reklama
Mi udało się dostać do psychologa w poradni przyszpitalnej tydzień temu. Na jeden dzień pomogło, a potem znowu to samo...Jutro ide drugi raz i zobaczymy.
No kiepsko, dlatego sobie czytam co u Was, ale nie pisałam. Zjada mnie depresja i lękiEwelinkal: dawno się nie odzywałaś. A jak Ty dajesz radę?
Już po... Szczerze mówiąc to dużo mi lepiej. (chociaż czuję się taka zmieszana i połowy nie pamiętam i pytałam lekarza e koło o to samo ) Nie jest to żadna nerwica ani depresja poprostu mam zwykle napady lęku a głupie myśli ma każdy tylko nie każdy je tak analizuje i skupia na nich uwagę i że gdyby każdy robił to co myślał to na świecie była by sama patologia. Najlepiej nie bać się ich jeżeli nadejdą tylko dać im przejść a wkoncu same ustąpia. Tak samo co do głupich myśli nie bać się ich jeżeli przyjdą to przyjdą i nie nakręcać sie w ten sposób że nie myśl nie myśl bo to nic nie da poprostu się ich nie bać sprobowac skoncentrować się na czymś lepszym ns myślach pozytywnych . A co do dzieciątka jest całkowicie chronionei odporne na te nasze napady lęku więc nie ma powodu się ich bać. Jak to Psycholog powiedział kiedyś kobiety w Auschwitz rodziły w ogromnym stresie itd i dzieci rodziły sie zdrowe. Tak więc dziewczynki głowa do góry nie bójcie się tych lekow Bo tylko nasza akceptacja może dać tym leki prosto w zeby !tak samo co do głupich myśli tylko fakt że się ich nie boimy sprawi że w końcu one ustąpia! tak więc głowa do góry damy radę!!
Tak jak wspomniałam połowy nie panietam a szkoda bo myślę że warto by było nastepnyn razem będę notować w zeszycie
Tak jak wspomniałam połowy nie panietam a szkoda bo myślę że warto by było nastepnyn razem będę notować w zeszycie
Annnlap dzieki za podzielenie sie wrazeniami! W ogole tak sobie teraz mysle jaka ta nasza psychika jest dziwna.. ja po 1 epizodzie z lękami mialam jakies 6 lat spokoju.. wtedy jak wpadaly mi w rece jakies artykuly nt zaburzen psychicznych.. az ciezko mi wtedy bylo uwierzyc, ze kiedys z takimi zaburzeniami mialam problem. Naprawdę wtedy czulam sie tak silna, nie biorac tyle lat zadnych lekow.. bylam pewna ze nigdy juz nie bede miala takiego problemu, a jednak... teraz mysle sobie ze moze znowu przyjdzie taki czas ze te lęki, te strachy beda znowu tak bardzo mi odlegle... modle sie o to. Tak jak piszesz Annnlap z tym Auschwitz, to w pewnym sensie pocieszajace.. kobiety przechodziły wowczas przez pieklo i dotrwaly do konca, rodziły zdrowe dzieci.. takze i nam sie uda miejmy nadzieje
Annnlap dzieki za podzielenie sie wrazeniami! W ogole tak sobie teraz mysle jaka ta nasza psychika jest dziwna.. ja po 1 epizodzie z lękami mialam jakies 6 lat spokoju.. wtedy jak wpadaly mi w rece jakies artykuly nt zaburzen psychicznych.. az ciezko mi wtedy bylo uwierzyc, ze kiedys z takimi zaburzeniami mialam problem. Naprawdę wtedy czulam sie tak silna, nie biorac tyle lat zadnych lekow.. bylam pewna ze nigdy juz nie bede miala takiego problemu, a jednak... teraz mysle sobie ze moze znowu przyjdzie taki czas ze te lęki, te strachy beda znowu tak bardzo mi odlegle... modle sie o to. Tak jak piszesz Annnlap z tym Auschwitz, to w pewnym sensie pocieszajace.. kobiety przechodziły wowczas przez pieklo i dotrwaly do konca, rodziły zdrowe dzieci.. takze i nam sie uda miejmy nadzieje
Napewno sie uda musimy w to wierzyć! Ja dzisiaj odebrałam wyniki TSH bo mam tarczyce i są ok więc wiem że musi być dobrze. Który tydzień u Ciebie?
U mnie dopiero 14 tydzien ruszy w piątek.. jeszcze tak naprawde nie do konca czuje ze będę mama, jakos nie potrafie przyjac tej mysli do wiadomości, mimo ze chcialam dziecka.. moze to przez te ciagle strachy, a moze jak poczuje ruch to wszystko sie zmieniNapewno sie uda musimy w to wierzyć! Ja dzisiaj odebrałam wyniki TSH bo mam tarczyce i są ok więc wiem że musi być dobrze. Który tydzień u Ciebie?
reklama
Jasne, że tak. Ręce, nogi....Klasyczny objaw, nie martw sięDziewczyny a mam jeszcze pytanie do Was.. Czy u Was tez jest tak, ze przy napadzie lęku/paniki czujecie sie cale roztrzesione w srodku i az drżą Wam ręce?
Podziel się: