Ciężarówki z nerwicą

[pchelka10.05]

Witam kochani
Mam pytanie do was
Jestem we wczesnej ciąży 4 tydzień
Jednak od dawna choruje na nerwice lekowa . Obecnie od roku nie biorę leków aż tu nagle od wczoraj zaczęły się u mnie pojawiać znowu objawy takie jak kucie serca przy głębokim wdechu i uczucie ściskanie w szyjki jakby mi ktoś szyję linka ściskal . Zaczęłam pić melise 2 razy dziennie i mam pytanie czy nie zaszkodzi to maleństwu ? Wiecie może czy można w ciąży pić melise oczywiście z umiarem np 3xdziennie?

 

[Wystraszona29]

Witam kochani
Mam pytanie do was
Jestem we wczesnej ciąży 4 tydzień
Jednak od dawna choruje na nerwice lekowa . Obecnie od roku nie biorę leków aż tu nagle od wczoraj zaczęły się u mnie pojawiać znowu objawy takie jak kucie serca przy głębokim wdechu i uczucie ściskanie w szyjki jakby mi ktoś szyję linka ściskal . Zaczęłam pić melise 2 razy dziennie i mam pytanie czy nie zaszkodzi to maleństwu ? Wiecie może czy można w ciąży pić melise oczywiście z umiarem np 3xdziennie?

Melisę możesz śmiało pić, wszystkie się nią ratujemy ja jeszcze po konsultacji z ginem łykam magnez w większej dawce, na dłuższą metę pomaga.
3mam kciuki żeby meliska Cię wyciszyła i lęki zniknęły!

 

[Basieek]

Witam kochani
Mam pytanie do was
Jestem we wczesnej ciąży 4 tydzień
Jednak od dawna choruje na nerwice lekowa . Obecnie od roku nie biorę leków aż tu nagle od wczoraj zaczęły się u mnie pojawiać znowu objawy takie jak kucie serca przy głębokim wdechu i uczucie ściskanie w szyjki jakby mi ktoś szyję linka ściskal . Zaczęłam pić melise 2 razy dziennie i mam pytanie czy nie zaszkodzi to maleństwu ? Wiecie może czy można w ciąży pić melise oczywiście z umiarem np 3xdziennie?

Witaj. Z tego co mi mówiła moja ginekolog to jak najbardziej można. Sama piję przed snem A jak mam gorszy dzień to nawet i 2x dziennie.

 

[xevxevx]

Cześć Kobitki
jak u Was?
Bo u mnie dalej nerwowo pakujemy się z synem powoli do nowego domku, chociaż oczywiście zamiast się zająć robotą to mam jeszcze większą nerwówkę. Ale cóż już się chyba poddałam. Przestałam się ostatnio bać, i zauważyłam że kiedy nie boję się ataków paniki, to one szybko mijają. W sumie ... jak będę miała umrzeć to po prostu umrę ... nie da się zyć umierając codziennie po 15 razy... już chyba włączyło się u mnie takie olewcze myślenie, ktore trochę pomaga z tym walczyć.
Jak się czujecie? Jak znosicie to paskudne lato ? Całuję Was wszystkie i życzę przede wszystkim DUUUUŻO, DUUUUŻO SPOKOJU ;*

 

[sardnas]

Dziewczyny a ja mam dola , musiała wziaśc w nocy tabletkę na sen i mam straszliwe wyrzuty sumienia , przed wczoraj źle spałam , a wczoraj cały dzień latałam.4 i nic , o czwartej lyklam trochę tabletki teraz wstałam , i mam wyrzuty jak nie wiem

 

[pchelka10.05]

Hej dziewczyny podpowiedzcie bo ja już schizuje chyba . Od tych nerwów dostałam też rewolucję jelitowe non stop mi się w jelitach przelewa i straszne gazy mam tzn dużo tego jest a ja się boję czy to dodatkowo nie zaszkodzi dziecku czy to nie są takie skurcze ? Ja początek ciąży 4 tydz. Jedna ciąża obumarla samoistnie w 8 tygodniu a druga rozwijała się w miarę normalnie bo dopiero od 16 tyg. Leżenie plackiem do końca . A teraz po 3 latach starań mamy ciążę i strasznie się denerwuje, latam co chwilę do kibelka i sprawdzam czy nie ma krwawien.no i jeszcze teraz te jelita doszły
A czy bralyscie nospe w razie czego np pół tabletki np 2 x dziennie ?

 

[xevxevx]

Sandras kochana, nie miej wyrzutów sumienia. Nic nie zrobiłaś złego. Czym się tak shizujesz, że nie możesz spać ?
pchelka w którym teraz jesteś tygodniu? Może to ruchy dziecka? Ja na jelita brałam enterol 200 , na receptę od lekarza, ponoć bezpieczny w ciąży. Chociaż moje dolegliwości minęły odkąd przestałam o nich myśleć. Kiedyś bałam się gdziekolwiek wyjść bo bałam się, że dostanę biegunki. Teraz sobie wkręcam, że będę mdleć więc z dwojga złego wolę się jednak gdzieś zesrać za przeproszeniem

 

[pchelka10.05]

Jestem na początku
To mój koniec 4 tygodnia

 

[magdaswiet]

Hej dziewczyny dlugo mnie tu nie bylo. Edzik, Ancia widze, ze już po porodzie :-) kurczę wszystkie dalyśmy rade! Moj syn ma 3,5 miesiaca. Mam dni lepsze i gorsze ale wiecej tych dobrych. Leków staram się nie brać. Tetno po porodzie powolne, śpię dużo lepiej mimo ciągłych pobudek :-) czasem wezmę pół hydro 10 :-) i pełen relax. Mialam kilka ataków paniki bo mały alergia, szmery w sercu...no ale jesteśmy po badaniach i na specjalnym mleku i ok. Nie mam czasu na terapie a jest mi jej brak, kilka spraw niwzalatwionych. Pozdrawiam i za wszystkie trzyman kciuki mocno

 

[Roza1111]

Hej ciezarowki z nerwica. Pomozcie ja zwariuje obecnie jestem w 13 tyg ciazy i wariuje ... mam fobie na punkcie raka przed ciaza byli juz lepiej ale znowu mi powrocilo po tym jak moj synek 4 letni mial zapalenie wezlow chlonnych i trafil do szpitala a u tego w brzuchu lekarz podejrzewal, ze przeziernosc w karku jest poszerzona co moze byc spowodowane zespolem dmDowna lub innynu genetycznyni, na szczescie okazalo sie, ze z dzieckiem prawdopodobnie wszystko ok ale zanim jechalam na prenatalbe to juzswoje zrobilo... a z tego co mj sie dzieje to tez mam wycziwalne wezly chlonne kilka za uchem i obok gardla i wariuje szukam sobie wszedzie naczytalam sie, ze najgorsze sa nadobojczykowe wiec wyszukuje juz cos tan poczulam... caly czas czuje ucisk w okolicach karku i mam ucho zatkane, dodatkowo mam mroczki przed oczami szczegolnie w ciemnosci... caly czas mysle, ze cos mi jest a lekarze twierdza, ze jest wszystko ok wiec skad te objawy ?? Z mezem sie nie uklada pretensje o wszystko poczawszy od pieniedzy konczac na gotowaniu sprzataniu wszystkim... doslownie nie ma miedzy nami nic... gdyby nie moj 4latek moje zycie niee mialoby sensu kocham go nad zycie ale jestem tak nieszczesliwa i ciagle czuje, ze mam raka... moja nerwica zaczela siebniedlugo po tym jak okazala sie, ze tesciowa jest chora na raka juz z przezutami nieoperacyjnego...pozniej raz prawie zemdlalam z niedoboru zelaza jak sie pozniej okazalo, migreny z aura dodatkowo mam zespol jelita wrazliwego ktory w pewnym czasie doprowadzil do krwawien z odbytu tez juz mialam raka wg siebie stwardnienie rozsiane itp...ahhh dramat jan sobie poradzic z ciaza boje sie, ze umre rpzy porodzie bo peknie mi tetniak w glowie dodatkowo... a dzisiejsza sytuacja? Maly polknal w jeziorze troche wody i jhz mam schizy, ze zarazi sie jakimis chorobami ukladu pokarmowego bo tam psy tez wpuszczali, filtry z wypalonych papierosow plywaly itp.. druga mysl to, ze woda dostanie mu sie do pluc i umrze w nocy bo kiedys przeczytalam, ze jakies dziecko tak mialo...