reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciężarówki z nerwicą

Nie wiem jak w pierwszym

No właśnie. Jakoś zaczynam stresować się przed porodem, do tego te upały brzuch mam cały czas napięty i mam pobolewanie na dole, cos mam wrażenie że urodzę na początku 35 tygodnia :/ moja nerwica nie objawia się jakimiś ogromnymi lękami a głównie właśnie bezsennością, wtedy zaczynam w nocy się denerwować :(
Sardnas już masz bliziutko. W 35 tygodniu też już będzie wszystko w porządku z maleństwem, nie panikuj :) wszystko będzie dobrze!
Też miałam takie tygodnie z bezsennością, to na prawdę okropne. Każdy śpi, a człowiekowi tylko w głowie głupie myśli się kłębią :-( :(
Ja spacerowałam co wieczór, piłam melisę albo gorące mleko, słuchałam muzyki relaksacyjnej, ale były noce że nic nie pomagało :(:sad: Wtedy tylko hydroksyzyna, bo ile można nie spać... Więc nie martw się i nie obwiniaj!
 
reklama
Sandras - sama wiem, że takie lęki nocne są chyba najgorsze ... A czy lubisz może jakiś serial? Ja zaczęłam oglądać rodzinkę.pl na noc, żeby się rozluźnić oglądam, zajmuj umysł i usypiam nawet nie wiem kiedy. Może to by pomogło? Wydaje mi się, że na nasz poród nie mamy wpływu, to ciało o tym zadecyduje.
Wystraszona29- masz rację, że to jest najgorsze, ze tak naprawde kazda z nas ma pojecie tego, ze my sobie wmawiamy. Ja potrafilam sie tak bac , ze stalam mylam gary nagle slabo mi sie robilo, robilam sie cala blada telepalam sie z nerwow .wiedzialam dobrze, ze nic mi nie jest ze tp zwyczajny strach a robilam to dalej.
Czasami slucham moich znajomych ... jak np mowia , ze sie opili mieli kaca na drugi dzien pot ich zalewal i czuli sie okropnie , i oni to mowili z taka normalnoscia, ze po prstu zle sie czuje. Ja bym sobie juz tak nawmawiala, ze moj kac skonczylby sie na pogotowiu i szukaniem trumny.
Kazdy moj dzien ... kazdy jeden jest doszukiwaniem sie czy mi przypadkiem nie slabo, wkladaniem sobie palcy w nos i patrzeniem czy moze krew nie leci ... nie chcę taka być. nie chcę tak żyć i funkjonować już nigdy wiecej. Tesknie za tym jak wstawalam rano, pilam szybko kawe kapalam sie robilam wszytko w kolo i moje zycie bylo normalne. A teraz otwieram oczy najpierw spuszam nogi z lozka bo jak moze za szybko wstane to zemdleje. Ja sie nie chce juz dluzej bac. Nikt mi tego czasu nigdy nie zwroci i tych zmarnowanych szans przez ta nerwice
 
Sandras - sama wiem, że takie lęki nocne są chyba najgorsze ... A czy lubisz może jakiś serial? Ja zaczęłam oglądać rodzinkę.pl na noc, żeby się rozluźnić oglądam, zajmuj umysł i usypiam nawet nie wiem kiedy. Może to by pomogło? Wydaje mi się, że na nasz poród nie mamy wpływu, to ciało o tym zadecyduje.
Wystraszona29- masz rację, że to jest najgorsze, ze tak naprawde kazda z nas ma pojecie tego, ze my sobie wmawiamy. Ja potrafilam sie tak bac , ze stalam mylam gary nagle slabo mi sie robilo, robilam sie cala blada telepalam sie z nerwow .wiedzialam dobrze, ze nic mi nie jest ze tp zwyczajny strach a robilam to dalej.
Czasami slucham moich znajomych ... jak np mowia , ze sie opili mieli kaca na drugi dzien pot ich zalewal i czuli sie okropnie , i oni to mowili z taka normalnoscia, ze po prstu zle sie czuje. Ja bym sobie juz tak nawmawiala, ze moj kac skonczylby sie na pogotowiu i szukaniem trumny.
Kazdy moj dzien ... kazdy jeden jest doszukiwaniem sie czy mi przypadkiem nie slabo, wkladaniem sobie palcy w nos i patrzeniem czy moze krew nie leci ... nie chcę taka być. nie chcę tak żyć i funkjonować już nigdy wiecej. Tesknie za tym jak wstawalam rano, pilam szybko kawe kapalam sie robilam wszytko w kolo i moje zycie bylo normalne. A teraz otwieram oczy najpierw spuszam nogi z lozka bo jak moze za szybko wstane to zemdleje. Ja sie nie chce juz dluzej bac. Nikt mi tego czasu nigdy nie zwroci i tych zmarnowanych szans przez ta nerwice
:(:( dokładnie mam to samo, jak leże, to najpierw muszę usiąść, a po chwili wstać. A jak coś mnie zaboli, to już koniec świata. Zwykły ból głowy, to tętniak, a rozwolnienie to rak, a nie jelitówka...Na prawdę mamy przekichane same ze sobą, a nasi bliscy z nami. Ja też tęsknie za tym jak wstawałam z uśmiechem, piłam kawę, jechałam do pracy, a na ból głowy/brzucha czy zęba brałam ibuprom i zapominałam o nim..jak normalny człowiek!
Ważne że walczymy i każda z nas w jakiś sposób wygrywa tę walkę! ;) Jesteśmy dzielne :p:D
 
Róża rozumiem Cię doskonale, bo mam takie same lęki, tzn panicznie boje się choroby nowotworowej :(:hmm:
Miałam już raka węzłów chłonnych, gardła, skóry, jelita, a teraz wkręcam sobie że mam żołądka...bo często mnie boli, przelewa się w jelitach itp. Ciągle o tym myśle, badam się, uciskam brzuch, budzę w nocy i zastanawiam czy boli. Z tych nerwów wali mi serce, okropieństwo...czasem już nie wstawałam z łóżka, bo żegnałam się z życiem ehh. Dlatego w 2 trymestrze wróciłam do leków, bo to nie życie, a wegetacja. Póki co biorę minimalną dawkę i czekam na poprawę... Jestem w 15 tygodniu i codzień się zastanawiam czy bije serduszko, czy jest ok. Jak bym mogła, to codziennie bym usg robiła eh.
Pamiętajcie dziewczyny, że to nasze głowy i wyobraźnia tak działa. Nie dajmy się!!
Wiemy o tym a wyobraznia i tak robi swoje ja nawet jak zamykam oczy to dopatruje sie, ze mi miga pod powieka i takie jakby mroczki nawet przy zasypianiu sie stresuje a w ogole pierwszy atak takicb mroczkow blyskow mialam podczas seksu okolo 6 miesiech temu i od wtedy boje sie uorawiac tylko na sile to robie i caly czas czekam az pojawia sie blyski masakra... tez zanim wstane najpierw spuszczam nogi zeby nie zemdlec z rakiem skory mialam takje perypetie, ze u 3 dermatologow bylam swojego czasu wydawalam okolo 500 zl co msc na konsultacje :/ bylo ze mna jeszcze gorzej potwm sie poprawilo i byli w miare ok a w tej ciszy wszystko znowu powraca boje sie, ze wroci na dobre ... :/
 
dziewczyny a pamiętacie moze czy na samym początku ciąży miałyście delikatne bóle podbrzusza ? trwajace ok 10 min a przechodzące po położeniu sie ? Dodam ze są to delikatne pobolewania . Zdążają sie ok 3-4 razy dziennie . Przechodzące samoistnie bez żadnych leków po położeniu sie . Do gina za 2 tygodnie a ja juz sobie wkręcam rozne cuda :-( ostatni raz w ciąży z corka byłam 10 lat temu i co tu kryć ja juz stara jestem (35lat ) i nie pamiętam a tylko moze niepotrzebnie sie stresuje . W domu prawie nic nie robię cały czas leze bądź wychodzę na krótki spacerek przed dom .
 
dziewczyny a pamiętacie moze czy na samym początku ciąży miałyście delikatne bóle podbrzusza ? trwajace ok 10 min a przechodzące po położeniu sie ? Dodam ze są to delikatne pobolewania . Zdążają sie ok 3-4 razy dziennie . Przechodzące samoistnie bez żadnych leków po położeniu sie . Do gina za 2 tygodnie a ja juz sobie wkręcam rozne cuda :-( ostatni raz w ciąży z corka byłam 10 lat temu i co tu kryć ja juz stara jestem (35lat ) i nie pamiętam a tylko moze niepotrzebnie sie stresuje . W domu prawie nic nie robię cały czas leze bądź wychodzę na krótki spacerek przed dom .
Jaa tak mialam do dzis mnie brzuch boli lekarz przepisal mi duphaston na to i przeszlo aczkolwiek po tym jak bylam z malym w szpitalu zapomnialam wziac i przestalam brac lekarz stwoerdzil, ze jak brzuch jie boli to juz ni3 musze no ale bole brzucha wrocily i znow biore... a to juz 13 tydzien :) czasem to nawet jie byly lekkie bole tylko dosc mocnk zakulo ...
 
dziewczyny a pamiętacie moze czy na samym początku ciąży miałyście delikatne bóle podbrzusza ? trwajace ok 10 min a przechodzące po położeniu sie ? Dodam ze są to delikatne pobolewania . Zdążają sie ok 3-4 razy . Przechodzące samoistnie bez żadnych leków po położeniu sie . Do gina za 2 tygodnie a ja juz sobie wkręcam rozne cuda :-( ostatni raz w ciąży z corka byłam 10 lat temu i co tu kryć ja juz stara jestem (35lat ) i nie pamiętam a tylko moze niepotrzebnie sie stresuje . W domu prawie nic nie robię cały czas leze bądź wychodzę na krótki spacerek przed dom .
Ja tak miałam na początku, delikatne bóle i po chwili przechodziły. Też się wtedy kładłam. Ginekolog mi powiedziała, że jak nie ma krwawienia i bóle nie są ostre, to na spokojnie, bo macica się rozciąga. Nie martw się :)
I ja no spe brałam w 1 trymestrze czasami na bóle brzucha, ale nie tą forte tylko słabszą.
 
reklama
wystraszona np ja w razie co kupiłam nospe ta zwykla nie forte i leży w domciu . Jak narazie nie musiałam brac ale niewiem czy moze na noc nie brac 0,5 tabletki na spokojnie
 
Do góry