reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciężarówki z nerwicą

Dziewczyny wracam od swojej psychiatry. Na tym etapie ciazt nie chce mi zapisywać leków ktorych działanie zacznie się za 3-4 tyg bo wtedy to już będę w terminie. Mówiła mi że mogę sobie doraźnie brać relanium. Wykupie receptę w razie w ale muszę się zastanowić
Moja mama brala relanium we wszystkich 3 ciążach, wszyscy urodzili sie zdrowi 😉
 
reklama
Moja mama brala relanium we wszystkich 3 ciążach, wszyscy urodzili sie zdrowi 😉
Dziewczyny wracam od swojej psychiatry. Na tym etapie ciazt nie chce mi zapisywać leków ktorych działanie zacznie się za 3-4 tyg bo wtedy to już będę w terminie. Mówiła mi że mogę sobie doraźnie brać relanium. Wykupie receptę w razie w ale muszę się zastanowić
Dobrze że można się czymś ratować.
 
Jak to jest możliwe, że nasza głowa, stres i nerwy potrafią człowiekowi zgotować takie piekło. Nikt inny tego nie zrozumie :( ba, ja nawet nie mogę tego zrozumieć. Jak coś takiego, co jest w naszej głowie, w naszym umyśle i wyobraźni potrafi tak zawładnąć i zniszczyć życie :(
 
reklama
Reese i jak poradzilas sobie z tym strachem przed wychodzeniem?? Bo przeciez chociazby do ginekologa i do laboratorium na krew trzeba isc ...echhh jakie to trudne i jak te lęki potrafia zmarnowac zycie....

to nie był zwykły strach. Ja w momencie wyjścia za drzwi dostawałam tętna takiego że koniec, do tego robiło mi się słabo. Do ginekologa woził mnie tata, przed wizytą brałam małą dawkę benzo za zgodą psychiatry. A krew pobierano mi w domu.
Najlepsze że po porodzie od razu jak spadły hormony to wszystko ustąpiło w 80%
 
Do góry