ciężaróweczki po in vitro

[Pchełka216]

o fak
W sumie jak pomysle to gdzies tak ok 8-9 miesiaca moje mialy taki moment ze wstawaly tak meeega wczesnie. Na szczescie nie trwalo to jakos dlugo.

Teraz zasnela 19.30. No i u nas tez cyców 100 w nocy. Ale przedwczoraj np. często się budzila i dlugo trzymala cyca, wczoraj spala duzo spokojniej. kurde nie wiem od czego to zależy jest tyle zmiennych ze hoho

 

[Kachar]

jest przyciemniony

I lekceważyć dzieciaka, brzmi strasznie ale robi robotę, moja jak ma już oczy otworzone , wciskam jej smoka i zmykam z jej pokoju , w końcu się zamula i zasypia, najgorszeco to się pokazać i zacząć gadać do dziecka.... Nie ma spania jak nic

 

[Pchełka216]

I lekceważyć dzieciaka, brzmi strasznie ale robi robotę, moja jak ma już oczy otworzone , wciskam jej smoka i zmykam z jej pokoju , w końcu się zamula i zasypia, najgorszeco to się pokazać i zacząć gadać do dziecka.... Nie ma spania jak nic

ja to jeszcze jestem na etapie usypiania cycem i śpimy razem...
kurde no ja z rana to generalnie śpię odwrocona a ta na mnie wskakuje to wiem że już obudzona. daje zabawkę i się bawi/robi kupę a ja dochodzę do obudzenia ...czasem tan i z pół h siedzimy w łóżku...Ona pitoli a ja podsypiam heh

 

[bazylia128]

@bazylia128 a co Ty tak milczysz?To nie w Twoim stylu

Hehehe u nas się tyle dzieje ostatnio że czasu brak. Do tego wróciłam do biegania. Wieczorami sprzątam, ogarniam dziewczyny, podlewam kwiaty a rano jak dziewczynki mają drzemke biegam. Mam strasznego powera ostatnio. Taki apetyt na życie. Wracam do siebie jakby sprzed pierwszej ciąży. ,robiłam brwi permanentne, wybielilam żeby, wyprostowałam włosy u fryzjera jakas metoda nano coś. Bywam u siebie w biurze po projekty. Dzieje się.

 

[bazylia128]

Też o tym dziś myślałam w sensie gdzie jest @bazylia

Bazylią dzisiaj słucha muzyki w tym momencie seven Wonders i otwiera prosecco dziewczyny pokapane i spia uffff

 

[bazylia128]

O tuz to!
Wiesz ze moja Miska zwariowala i codziennie chodzi spac coraz pozniej wczoraj ok.11 po 8 godz od wstania po drzemce alez wczorah mnie wykonczyla.Mysle ze babki w banku ja zauroczyly

Moja Pani Anetka chce przelewać jakiś wosk przez klucz

 

[bazylia128]

Ja jestem, jestem. Ale nie chce mi się pisać bo mnie życie wykańcza . Kajtek ciąglea problemy z kupa i brzuchem ,często ryczy, ogólnie jest bardzo wymagający. No powiecie, przecież to dziecko. No wiem, ale mnie to już wszystko męczy. Czekam na swój i jego lepszy humor

U mnie ostatnio Basiusia spała całymi dniami a dzisiaj dala czadu. Pisalam ci ze lukasz wynosił kupę bo taka zrobiła masakra mówi że jakby została w domu to do jutra muchy się zalega 26 lipca chrzciny. Przypomniało mi się jak chrzcili Natalke I ja miałam gule w gardle przy polewaniu Natusi a ten czubek do mnie robił mi Mike Wołodyjowskiego. No i wyszło jak wyszło miało być poważnie i podniosłe a skończyło się grymasem Łukasza i moja szeroka szczena kuwa POMYLYLAM się 16 lipca. Poprawiam co by nie które nie miały problemu w zapisaniuw kalendarzu.

 

[bazylia128]

Kuwa, dzięki . Będę czytać tego posta codziennie

Ja też

 

[bazylia128]

Aha I kupiłam Basi tą poduszkę co reklamowalyscie ale u mnie to się nie sprawdza. Ona się z niej jakby zsuwa. Nie chcę na tym spac. Ostatnio zaczęła się obracać na boczki.

 

[Kasiekt]

Hehehe u nas się tyle dzieje ostatnio że czasu brak. Do tego wróciłam do biegania. Wieczorami sprzątam, ogarniam dziewczyny, podlewam kwiaty a rano jak dziewczynki mają drzemke biegam. Mam strasznego powera ostatnio. Taki apetyt na życie. Wracam do siebie jakby sprzed pierwszej ciąży. ,robiłam brwi permanentne, wybielilam żeby, wyprostowałam włosy u fryzjera jakas metoda nano coś. Bywam u siebie w biurze po projekty. Dzieje się.

Boziu a ja wlosow nie mam kiedy umyc.Jestm od kilku dni taka wqrwiona na wszysykich.Maz zaczal przepychac brodzik bo sie zapchal-od wczoraj burdel.Z tego wzgledu nie mozna bylo uspic wiec przeciagnieta wcake ochoczo nie szla spac wiec i jej sie obrywa.Jestem tak zmeczona bo przez te przepychanie ja sie non stop zajmowalam Miska.Na dodatek ona w ciagu dnia ciagle wisi na mnie.Jak siedze to albo siedzi obok albo biega na czwirakach i ja za nia a jak tylko wstane to leci za mna i wisi mi na nodze-ona na dtojaco wiec wkurzam sie na nia ze pierdnac nie moge bo zaraz przyleci.Jestem zmeczona.Dobrze ze jutro wieczirem do rodzicow jedziemy.Chociaz tam tata cos zaniemogl i wszystko na hlowie mamy wiec tez nie najlepiej.
Ide spac bo padam