Wystraszona29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Czerwiec 2018
- Postów
- 379
Też tak nie miałam, bo czasem mnie coś ucisnęło w brzuchu jak mała się rozciągała a od dwóch dni skurczy takich dostałam w podbrzuszu i nagle brzuch jak kamień dostawałam. Wziełam leki i póki co od 12 tak mi się nie działo. Leże ciągle i odpoczywam. A że z natury ciężko usiedzieć mi w miejscu to się męczeacha, to ja mam inaczej
Jeśli chodzi o szpital to na izbę przyjęć w razie czego mam się zgłosić. Oczywiście do szpitala gdzie mają oddział położniczy. Ja akurat jestem z Łodzi.
Leki też mnie martwią, tzn obwiniam się że dziecko faszeruje asentrą a teraz jeszcze czymś dodatkowo ale jak trzeba to trzeba..a myśl o szpitalu wpędza mnie w panikę, nie wyobrażam sobie tego! Zaraz będę miała wszystkie objawy co leżące tam kobiety dlatego grzecznie odpoczywam i modle się żeby tam nie trafić.