reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Dziewczyny pamiętacie jak u Was wyglądało ktg? U mnie jest takie głośne jak by wojsko maszerowalo. Tylko często jest tak że że 120 skończy sobie na 150/ 160 i często jest na takich wysokościach 159/160. Z Natusia miałam niżej na około 110/120.
 
reklama
Dziewczyny pamiętacie jak u Was wyglądało ktg? U mnie jest takie głośne jak by wojsko maszerowalo. Tylko często jest tak że że 120 skończy sobie na 150/ 160 i często jest na takich wysokościach 159/160. Z Natusia miałam niżej na około 110/120.
wg mojej gin moze sobie szalec, skakac w gore i w dol, tetno jedt wyzsze jak dziecko jest aktywne.
 
wg mojej gin moze sobie szalec, skakac w gore i w dol, tetno jedt wyzsze jak dziecko jest aktywne.
No właśnie masz rację
Tutaj mówią że nawet dobrze jak jest taka aktywność. I powiedzieli to samo co ty. Za chwile Baska dostała czkawki. Mi się jutro zaczyna 39 tydzień, nigdy tak długo w ciąży nie byłam. Oni tu mają jakiś nacisk że im dłużej tym lepiej. Moja sąsiadka dzisiaj się spotkała z mężem i poszli do ubikacji 😅😅😅😅 jej już 40 tydzień minął zaczął się 41 i nic nie działa. Jutro chyba pójdzie na oksytocyna.
 
Jak kiedyś widziałam jakąś parę z dwójką, trójką dzieci, to im zazdrościłam, że mają tak piękną rodzinę. A teraz jak takową widzę to myślę, że ale musieli mieć przeje.bane i jak kuwa dali radę 🤔
Haha zgłaszam się, drugie dziecko urodziłam 10 lat po pierwszym. Przez 5 lat życia mojego syna byłam pewne nigdy więcej dzieci, potem coś mnie strzeliło 😂😂😂 Choć maluszki są słodkie, ich i ach ......to jestem szczęśliwa z moją dwójką. Całe szczęście za kolejne 10 lat to będę stara baba i już nawet jak coś mnie strzeli to nic z tego nie będzie 😜
Co do miłości, nie wiem co mam napisać. Po urodzeniu dziecka tracimy cześć siebie, już wszystko jest inaczej, trzeba się przestawić. Wstawanie do dziecka, zmęczenie fizyczne i psychiczne daje się we znaki. Najlepiej na to wszystko pomagają placówki typu żłobek lub przedszkole 🤪
 
Dziewczyny pamiętacie jak u Was wyglądało ktg? U mnie jest takie głośne jak by wojsko maszerowalo. Tylko często jest tak że że 120 skończy sobie na 150/ 160 i często jest na takich wysokościach 159/160. Z Natusia miałam niżej na około 110/120.
No i dobrze że tak tętno skacze. Płaski wykres nigdy nie był pożądany, im więcej skoków tym szybciej kończyli ktg.
 
Taaaak!!! Ja też teraz myślę, że to jacyś kamikadze, a bliźniaki, nawet nie chce myśleć 🙈
No i co ja mam powiedzieć 😅 ja mam jeszcze gorzej niż bliźniaki. Wszyscy się cieszą A ja już wiem.z czym to się wiąże. Tym bardziej że do 37 roku życia byłam bezdzietna, rozpieszczona przez męża, robiłam co chciałam i teraz już wiem że ZMECZENIA wtedy tak naprawdę nie znałam. Ale organizm sam się przyzwyczaja do mniejszej ilości, snu i sam jakby się potrafi dostosować do panujących warunków;) u mnie pierwszy miesiąc był najgorszy. Później już było coraz lepiej. Ale ja nie karmilam cycem więc to już była jedna pobudka w nocy na karmienie. Dlatego już wiem że piersią karmić nie chce:)
 
No i dobrze że tak tętno skacze. Płaski wykres nigdy nie był pożądany, im więcej skoków tym szybciej kończyli ktg.
Oni mi tutaj 3 razy dziennie robią ktg i 3 razy w nocy przychodzą słuchać czy serduszko bije :o za to usg wogole nie robią tylko na przyjęciu i chyba ze dziecko ma jakąś wadę A tak to wcale.
 
No i co ja mam powiedzieć 😅 ja mam jeszcze gorzej niż bliźniaki. Wszyscy się cieszą A ja już wiem.z czym to się wiąże. Tym bardziej że do 37 roku życia byłam bezdzietna, rozpieszczona przez męża, robiłam co chciałam i teraz już wiem że ZMECZENIA wtedy tak naprawdę nie znałam. Ale organizm sam się przyzwyczaja do mniejszej ilości, snu i sam jakby się potrafi dostosować do panujących warunków;) u mnie pierwszy miesiąc był najgorszy. Później już było coraz lepiej. Ale ja nie karmilam cycem więc to już była jedna pobudka w nocy na karmienie. Dlatego już wiem że piersią karmić nie chce:)
no latwo Ci nie bedzie. Ale nie bedziesz sama, a to juz bez porownania. Jedna czy dwie osoby do pomocy to skarb, bo daje szanse na oddech.
 
no latwo Ci nie bedzie. Ale nie bedziesz sama, a to juz bez porownania. Jedna czy dwie osoby do pomocy to skarb, bo daje szanse na oddech.
No w dzień tak A w nocy nie wezmę opiekunki czy mamy do łóżka:) A jak wiesz Natusia ma problem ze snem :) ale nie myślę O Tym chce jak najszybciej urodzić i już wyjść stąd. Bo nerwy i tęsknota czasami siegaja zenitu :(
 
reklama
No w dzień tak A w nocy nie wezmę opiekunki czy mamy do łóżka:) A jak wiesz Natusia ma problem ze snem :) ale nie myślę O Tym chce jak najszybciej urodzić i już wyjść stąd. Bo nerwy i tęsknota czasami siegaja zenitu :(
bardziej chodzilo mi o to, ze np po ciezkiej nocy mozesz sie z malutka polozyc, bo ktos Natalke przejmie. To duzo.
Do porodu nie daleko, mysle ze max w przyszlym tyg chyba beda ciac, nie? Ale rozlaki wspolczuje, wiem jakie to trudne.
 
Do góry