reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarówki z nerwicą

Na nerwicę choruje już prawie 20 lat,nabyłam jej w wieku szkolnym. Potem był dość długi okres,kiedy nerwica była uśpiona i odezwała się ponownie kiedy mialam 24 lata,w okresie nasilonego stresu związanego z budową domu,zmiana pracy,urodzeniem dziecka i rozpoczęciem kolejnych studiów. Po stracie ostatniej ciąży można powiedzieć,że nerwica nie odstępuje mnie na krok,pomimo podjętej psychoterapii. Są okresy lepsze jak i gorsze,wiadomo,ale jednak nie mogę powiedzieć,że radzę sobie całkowicie bez leków. Teraz jakby muszę,bo zdrowie dziecka jest najważniejsze,ale jak ciężkie to doświadczenie,to wiemy tylko my,ciężarówki z nerwica.

Zgadza się, nikt nie zrozumie jak jest ciężko.. ja próbuje już tylu sposobów, ale wszystko pomaga na chwilę...a potem znów to samo. Od 3 dni wali mi serce, drżą ręce, a do tego problem ze spaniem (dziś w nocy spałam 3h) :sad:
Zastanawiam się nad hydroksyzyną, psychiatra powiedziała, że jest najbezpieczniejsza w ciąży...ale to nie znaczy że bezpieczna.
3majcie się mamuśki!
 
reklama
Na nerwicę choruje już prawie 20 lat,nabyłam jej w wieku szkolnym. Potem był dość długi okres,kiedy nerwica była uśpiona i odezwała się ponownie kiedy mialam 24 lata,w okresie nasilonego stresu związanego z budową domu,zmiana pracy,urodzeniem dziecka i rozpoczęciem kolejnych studiów. Po stracie ostatniej ciąży można powiedzieć,że nerwica nie odstępuje mnie na krok,pomimo podjętej psychoterapii. Są okresy lepsze jak i gorsze,wiadomo,ale jednak nie mogę powiedzieć,że radzę sobie całkowicie bez leków. Teraz jakby muszę,bo zdrowie dziecka jest najważniejsze,ale jak ciężkie to doświadczenie,to wiemy tylko my,ciężarówki z nerwica.
Sylwia u mnie też jest podobnie, jednego dnia jest super , mam pełno siły , następnego tragedia, wstać z łóżka nie umiem i ciągle uczucie potwornego lęku. Od 5 miesiąca ciąży zaczęłam chodzić na jogę żeby jakoś się uspokoić, i chodzę 3, 4 razy w tygodniu. Powiem szczerze że to jest jedynka rzecz która mnie uspokaja. Psychoterapię też podjęłam , chodzę na basen , spacery jednak joga pomaga mi najbardziej .
 
Zgadza się, nikt nie zrozumie jak jest ciężko.. ja próbuje już tylu sposobów, ale wszystko pomaga na chwilę...a potem znów to samo. Od 3 dni wali mi serce, drżą ręce, a do tego problem ze spaniem (dziś w nocy spałam 3h) :sad:
Zastanawiam się nad hydroksyzyną, psychiatra powiedziała, że jest najbezpieczniejsza w ciąży...ale to nie znaczy że bezpieczna.
3majcie się mamuśki!
Wystraszona ja też ma straszne problemy z spaniem, i w sumie od tego mi się zaczęło , do 20 tygodnia spałam bardzo dobrze przez 10 godzin, moje lęki właśnie zaczęły się przez bezsenne noce , ja już biorę te, leki na te spanie , ale i tak jest ciężko, od dwóch miesięcy nie przespałam więcej niż kilka godzin w nocy .
 
Zgadza się, nikt nie zrozumie jak jest ciężko.. ja próbuje już tylu sposobów, ale wszystko pomaga na chwilę...a potem znów to samo. Od 3 dni wali mi serce, drżą ręce, a do tego problem ze spaniem (dziś w nocy spałam 3h) :sad:
Zastanawiam się nad hydroksyzyną, psychiatra powiedziała, że jest najbezpieczniejsza w ciąży...ale to nie znaczy że bezpieczna.
3majcie się mamuśki![/QUOTE
W pierwszej ciąży pamiętam,że dostawałam relanium,które miało ppwstrzac przedwczesne skurcze,ale też miało działanie uspokajające. Tyle,że to pewnie dopiero od 2 trymestru dozwolone.

Sylwia u mnie też jest podobnie, jednego dnia jest super , mam pełno siły , następnego tragedia, wstać z łóżka nie umiem i ciągle uczucie potwornego lęku. Od 5 miesiąca ciąży zaczęłam chodzić na jogę żeby jakoś się uspokoić, i chodzę 3, 4 razy w tygodniu. Powiem szczerze że to jest jedynka rzecz która mnie uspokaja. Psychoterapię też podjęłam , chodzę na basen , spacery jednak joga pomaga mi najbardziej .
Jogę praktykowałam przez jakiś czas przed ciążą i mogę potwierdzić,że czułam się wtedy wspaniale. Teraz również zamierzam wrócić do praktykowania od 2 trymestru,jeśli pozwoli mi lekarz prowadzący.
Nie ukrywam,że u mnie dochodzi jeszcze OGROMNY lek przed porodem a raczej przed bólem z Nim związanym.
 

Powiem Wam szczerze dziewczyny ze jak bez ciazy mialam duzo lekow i takie dni ze z domu balam sie wyjsc... tak teraz funkcjonuje na minimum, bo bez lekow :/:/:/

I najgorzej martwi mnie to ze po porodzie bede karnila piersia (partner nalega ale i ja tez chce) przez rok... i tez nici z lekow

Tlumaczylam mu ze najwyzej bede sciagac mleko jak bede musiala wziac cos doraznego...

Smuci mnie to ze przez brak lekow moze nie bede mogla sie coeszyc tym poczatkiem macierzynstwa

Ktoras z was byla juz w ciazy i karmila/ brala leki?

No ale porod powoli tez mnie zaczyna przerazac ale u mnie dopiero 1 trymestr sie konczy.
 
Powiem Wam szczerze dziewczyny ze jak bez ciazy mialam duzo lekow i takie dni ze z domu balam sie wyjsc... tak teraz funkcjonuje na minimum, bo bez lekow :/:/:/

I najgorzej martwi mnie to ze po porodzie bede karnila piersia (partner nalega ale i ja tez chce) przez rok... i tez nici z lekow

Tlumaczylam mu ze najwyzej bede sciagac mleko jak bede musiala wziac cos doraznego...

Smuci mnie to ze przez brak lekow moze nie bede mogla sie coeszyc tym poczatkiem macierzynstwa

Ktoras z was byla juz w ciazy i karmila/ brala leki?

No ale porod powoli tez mnie zaczyna przerazac ale u mnie dopiero 1 trymestr sie konczy.
Mi się zaczął 3 trymestr a o porodzie wogole jeszcze nie myślę , narazie się tylko denerwuje czy przez to wszystko dziecko zdrowo się rozwija, dzisiaj byłam u ginekologa i powiedział mi że w 30 tygodniu mam odstawić leki, że wogole ich nie powinnam zaczynać ich brać w ciąży. Ja zaczęłam brać ok. 22 tygodnia minimalna dawkę, i wcale nie czuje się lepiej a przeraża mnie że już muszę pomału je odstawiać, i jak sobie z tymi napadami paniki poradzę. Dziecku waży już 1 100 kg , i marzę żeby już byl koniec sierpnia
 
Mi się zaczął 3 trymestr a o porodzie wogole jeszcze nie myślę , narazie się tylko denerwuje czy przez to wszystko dziecko zdrowo się rozwija, dzisiaj byłam u ginekologa i powiedział mi że w 30 tygodniu mam odstawić leki, że wogole ich nie powinnam zaczynać ich brać w ciąży. Ja zaczęłam brać ok. 22 tygodnia minimalna dawkę, i wcale nie czuje się lepiej a przeraża mnie że już muszę pomału je odstawiać, i jak sobie z tymi napadami paniki poradzę. Dziecku waży już 1 100 kg , i marzę żeby już byl koniec sierpnia

Jezeli nie czujesz roznicy po lekach to juz zacznij moze powoli schodzic? Zebys nie czula szoku pozniej, jeszcze wtedy zostanie ci troche czasu zeby wrocic do rownowagi po lekach ( co nie oznacza rownowagi ogolnie wiem...)

A dlaczeho on ci kaze je odstawic?
Ja slyszalam od kolezanek ze one rodzily z lekami i potem podczas karmienia dziecko tez didtaje male dawki leku i potem albo powoli przechodzic z piersi na mm albo odstawiac leki...
To troche szkoda brac te leki tylko 8 tyg faktycznie..
Moze sprobuj skonsultowac z innym lekarzem?

Wiesz, sa tacy lekarze ci bie rozumieja, to prawda i oni powoedza ze zadne leki w ciazy nie powinny byc brane..[emoji848][emoji848][emoji848]

Ja nie mieszkam w polsce i tu wlasnie bikt mi nie poradzi bo kazdy mowi ze lekow nie powinnam brac tych swoich. Wiec jedyne co, to bylam u lekarza w Polsce w 3 tyg ciazy jak tylko sie dowoedzialam i wlasnie mowilam co biore i czy moge brac, i z dwoch lekow jeden kazala mi odstawic (propranolol) ale drugi mowi ze moge brac doraznie raz na jakis czas (hydroksyzyne)
Z tym ze no to sa dorazne leki... kiedys bralam sertraline przez 8 miesiecy ale odstawilam dlugo przed ciaza
 
Mi się zaczął 3 trymestr a o porodzie wogole jeszcze nie myślę , narazie się tylko denerwuje czy przez to wszystko dziecko zdrowo się rozwija, dzisiaj byłam u ginekologa i powiedział mi że w 30 tygodniu mam odstawić leki, że wogole ich nie powinnam zaczynać ich brać w ciąży. Ja zaczęłam brać ok. 22 tygodnia minimalna dawkę, i wcale nie czuje się lepiej a przeraża mnie że już muszę pomału je odstawiać, i jak sobie z tymi napadami paniki poradzę. Dziecku waży już 1 100 kg , i marzę żeby już byl koniec sierpnia
Hej.
No ja zaczęlam brac leki chyba w 15tyg. a musialam odstawić w 28tc.Byłam przerażona decyzją mojej psychiatry bo czułam się fatalnie.Teraz jestem w 34tc bez leków.Przyznam,że samopoczucie przy odstawianiu było słabe ale teraz o dziwo jest w miarę ok jak na nerwicowca.Oczywiście boję się,że przed samym porodem nerwiczka da mi ostro popalić ale zaczynam zauważać,że wpadłam w jakieś koło nerwicowe i widzę,że sama sobie to robię.Wcześniej już pisałam,ze jest podejrzenie wady serca u mojej córeczki i obawiam się czy przy kolejnej wizycie to się pogłebi czy cofnie...no i jak na mnie to wpłynie. Do tego moja terapeutka idzie na urlop, moj mąż nadal zagranicą, a ja mam pod opieką synka...ale wiem,że muszę stawić takiej sytuacji czoła...choć najchętniej uciekłabym w już nawykowe złe samopoczucie
 
Jezeli nie czujesz roznicy po lekach to juz zacznij moze powoli schodzic? Zebys nie czula szoku pozniej, jeszcze wtedy zostanie ci troche czasu zeby wrocic do rownowagi po lekach ( co nie oznacza rownowagi ogolnie wiem...)

A dlaczeho on ci kaze je odstawic?
Ja slyszalam od kolezanek ze one rodzily z lekami i potem podczas karmienia dziecko tez didtaje male dawki leku i potem albo powoli przechodzic z piersi na mm albo odstawiac leki...
To troche szkoda brac te leki tylko 8 tyg faktycznie..
Moze sprobuj skonsultowac z innym lekarzem?

Wiesz, sa tacy lekarze ci bie rozumieja, to prawda i oni powoedza ze zadne leki w ciazy nie powinny byc brane..[emoji848][emoji848][emoji848]

Ja nie mieszkam w polsce i tu wlasnie bikt mi nie poradzi bo kazdy mowi ze lekow nie powinnam brac tych swoich. Wiec jedyne co, to bylam u lekarza w Polsce w 3 tyg ciazy jak tylko sie dowoedzialam i wlasnie mowilam co biore i czy moge brac, i z dwoch lekow jeden kazala mi odstawic (propranolol) ale drugi mowi ze moge brac doraznie raz na jakis czas (hydroksyzyne)
Z tym ze no to sa dorazne leki... kiedys bralam sertraline przez 8 miesiecy ale odstawilam dlugo przed ciaza
Właśnie tak się składa że w mojej najniższej rodzinie ma ginekologa i nie był od początku za tym żebym coś brała ,ale potem uznał że jak muszę to muszę ale ostrzegał mnie że przed 30 tygodniem muszę odstawić, dzisiaj mój lekarz to potwierdził że mam już tego nie brać pomału. Pewnie jak będzie ogromną tragedia to będę musiała brać , narazie źle się czuje bo prawie codziennie mam lęki od rana , dopiero jak wracam z jogi , psychoterapi albo basenu to mi przechodzi ....
 
reklama
Hej.
No ja zaczęlam brac leki chyba w 15tyg. a musialam odstawić w 28tc.Byłam przerażona decyzją mojej psychiatry bo czułam się fatalnie.Teraz jestem w 34tc bez leków.Przyznam,że samopoczucie przy odstawianiu było słabe ale teraz o dziwo jest w miarę ok jak na nerwicowca.Oczywiście boję się,że przed samym porodem nerwiczka da mi ostro popalić ale zaczynam zauważać,że wpadłam w jakieś koło nerwicowe i widzę,że sama sobie to robię.Wcześniej już pisałam,ze jest podejrzenie wady serca u mojej córeczki i obawiam się czy przy kolejnej wizycie to się pogłebi czy cofnie...no i jak na mnie to wpłynie. Do tego moja terapeutka idzie na urlop, moj mąż nadal zagranicą, a ja mam pod opieką synka...ale wiem,że muszę stawić takiej sytuacji czoła...choć najchętniej uciekłabym w już nawykowe złe samopoczucie
EdZik całe szczęście bo już masz prawie koniec , i tym się pocieszaj :) narazie to tylko podejrzenie wady serca więc nic nie wiadomo. Kiedy masz następna wizytenastępną wizytę ? Na badania prenatalne chodziłaś ? Bylo wtedy wszystko ok? Mojego psychologa też przez 2 tygodnie teraz nie ma, też mnie to stresuje :(
 
Do góry