Dzięki za podniesienie na duchu. Fajnie, że trafiłaś na kogoś kompetentnego i pomocnegoJuż po... Szczerze mówiąc to dużo mi lepiej. (chociaż czuję się taka zmieszana i połowy nie pamiętam i pytałam lekarza e koło o to samo ) Nie jest to żadna nerwica ani depresja poprostu mam zwykle napady lęku a głupie myśli ma każdy tylko nie każdy je tak analizuje i skupia na nich uwagę i że gdyby każdy robił to co myślał to na świecie była by sama patologia. Najlepiej nie bać się ich jeżeli nadejdą tylko dać im przejść a wkoncu same ustąpia. Tak samo co do głupich myśli nie bać się ich jeżeli przyjdą to przyjdą i nie nakręcać sie w ten sposób że nie myśl nie myśl bo to nic nie da poprostu się ich nie bać sprobowac skoncentrować się na czymś lepszym ns myślach pozytywnych . A co do dzieciątka jest całkowicie chronionei odporne na te nasze napady lęku więc nie ma powodu się ich bać. Jak to Psycholog powiedział kiedyś kobiety w Auschwitz rodziły w ogromnym stresie itd i dzieci rodziły sie zdrowe. Tak więc dziewczynki głowa do góry nie bójcie się tych lekow Bo tylko nasza akceptacja może dać tym leki prosto w zeby !tak samo co do głupich myśli tylko fakt że się ich nie boimy sprawi że w końcu one ustąpia! tak więc głowa do góry damy radę!!
Tak jak wspomniałam połowy nie panietam a szkoda bo myślę że warto by było nastepnyn razem będę notować w zeszycie
reklama
Anetkaa121
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2017
- Postów
- 144
Hej ja przy napadach leku I paniki tez tak mialam,pamietam ze zawsze sie wstydzilam ze to ktos zauwazy tak samo jak pocenie rak itp ale jakos doszlam do momentu,ze jak ktos zauwazy to zauwazy,co mnie to obchodzi......ludzie maja rozne problemy, I zawsze obawialam sie tego ze wpadne w atak paniki przy kims znajomym. Psycholog mi powiedziala,ze zazwyczaj nasze lęki to tylko lęki,I ze tak naprawde nigdy sie to nie zdarza naprawde,a nawet jesli to mam sobie mowic ze ok dostane ataku to wyjde na chwile do lazienki albo gdzies pooddycham gleboko I postaram sie uspokoic. Powiem Wam ze ju dawno nie mialam takich sytuacji odnosnie tego ze ktos zauwazy ze mam problem. Jedynie wlasnie zostaly natrerne mysli odnosnie teraz tego ze bede miala jakas depresje I sobie cos zrobie. Nawet nie mam objawow somatycznych. Nie wiem co to znaczy. Dzisiaj dostalam date planowanej cesarki. Wszystko w normie,jedynie znowu wyszedl mi podwyzszony cukier w moczu,a ostatnio.przeciez mialam robiona krzywa cukrowa. Zobaczymy,dzisiaj znowu mialam pobrana krew na cukier zobaczyc czy wszystko ok
Anetkaa121
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2017
- Postów
- 144
Aaaa noi dawno nie mialam ataku paniki,zaczelam sobie z nimi radzic tak,ze gdy przychodzily mowilam sobie ok to tylko atak paniki, nic tak naprawde zlego sie nie dzieje,to tylko odpowiedzz organizmu na stres,za moment mi przejdzie,a teraz postaram sie pooddychac gleboko,nic mi nie grozi. I przestalam sie bac tych objawow wlasnie somatycznych mowiac sobie ze to tylko reakcja na stres, oddycham.......powoli
Napewno Jak poczujesz ruchy wszystko sie zmieni ja też na początku Nie mogłam w to uwierzyć ! Chyba do tej pory nie wierzę tylko ja po prostu z tego względu że długo się staraliśmy musiałam zacząć odpowiednie leczenie, Modlić sie i dopiero się udało. Być może to też wywołało u mnie te napady lęku.
Ale jak narazie psycholog dużo mi pomógł i jest dużo dużo lepiej oby tak dalej!.
Ale jak narazie psycholog dużo mi pomógł i jest dużo dużo lepiej oby tak dalej!.
Ostatnia edycja:
A no i dziewczyny jeżeli chodzi o mnie Jesten również osoba wierząca i mi również. Dużo pomaga modlitwa. Wstawiam jezeli któras byłaby zainteresowana :
Panie Boże, uwolnij mnie
od wszystkiego, co mnie zniewala
i zniechęca:
od strachu, że mi się nie powiedzie,
od strachu przed popełnieniem błędów,
od strachu, że stanę się bezużyteczny,
od strachu przed samotnością,
od strachu, że nikt nie będzie mnie kochał,
od strachu przed brakiem tego, co niezbędne do życia,
od strachu przed innymi i przed sobą.
Panie, uwolnij mnie od wszystkich moich lęków,
a przede wszystkim od tych, które pochodzą
od złych duchów.
Amen.
Panie Boże, uwolnij mnie
od wszystkiego, co mnie zniewala
i zniechęca:
od strachu, że mi się nie powiedzie,
od strachu przed popełnieniem błędów,
od strachu, że stanę się bezużyteczny,
od strachu przed samotnością,
od strachu, że nikt nie będzie mnie kochał,
od strachu przed brakiem tego, co niezbędne do życia,
od strachu przed innymi i przed sobą.
Panie, uwolnij mnie od wszystkich moich lęków,
a przede wszystkim od tych, które pochodzą
od złych duchów.
Amen.
Troszke sie martwie bo już dawno nie mialam zadnych somatycznych objawow.. dawniej bylo tak ze z reguly jak mialam jakies ataki leku to zaczynalam sie pocic robilo mi slabo i ciemno przed oczami, a teraz taka telepawka na maxa.. myslicie ze nawet jak cisnienie rosnie przy takich atakach i jak to sie bedzie powtarzac to nie zagraza to ciazy? Czy takie jednorazowe wyskoki nie spowoduja ze cos sie stanie? teraz wlasnie mam lęk przed lękiemJasne, że tak. Ręce, nogi....Klasyczny objaw, nie martw się
Annnlap dzieki za te slowa! U mnie znowu bylo tak, ze wyszlo za pierwszym i chyba wlasnie sie tego nie spodziewalam.. chyba doznalam malego szoku ze to JUZNapewno Jak poczujesz ruchy wszystko sie zmieni ja też na początku Nie mogłam w to uwierzyć ! Chyba do tej pory nie wierzę tylko ja po prostu z tego względu że długo się staraliśmy musiałam zacząć odpowiednie leczenie i dopiero się udało. Być może to też wywołało u mnie te napady lęku.
Ale jak narazie psycholog dużo mi pomógł i jest dużo dużo lepiej oby tak dalej!.
U mnie kolejna koszmarna nirprzespana noc. A dodatkowo lęk rozdrażnienie i płacz przy tym. Cały czas wkrecam sobie że przez ten stres dojdzie do przedwczesnego porodu albo że szyjka zacznie się skracać. Mam już dosc tych myśli cały czas sprawdzam czy są ruchy. A teraz jeszcze wyrzuty że przez te ataki dziś w nocy zrobiłam coś dzidzi...
No widzisz Anetkaa a ja sobie wkrecam ze wtedy na pewno cisnienie jest duzo wyzsze i ze to wlasnie moze zaszkodzić mierzylam po ataku było podwyzszone, po 5 kolejnych minutach juz w normie, ale w momencie teh telepawki to musialo byc naprawde wysokie...Hej ja przy napadach leku I paniki tez tak mialam,pamietam ze zawsze sie wstydzilam ze to ktos zauwazy tak samo jak pocenie rak itp ale jakos doszlam do momentu,ze jak ktos zauwazy to zauwazy,co mnie to obchodzi......ludzie maja rozne problemy, I zawsze obawialam sie tego ze wpadne w atak paniki przy kims znajomym. Psycholog mi powiedziala,ze zazwyczaj nasze lęki to tylko lęki,I ze tak naprawde nigdy sie to nie zdarza naprawde,a nawet jesli to mam sobie mowic ze ok dostane ataku to wyjde na chwile do lazienki albo gdzies pooddycham gleboko I postaram sie uspokoic. Powiem Wam ze ju dawno nie mialam takich sytuacji odnosnie tego ze ktos zauwazy ze mam problem. Jedynie wlasnie zostaly natrerne mysli odnosnie teraz tego ze bede miala jakas depresje I sobie cos zrobie. Nawet nie mam objawow somatycznych. Nie wiem co to znaczy. Dzisiaj dostalam date planowanej cesarki. Wszystko w normie,jedynie znowu wyszedl mi podwyzszony cukier w moczu,a ostatnio.przeciez mialam robiona krzywa cukrowa. Zobaczymy,dzisiaj znowu mialam pobrana krew na cukier zobaczyc czy wszystko ok
reklama
Kochana a jak u Ciebie wygladaja te ataki? Ja przeżyłam ost jeden i teraz ciagle boje sie kolejnych... tez od 4 nie spie, mecze sie z zoladkiem, pierwszy raz w okresie ciazy mam problem chyba z trawieniem..U mnie kolejna koszmarna nirprzespana noc. A dodatkowo lęk rozdrażnienie i płacz przy tym. Cały czas wkrecam sobie że przez ten stres dojdzie do przedwczesnego porodu albo że szyjka zacznie się skracać. Mam już dosc tych myśli cały czas sprawdzam czy są ruchy. A teraz jeszcze wyrzuty że przez te ataki dziś w nocy zrobiłam coś dzidzi...
Podziel się: