Ja ze wzgledu na wiek chce podejsc do transferu szybko a z drugiej strony Misia ma niecale 10 miesc.wiec bedzie ciezko.Dzis zostala z mezem na ok.3 godz.przyjezdzam i co dziecko nie spalo(wstala o 7.30 a wrocilam przed 14) zasnela dopiero teraz-15.20.Poza tym zasrane-no tatus nie wyczol jak twierdzi no ja od razy-dziwne poza tym jak wychodzilam to plakac mi sie chcialo ze ja zostawiam -jestem popier..na przeciez zostala z tata nie Tesknilam jak cholera i jak najszybciej wracalam do niej.Mysle ze to juz obledDoskonale Cię rozumiem, obawy też ostatnio dowiedziałam się o dofinansowaniu do in vitro dla mojego województwa i zapaliła mi się taka lampka że szok my niestety nie mamy już zarodków bo na pewno po roku albo dwóch byśmy wrócili A tak to takie rozważanie już się tworzy za I przeciw
reklama
bazylia128
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2019
- Postów
- 10 225
A ja myślę że doskonale sobie dasz radę. Przecież wiemy że chcesz rodzeństwa dla Miski.Kiedys trzeba.jestem przerazona bo zostane sama z dwojka dzieci-maz przeciez ciagle w pracy.Gdyby jeszcze Misia dostala sie do zlobka a tak to masakra
bazylia128
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2019
- Postów
- 10 225
Znam ten obłęd. To teraz sobie wyobraź mnie jak jechałam rodzić do szpitala na dwa tygodnie.Ja ze wzgledu na wiek chce podejsc do transferu szybko a z drugiej strony Misia ma niecale 10 miesc.wiec bedzie ciezko.Dzis zostala z mezem na ok.3 godz.przyjezdzam i co dziecko nie spalo(wstala o 7.30 a wrocilam przed 14) zasnela dopiero teraz-15.20.Poza tym zasrane-no tatus nie wyczol jak twierdzi no ja od razy-dziwne poza tym jak wychodzilam to plakac mi sie chcialo ze ja zostawiam -jestem popier..na przeciez zostala z tata nie Tesknilam jak cholera i jak najszybciej wracalam do niej.Mysle ze to juz obled
Masakra.Ja zamknelam za soba drzwi i mialam gule w gardleZnam ten obłęd. To teraz sobie wyobraź mnie jak jechałam rodzić do szpitala na dwa tygodnie.
Tylko ze ja jestem meeeega zmeczona i nikogo do pomocyA ja myślę że doskonale sobie dasz radę. Przecież wiemy że chcesz rodzeństwa dla Miski.
bazylia128
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2019
- Postów
- 10 225
Ja jechałam do szpitala ponad 100 km i całą drogę wylam w głos A później już mi nie zależało to przy lekarzu i pielgniarksch tez wylam. Jeszcze sibie bawkrecalam ze juz nie wroce ze szpiatala ciagle sobie orzypominalam mojr i Natalki ostatnie spojrzenie przed wyjazdem. Widzialam ja na rekach u mojej tesciowej i bylam zazdrosna!!!! To dopiero masakraMasakra.Ja zamknelam za soba drzwi i mialam gule w gardle
bazylia128
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2019
- Postów
- 10 225
Ja przez ten tydzień też jestem sama i jakoś daje radeTylko ze ja jestem meeeega zmeczona i nikogo do pomocy
bazylia128
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2019
- Postów
- 10 225
Wiesz tydzien a non stop to jest roznica.Ty przy Natalce mialas pomoc ja ciagle sama i to tez wplywa na moja psychike i zmeczenie.Nawet jak jest Tomek to i tak Misia czlapie do mbie i ja ja karmie i usypiam Tomek zajmuje sie na przy kapieli-ja juz wycieram i ubieram,no i jak ide do biedry-ok.20min.A tak ciagle sama wiec naprawde padam na twarzJa przez ten tydzień też jestem sama i jakoś daje rade
reklama
A moja mama mowi zebym ja do nich przywiozla i zostawila jak do zlobka sie nie dostanie.Rany ja bym umarla z tesknoty tym bardziej ze rodzice 200km od nas.I ciagle mamie tlumacze ze nie po to tyle lat sie staralam o dziecko zeby he na wychowanie dziadkom oddac.Moja mama taka zakochana w Misi ze szok mimo ze ma juz 3 wnuczatJa jechałam do szpitala ponad 100 km i całą drogę wylam w głos A później już mi nie zależało to przy lekarzu i pielgniarksch tez wylam. Jeszcze sibie bawkrecalam ze juz nie wroce ze szpiatala ciagle sobie orzypominalam mojr i Natalki ostatnie spojrzenie przed wyjazdem. Widzialam ja na rekach u mojej tesciowej i bylam zazdrosna!!!! To dopiero masakra
Podobne tematy
Podziel się: