reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarówki z nerwicą

Hahaha ok :). Ja dlugo szukalam dobrego terapeuty, ale sie udalo. Chyba wolalam zywa "relacje" z czlowiekiem niz tylko ksiazke.
Objawy masz codziennie?
 
reklama
ja mam zaburzenia lękowe uogólnione, więc mam 24h praktycznie. chociaż śpię dobrze zazwyczaj. ale generalnie mam całą dobę objawy - jak to w nerwicy - po prostu z du*y bez powodu :( ale jak mam dodatkowo gdzies wyjsc czy cos to nasilenie. plus zawsze faza ze zemdleje :(
 
Znosi to bardzo dobrze. Pracujemy razem w domu. Jesteśmy razem 24h. W sumie to jestem od niego uzależniona w takim sensie, że ja sama w domu nie zostaję nawet :( ja jestem ciężki przypadek, mówię Ci :( współczuję problemów ze snem
 
Jesteśmy razem ponad 4 lata. Od pół roku jesteśmy małżeństwem :)
Nie jest łatwo, ale nigdy z nerwicą nie było. Chociaż... jak nie było derealizacji, świat był po prostu piękniejszy. Nawet z lękami...
 
Hej jestem w 36 tygodniu, więc jeszcze czekam. Mam nadzieję że wszystko skończy się dobrze a dzidzi będzie zdrowe. Teraz zmniejszyłam dawkę asertinu za chwilę trzeba go odstawić. Nerwów miałam w tej ciąży co niemiara ale to jest silniejsze ode mnie.
 
Hej jestem w 36 tygodniu, więc jeszcze czekam. Mam nadzieję że wszystko skończy się dobrze a dzidzi będzie zdrowe. Teraz zmniejszyłam dawkę asertinu za chwilę trzeba go odstawić. Nerwów miałam w tej ciąży co niemiara ale to jest silniejsze ode mnie.
Jesteś już na finiszu :) Zazdroszczę naprawdę szczerze! Dałaś radę tak długo, dasz i teraz. Odstawiasz do zera żeby karmić?
 
Jesteśmy razem ponad 4 lata. Od pół roku jesteśmy małżeństwem :)
Nie jest łatwo, ale nigdy z nerwicą nie było. Chociaż... jak nie było derealizacji, świat był po prostu piękniejszy. Nawet z lękami...
Derealizacja to jest kosmos! Ja jak to mam to juz kaplica doslownie. Nic sie nie chce, nic nie cieszy, nic nie ma sensu. I u mnie to powoduje nasilenie lekow, ktore czesto nie jestem w stanie opanowac. Komus kto tego nie mial to raczej nie miesci sie w glowie.
A kiedy pojawila sie nerwica?
 
reklama
U mnie w derealizacji najgorsze są myśli egzystencjalne :( To mnie po prostu wykańcza. Mam 26 lat i nerwicę od 12-13, więc od gimnazjum jakoś...
 
Do góry