reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciężarówki rodzące w 2012 roku

Tak zadaję sobie sprawę , że opinie bywają tendencyjne i krzywdzące. Aczkolwiek jak to mówią w każdej plotce jest ziarno prawdy. Informacja o ciąży była dla mnie zaskoczeniem, trzeba przyznać , że byłam przerażona bo to pierwsze dziecko. Dlatego, też szukałam lekarza o którym opinie będą jak najlepsze. Drugą kwestią były możliwe w moim przypadku powikłania. Nie mogłam pozwolić sobie na jakiegoś rutyniarza. Jako, że w ZG nie mieszkam od dawna nie miałam się kogo zapytać jakiego lekarza na NFZ poleca. Szukałam więc w internecie. Byłam zdana na wirtualne opinie. Przyjęłam jako kryterium konfrontacje opinii o lekarzach, których osobiście znam, z moich rodzinnych okolic. Przeczytałam jakie opinie o nich ludzie piszą i stwierdziłam, że w 80% zgadza się to z moją ich oceną. W ten sposób znalazłam lekarkę, która poprowadzi mi ciąże. Dodam tylko, że wybór lekarza nie jest związany z tym, że oczekuje specjalnego traktowania na oddziele. Do Pani doktor jeżdżę do Sulechowa a rodzić planuje w ZG.
Korzystam aktualnie z opieki prywatnej aczkolwiek w planach mam znaleźć dobrego ginekologa na NFZ. Ponieważ koszty prywatnej opieki są dla mnie zbyt wysokie a poza tym jeszcze te wysokie składki odtrącane od pensji.
Dlatego jeśli ktoś jest zadowolony z opieki swojego lekarza w ramach NFZ to proszę by podała jego nazwisko.
 
reklama
Rita - nie pomogę Ci, bo ja miałam stałego lekarza w Sulechowie, ale w ciązy mi się nie chciało jeździc tam co miesiąc po zwolnienia i poszłam do Aldemedu, w rejestracji mówiąc - prosze do kogokolwiek. I powiem tak - szału nie ma, ale co miała zrobić to zrobiła - mam zdrowe dziecko.

Cortina - ja nie do Ciebie piję tylko, piję do tego zjawiska jakim jest kult prywatnych ginekologów. Twoje słowa tylko wyzwoliły, po raz kolejny, to co od dawna mnie zadziwia w społeczeństwie - kiedyś lepsze było to co amerykańskie, teraz szał robi to co "prywatne". A na patologi leżałam z pacjentką doktora na S, dziewczyna chora, z porażeniem mózgowym i padaczką, ciąża problematyczna, kategoryczne wskazania do cc. Nie pojawił się ani razu, choć dzwoniła do niego, jej mama dzwoniła... Do mnie lekarze mówili po imieniu - więc jak widać - można było lepiej kasę wydać, kobiety tyle lat rodziły bez "płacenia za ciążę", a teraz jedno z pierwszych pytań jak się mówi, że jest się w ciąży: a do którego lekarza chodzisz??? I zawsze zdziwienie - nie prywatnie???? To juz się stało pewną formą lansu - a mój lekarz to .....


Jak ktos ma taka potrzebę - niech chodzi sobie prywatnie i nowe firanki w garażu u lekarza funduje, ale rozszerzanie przekonania, że jak prywatnie to Ci ktos pomoże jest w mojej opinii niepotrzebne.
 
Flaurka mysle ze kazda z nas ma inne "przezycia" i inaczej na to patrzy, niech tak zostanie, skonczmy dyskusje bo ja bede bronic swojego zdania a ty swojego ;)

W Zg odwiedzilam kilku ginekologow na NFZ i nie znalazlam tego jedynego, moze gdyby znalazla nie musialabym zostawia kupe kasy na prywatne badania i wizyty ? chetnie bym zaoszczedzila :rofl2:
podobnie mam z dentysta ;)
 
Cortina - no z dentystą to chyba większość ma podobnie, bo zapisać się do takiego na NFZ graniczy z cudem - chciałam raz kamień usunąć, bo przysługuje w ramach NFZ, albo przysługiwało, to albo już nie zapisywali na dany miesiąc albo jeszcze nie na kolejny. Cyrk. Poza tym i tak trzeba płacić za plomby, więc jena rybka. Ale teraz mam 8-kę do usunięcia i ide na NFZ - oczywiście jak mi sie uda umówić....
 
to chyba ogólny problem w zg z dentystami. Poszłam do przychodni gdzie robiono mi zęba na umówionej miesiąc wcześniej wizycie i mówię, czy można by się na dziś zarejestrować. Pani patrzy na mnie jak na wariatkę i odpowiada ... wolny termin za dwa tygodnie. Ja na to , ale mnie strasznie boli. Pani do mnie , aaaa jak z bólem to (po czym patrzy w kalendarz) to za tydzień. Więc do dentysty idę prywatnie bo z bólem w każdej chwili weźmie mnie na fotel. Aczkolwiek każda wizyta jest bolesna nie tylko dla mojej szczęki ale i dla mojego portfela.
 
Cortina - jak te upały dla Ciebie to "pogoda dopisuje" to ja sie zastanawiam ile musi byc na liczniku, żebyś uznała, że jest za gorąco:)))

nawet przytulaski z maluchem sa cięzkie, bo ta żaba się tuli cała i zaraz ma mokre włoski. Poza tym przeciągu nie mogę robić, nawet wiatrak włączam tylko w tym pokoju, w którym nas nie ma aktualnie... oszaleć idzie. Byle do jesieni...:)
 
Ja tam lubie cieplo, sloneczko, upal :laugh2: w poprzedniej ciazy bylam w 6-8 mies w okresie upalow i czulam sie zarypiscie ! jak byly dni deszczowe to ja z lozka nie wychodzilam bo tak fatalnie sie czulam ;) slonko daje mi powera :rofl2: wlasnie skonczylam odkurzac :-p

Maluchowi pewnie ciezko w takie upaly, musicie w galerianki sie zabawic i pozwiedzac fokusa, castorame, tesco i wszelkie lokale klimatyzowane :-D
 
reklama
Z galerianek nici, bo mały chory - ma kaszel i ma czerwone gardło, więc klima jest zła, bardzo zła... A ja w upały zmieniam sie w Fione - puchnę jak beczka, pierścionki ze łzami w oczach pod lodowata wodą zdejmowałam... Ja lubię tak 20 stopni i słońce, ale powietrze rześkie.
 
Do góry