reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciężarówki z nerwicą

Dziewczyny. Dziś robiłam i odebrałam wyniki z laboratorium. Ost były b kiepskie....robiłam przez 3 tyg bomby witaminowe plus sok z buraka z jabłkiem. Hemoglobina i płytki krwi w górę b b sporo. Wszystko na plus . Jestem w szoku!!!

Noo bo sok z buraka jest genialny na krew.
Ja na szczęście mam na razie wszystko w normie.
 
reklama
Sardnas - i pomoglo Ci? Ja nie spie od tygodnia i chyba z braku sil juz tez wezme leki bo musze zaczac spac...

Wystraszona29 - ja tez z owocami mam klopot. Nie jem z apetytu, z powinnosci bardziej. Moze rob sobie papki zeby bylo lekkostrawne, bez skorki? Albo gotowane warzywa na parze.

Dziewczyny ja mam wrazenie ze czesciej cos kluje i boli jak sie mocno na tym skupiam, jak mam za duzo czasu na myslenie. I juz nie umiem rozroznic czy to serio cos boli czy ja sie tak skupiam i czekam czy nie zaboli i w koncu zaczyna... straszne to jest. Przechodze z jednej dolegliwosci w druga :(
Który masz tydzień ciąży ? Najbezpieczniejszy jest 2 tc, pomogło mi dotrwać do urodzenia, że wzięłam kilka razy tabletkę,ale brałam jak już musiałam i było bardzo źle, teraz chce trochę pokarmic przynajmniej jeszcze z 3 miesiące chyba że mi się pogorszy i msm zamiar wziaśc trittico , podobno najlepszy jest na problemy z snem i ładnie reguluje sen , myślałam że nie będę karmić i odrazu wezmę ale nie ma tragedii po urodzeniu jest lepiej , ale jak się pogorszy tobmam zamiar wziaśc
 
Sardnas - to 17 tydzien.
Dobrze sobie radzisz... fajnie ze mozesz karmic, i tak jestes dzielna...
Ja oprocz tej bezsennosci od dwoch dni mam straszny spadek nastroju, nachodza mi nerwy z ktorymi sobie nie radze, nasluchuje bardzo organizmu, placze... zobacze jak bedzie dalej :( pozdrawiam
 
Roza1111 no wlasnie... wykluczaja nam jeden objaw, na chwile nas to uspokaja i pociesza ale zaraz pojawia sie nastepny. I tak jest naokraglo.
 
Sardnas - to 17 tydzien.
Dobrze sobie radzisz... fajnie ze mozesz karmic, i tak jestes dzielna...
Ja oprocz tej bezsennosci od dwoch dni mam straszny spadek nastroju, nachodza mi nerwy z ktorymi sobie nie radze, nasluchuje bardzo organizmu, placze... zobacze jak bedzie dalej :( pozdrawiam
Nie martw się, myślę że hormony robią swoje i ta depresyjna pogoda! Jak było słońce, to jakiś świat mniej przerażający był. Ja się w ten weekend zakopałam w łóżku i odpoczywam! Dziś wyszliśmy tylko na obiad do restauracji i tak się martwiłam, że gorzej się poczuje, brzuch mnie rozboli i tak się oczywiście stało...więc same mamy dużą moc sprawczą ;) która niestety działa głównie w tą złą stronę. Pamiętaj, że w końcu musi być lepiej! W piątek ryczałam w poduszkę w obawie przed szpitalem i ze strachu o małą, a dziś jest dużo lepiej :)
3maj się ciepło!
 
Wystraszona29 - myslisz? Moze to po prostu takie gorsze dni, jak piszesz, nie wiem. Faktycznie moze te nasze mysli wywoluja objawy tak jak u Ciebie?Pogoda faktycznie jest teraz tak fatalna, a to tez bardzo na mnie wplywa...
Ciesze sie ze juz lepiej sie czujesz! Ospoczywaj.
 
Wystraszona29 - a pisalas wczesniej ze masz problemy z choroba wrzodowa. Mozesz napisac jakie badania robilas na to? Czy w laboratorium czy gastroskopie czy cosinnego? I to mialas juz przed ciaza?
 
Wystraszona29 - a pisalas wczesniej ze masz problemy z choroba wrzodowa. Mozesz napisac jakie badania robilas na to? Czy w laboratorium czy gastroskopie czy cosinnego? I to mialas juz przed ciaza?
Problemy zaczęły się jak byłam nastolatką, jakieś 15 lat temu miałam takie bóle żołądka, gorączke itp itd i po kilku wizytach lekarz stwierdził, że to choroba wrzodowa. Dał mi leki i zalecił gastroskopię. Leki pomogły, a gastroskopia mnie przerażała i przeraża więc nie poszłam...
Ale mam typowe objawy wrzodowca. Źle reaguje na kawę, mleko, gazowane napoje, tłuste potrawy itp itd. Do tego na jesień i na wiosnę nawracają bóle żołądko. A działa na nie ranigast albo polprazol, w ciąży niestety raczej zakazane.
Myślę że w końcu się odważę na gastroskopię...ale to po ciąży na spokojnie ;)
 
No no rozumiem. No badanie faktycznie lekko przeraza. Wiesz... mam gorszy czas, caly dzien jest mi mocno nie dobrze, i caly czas mysle o zoladku czy to nie cos strasznego. A jak to teraz w ciazy sprawdzic czy to to? A bez sprawdzenia mozna oszalec. Ale tez szalec przez mdlosci to tez przesada... eh :(
 
reklama
No no rozumiem. No badanie faktycznie lekko przeraza. Wiesz... mam gorszy czas, caly dzien jest mi mocno nie dobrze, i caly czas mysle o zoladku czy to nie cos strasznego. A jak to teraz w ciazy sprawdzic czy to to? A bez sprawdzenia mozna oszalec. Ale tez szalec przez mdlosci to tez przesada... eh :(
W ciąży nie zrobią Ci ani gastroskopii ani rtg. A tylko tak się diagnozuje wrzody.
Myślę jednak, że masz po prostu mdłości ;)mi też długo było niedobrze. Do tej pory mam chwile, że mnie mdli. Do tego dziecko rośnie i uciska na narządy wewnętrzne to i gniecenie i ucisk są normalne. Przechodziłam od początku ciąży przez ciągłe bóle żołądka, i nikt nie był w stanie mnie przekonać, że to nic poważnego. Nadal miewam takie myśli niestety :hmm: ale już coraz mniej martwie się o siebie, a coraz bardziej o maleńką! Byle z nią było ok i była zdrowa:)
Postaraj się nie skupiać na objawach, bo wtedy się jeszcze nasilają niestety.
 
Do góry