry