Haha śmiechłam przez to ostatnie zdanie
tak mam od psychiatry, u którego byłam już parę razy przed iv w 2019 roku więc jak poszłam teraz to wypisał mi bez mrugnięcia okiem i napisał tam, że to nie jednorazowa wizyta tylko, że się leczyłam u niego już w 2019, mój lekarz jest ordynatorem tam gdzie chce rodzić i na tej 3 wizycie jak już powiedziałam, że kategorycznie chce to mi wypisał skierowanie na CC ale powiedział, że jak się zacznie samo to mam podjąć próbę a jak nie dam rady to on mi zrobi CC. Tylko, że jego może akurat nie być, nie wiem po co mi robił złudne nadzieje
ale mam papier od samego ordynatora to podważać nie będą chyba - na to liczę... Martwię się tylko, że tak późno bo 14 lutego mam mieć CC dopiero, a 17 mam termin z USG, z miesiączki 20, a z transferu 24 lutego i któremu terminowi wierzyć
No dla nich mniej roboty jak kobieta rodzi sama... A CC to już przedsięwzięcie