reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciężarówki z nerwicą

Edzik kochana
Największym dowodem na to, że nie wariujesz jest to, że jestes świadoma. Bo żaden człowiek, który ma chorobę psychiczną wmawia sobie, że wszystko z nim okej. Tak samo jak alkoholik nigdy nie przyzna sie, że jest alkoholikiem. Powolutku małymi kroczkami. Niedlugo skończy się lato już bedzie mniej ludzi na ulicach. Może to pomoże Ci trochę wyjsc. A Ty masz agorafobie? Gdybyś miala isc sama po tej ulicy byloby latwiej? Wszystko bedzie dobrze. Pamieraj, ze nas tutaj masz ;*
 
reklama
Hej dziewczyny.Moja mala na juz 5 dni i dziś zaliczyliśmy 1spacer,choć nie jestem w zbyt dobrej formie po cc.Martwia mnie też mega napięcia i lęk przed depresją a nawet psychozą poporodową...wtedy myślę,ze powinni zamknąć mnie do wariatkowa:unsure:mam nadzieję,że to tylko chwilowy stan i minie Czuję jakby nerwica byla czymś obcym i się wkorza na mnie,że nie chce poświęcić jej czasu....nawet zaczęlam mieć przez chwilę lęki czy nie stracę kontroli i nie zrobię krzywdy dziecku...a z drugiej strony płaczę ze szczęścia,że mała jest zdrowa.
Kochana. Byłam w zeszłym tygodniu u mojej psychiatry po zaświadczenie na cc i mówiłam o moich obawach i lękach,że boję się czy nie będę mieć depresji poporodowej może chciała mnie uspokoić ale mam nadzieję że była ze mną szczera i odpowiedziała,że depresję poporodowa szybciej dostają te kobiety które się tego nawet nie spodziewają. Ja będę się trzymać jej wersji
 
Dzięki dziewczyny za wsparcie!Agarofobii nie mam, leków póki co też nie biorę(brałam przed ciążą i w 2trym), ale mam jakiś wielki lęk,że mnie silna deprecha bierze...i wsłuchuje się w siebie skanując każdy objaw...i,że zaraz będzie tak źle, aż trafię do psychiatryka .. Jednak z 2 str.rzeczywiście pewnie mam prawo czuć się gorzej po porodzie i to mnie gubi...bo zawsze sobie dokładałam zajęcia,a tu brak sily.Nie chciałabym wracać do leków bo to błędne koło,zresztą nigdy po nich nie czulam efektu wow!Chodzę na terapię i pewnie nakręcam się lękiem bo moja terapeutka znów na urlop idzie,a ja przecież mogę jej potrzebować..co za bezsensowne nakręcanie:rolleyes2::rolleyes2:I karmię piersią...mam takie poczucie winy wzgl.mojej córeczki,że mogła mieć wadę serduszka przez leki...no ale jeżeli będę musiała do nich wrócić,to przestanę karmić
 
Ostatnia edycja:
Kochana. Byłam w zeszłym tygodniu u mojej psychiatry po zaświadczenie na cc i mówiłam o moich obawach i lękach,że boję się czy nie będę mieć depresji poporodowej może chciała mnie uspokoić ale mam nadzieję że była ze mną szczera i odpowiedziała,że depresję poporodowa szybciej dostają te kobiety które się tego nawet nie spodziewają. Ja będę się trzymać jej wersji
Jejku super za dobre słowa!Tez się tego będę trzymać!A jesteś nastawiona na cc?
 
Edzik jesteś wielka - 5 dni po cc już na spacerze... Ja dłużej nie byłam w stanie i to sporo dłużej...
Ja też przynajmniej ze 20 razy dziennie dziękuję Bogu że mała zdrowa... Teraz wprawdzie mamy podejrzenie skazy białkowej ale to pryszcz....
Dzięki kochana!A jak Twoje dzieciątko się chowa?i jak Twoja psycha?
 
Jejku super za dobre słowa!Tez się tego będę trzymać!A jesteś nastawiona na cc?
Pomału się nastawiam. Wolę mieć termin z góry ustalony i jechać niż cały czas się denerwować. Chociaż cc też się bardzo boję zwłaszcza, że nigdy nie leżałam w szpitalu ale może jakoś przetrwam. I powiem Ci,że też mam takie lęki jak Ty ale mam nadzieję że jak się dzidzia urodzi to przejdzie. Tobie też na pewno przejdzie bo jeszcze hormony nie wróciły do normy A my z nerwicą przeżywamy wszystko silniej.
 
Pomału się nastawiam. Wolę mieć termin z góry ustalony i jechać niż cały czas się denerwować. Chociaż cc też się bardzo boję zwłaszcza, że nigdy nie leżałam w szpitalu ale może jakoś przetrwam. I powiem Ci,że też mam takie lęki jak Ty ale mam nadzieję że jak się dzidzia urodzi to przejdzie. Tobie też na pewno przejdzie bo jeszcze hormony nie wróciły do normy A my z nerwicą przeżywamy wszystko silniej.
Ja też miałam zaplanowane cc, a jednak moja malutka zaskoczyła nas 2 dni wcześniej.Kurczę ta nerwica przysłania normalne złe samopoczucie po porodzie.Muszę jej włączyć hamulec żeby poczuć się jak kobieta po porodzie,a nie kobieta z nerwicą.Dziewczyny dzięki,że jesteście i trzymam za Was kciuki żebyś wytrzymałg jak najdłużej bez lęków i wkrętów
 
Ja też miałam zaplanowane cc, a jednak moja malutka zaskoczyła nas 2 dni wcześniej.Kurczę ta nerwica przysłania normalne złe samopoczucie po porodzie.Muszę jej włączyć hamulec żeby poczuć się jak kobieta po porodzie,a nie kobieta z nerwicą.Dziewczyny dzięki,że jesteście i trzymam za Was kciuki żebyś wytrzymałg jak najdłużej bez lęków i wkrętów
Super sobie dałaś radę :) cieszę się że wszystko się dobrze skończyło i masz zdrowa córeczkę :) no i że nie ma jakiejs tragedii z nerwicą. Edzik to urodziłaś normalnie w 40 tygodniu? Mi leci teraz 34 mam nadzieję że u mnie się też skończy wszystko tak dobrze jak u ciebie , mam nadzieję że mały jest zdrowy bo boje się czy mu nie dałam zabardzo popalić w tym drugim trymestrze :( już nie mogę się doczekac jak będzie po wszystkim , mam nadzieję że nie urodzę szybciej ale ze ze mi szybko ten czas minie , jestem bardzo ciekawa jak on wygląda , a najbardziej boję się czy jest zdrowy.
 
Pomału się nastawiam. Wolę mieć termin z góry ustalony i jechać niż cały czas się denerwować. Chociaż cc też się bardzo boję zwłaszcza, że nigdy nie leżałam w szpitalu ale może jakoś przetrwam. I powiem Ci,że też mam takie lęki jak Ty ale mam nadzieję że jak się dzidzia urodzi to przejdzie. Tobie też na pewno przejdzie bo jeszcze hormony nie wróciły do normy A my z nerwicą przeżywamy wszystko silniej.
Basieek my mamy chyba podobnie termin prawda ? Na jakiej podstawie załatwiasz CC i kiedy to będziesz załatwiać ?:
 
reklama
Super sobie dałaś radę :) cieszę się że wszystko się dobrze skończyło i masz zdrowa córeczkę :) no i że nie ma jakiejs tragedii z nerwicą. Edzik to urodziłaś normalnie w 40 tygodniu? Mi leci teraz 34 mam nadzieję że u mnie się też skończy wszystko tak dobrze jak u ciebie , mam nadzieję że mały jest zdrowy bo boje się czy mu nie dałam zabardzo popalić w tym drugim trymestrze :( już nie mogę się doczekac jak będzie po wszystkim , mam nadzieję że nie urodzę szybciej ale ze ze mi szybko ten czas minie , jestem bardzo ciekawa jak on wygląda , a najbardziej boję się czy jest zdrowy.
Dzięki Sardas!Urodzilam w skończonym 37tyg cc.Dokladnie 38tydz 0(czyli wg tych wszystkich aplikacji poczatek 39).Normalnie mialam termin na 4.08, a urodzilam 21.07.Jednak lekarz i tak wyznaczyl mi cc 23.07 bo akurat mial dyzur.Ja we wskazaniu do cc, po za podejrzeniem wady u małej i poprzednim cc, mialam wpisanę tokofobię...no i spotkałam się z głupim komentarzem na obchodzie typu:a tokofobia to jeszcze istnieje?!-wściekłam się i odpowiedzialam,ze skoro choruje tyle lat to widocznie istnieje..doktorek nic juz nie powiedzial
 
Do góry