reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarówki z nerwicą

Niby na 80 procent dziewczynka ale na 100 procent dowiem się na polowkowych . Mam 38 lat i ciążę z miesniakowa macica. Trochę nerwów w tej ciąży mam ale myślę,że to te moje fazy. Same wiecie jak to jest u nerwicowcow..

Ja mam 37 lat i też mam mięśniaka. Ale na szczęście jest w innej części macicy niż łożysko.
U mnie mówią że raczej chłopak. Ale też nie ma jeszcze pewności.
 
reklama
Ja skończyłam właśnie 28tc, start 3 trymestru teraz:) i jednego dnia się martwie, że mała szaleje w brzuchu, i że może za bardzo, a drugiego że jest jakaś spokojna o_O zwariować można z tym zamartwianiem się:D
Odkąd te skurcze miałam to teraz się ciągle wsłuchuję w brzuch i pobolewa mnie podbrzusze chwilami. I też nie wiem czy jest ok czy coś nie tak.
Usg mam dopiero w połowie listopada. Będzie akurat 31 tydzień.
A Wy macie usg na każdej wizycie? Ja nie, tylko w tych wyznaczonych tygodniach, było połówkowe, a teraz między 28 a 32 tc. Może bym się mniej martwiła jak by było co miesiąc ehh.

Tak. Mi lekarz robi na każdej wizycie. Prywatnie to tak robią.
 
Sardnas - ja mam wrazenie ze przechodze to tak ciezko bo ciagle cos, zero spokoju... a Ty tak jakos dzielnie probowalas roznych rozwiazan. Ale pamietam ze tez mialas ciezsze momenty nie? Bardzo mnie to pociesza ze mimo wszystko Twoj synek urodzil sie caly i zdrowy. I ze ladnie sie rozwija. I bardzo zazdroszcze ze masz to juz za soba. No nic, trzeba probowac i walczyc :)
Daj spokój ,ta ciąża to był jakoś dramat , wieczne mierzenie ciśnienia , ucisk w klatce piersiowej , mam uraz , chce mieć drugie dziecko ale jak myślę co przeżywałam , wyrzuty sumienia mnie zjadały non stop , ataki leku i ta cholerna bezsenność , stanów depresyjnych nie miałam bo starałam się wyjść z tego różnymi sposobami ale nic nie dawało rady , dopiero jak urodziłam to tak jakby wszystko spłynęło wreszcie że mnie , a przez to że mały non stop ryczał w szpitalu cały dzień i cała noc bo nie miałam pokarmu w szpitalu nie miałam ani minuty na to żeby się zamartwiać sobą . Jak wróciłam z szpitala i położyłam się o 16 obudziłam się następnego dnia koło 10 , tak jakbym miała odespać cały ten czas, mój mąż tylko małego do cycka mi przykładał. Mam nadzieję że szybko to nie wróci , ale inaczej wiedząc że można już bezkarnie brać leki. Macie o tyle plus że ta wysoką ciążę nie przechodzicie w lato , ja miałam od maja września upały , noce gorące , na dworze głośno , , roboty drogowe i te 40 stopni..... Te noce to było coś okropnego ... Ale mały jest zdrowy , to najważniejsze :) więc się nie derwujcie dziewczyny bo przechodziłam to co wy i jest ok.
 
Ja skończyłam właśnie 28tc, start 3 trymestru teraz:) i jednego dnia się martwie, że mała szaleje w brzuchu, i że może za bardzo, a drugiego że jest jakaś spokojna o_O zwariować można z tym zamartwianiem się:D
Odkąd te skurcze miałam to teraz się ciągle wsłuchuję w brzuch i pobolewa mnie podbrzusze chwilami. I też nie wiem czy jest ok czy coś nie tak.
Usg mam dopiero w połowie listopada. Będzie akurat 31 tydzień.
A Wy macie usg na każdej wizycie? Ja nie, tylko w tych wyznaczonych tygodniach, było połówkowe, a teraz między 28 a 32 tc. Może bym się mniej martwiła jak by było co miesiąc ehh.
Ja mam na każdej wizycie. I u lekarza na NFZ i prywatnie :).
 
Daj spokój ,ta ciąża to był jakoś dramat , wieczne mierzenie ciśnienia , ucisk w klatce piersiowej , mam uraz , chce mieć drugie dziecko ale jak myślę co przeżywałam , wyrzuty sumienia mnie zjadały non stop , ataki leku i ta cholerna bezsenność , stanów depresyjnych nie miałam bo starałam się wyjść z tego różnymi sposobami ale nic nie dawało rady , dopiero jak urodziłam to tak jakby wszystko spłynęło wreszcie że mnie , a przez to że mały non stop ryczał w szpitalu cały dzień i cała noc bo nie miałam pokarmu w szpitalu nie miałam ani minuty na to żeby się zamartwiać sobą . Jak wróciłam z szpitala i położyłam się o 16 obudziłam się następnego dnia koło 10 , tak jakbym miała odespać cały ten czas, mój mąż tylko małego do cycka mi przykładał. Mam nadzieję że szybko to nie wróci , ale inaczej wiedząc że można już bezkarnie brać leki. Macie o tyle plus że ta wysoką ciążę nie przechodzicie w lato , ja miałam od maja września upały , noce gorące , na dworze głośno , , roboty drogowe i te 40 stopni..... Te noce to było coś okropnego ... Ale mały jest zdrowy , to najważniejsze :) więc się nie derwujcie dziewczyny bo przechodziłam to co wy i jest ok.

No full tego wszystkiego :( fakt - upaly tez znosze fatalnie. Choc teraz ta czesto depresyjna pogoda nie napawa optymizmem i tez mam straszne spadki nastroju przez to. Przy ladnej pogodzie jest ciut latwiej.
Ta ciaza to wyzwanie, nie da sie ukryc...
 
No full tego wszystkiego :( fakt - upaly tez znosze fatalnie. Choc teraz ta czesto depresyjna pogoda nie napawa optymizmem i tez mam straszne spadki nastroju przez to. Przy ladnej pogodzie jest ciut latwiej.
Ta ciaza to wyzwanie, nie da sie ukryc...

Oj tak. Byle dotrwac do końca. Ja mam nasilenie lęków teraz. Takich bez powodu. I zaczęło mi się to niestety na sertralinie. Podejrzewam że ten lek u mnie zwiększa lęki. Nie wiem czy tego nie odstawie
 
Ja chodzę do lux medu, mam z pracy opiekę medyczną. Niby prywatnie, a jednak jak na nfz. Najpierw to się cieszyłam, bo usg to taki stres dla mnie. Przed każdym nie śpię, wypiotuję itp. Ale teraz to chyba by w drugą stronę działało, że by mnie uspokajało chyba :) no ale musi wystarczyć heh.
Reese a było już lepiej...może to chwilowy spadek? Pogoda, złe myśli? Ale jak nasilają się lęki to współczuję, bo to uciążliwe.
Joosie dasz radę! Ja też myślałam że nie dotrwam, a leci tydzień za tygodniem...
 
Oj tak. Byle dotrwac do końca. Ja mam nasilenie lęków teraz. Takich bez powodu. I zaczęło mi się to niestety na sertralinie. Podejrzewam że ten lek u mnie zwiększa lęki. Nie wiem czy tego nie odstawie

A dlugo bierzesz? Ja zawsze na poczatku przyjmowania czulam sie gorzej przez pierwsze 2-4 tyg, pozniej sie rozkrecalo i juz bylo lepiej, zawsze ten lek na mnie dzialal i wyprowadzal na dobre tory.
 
reklama
Ja chodzę do lux medu, mam z pracy opiekę medyczną. Niby prywatnie, a jednak jak na nfz. Najpierw to się cieszyłam, bo usg to taki stres dla mnie. Przed każdym nie śpię, wypiotuję itp. Ale teraz to chyba by w drugą stronę działało, że by mnie uspokajało chyba :) no ale musi wystarczyć heh.
Reese a było już lepiej...może to chwilowy spadek? Pogoda, złe myśli? Ale jak nasilają się lęki to współczuję, bo to uciążliwe.
Joosie dasz radę! Ja też myślałam że nie dotrwam, a leci tydzień za tygodniem...
Dla mnie tez stres, i to jaki... ale miedzy wizyta a wizyta i tak tak strasznie dluzy sie ten czas ze wole co ten miesiac pojsc mimo tych nerwow. Najchetniej chodzilabym co tydzien... :zawstydzona/y: wariactwo.
 
Do góry