reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

kolejny raz Polska stan umyslu. Ja rodzilm w 2020 i z mezem, a tu do tej pory nie mzona. Ale polozna wykupic mozesz.
Moja bratowa nie mogla miec meza przy sobei, miala, zaufana polozna i urodzila sn bez znieczulenia.
Nie wiem dlaczego niektóre szpitale blokują porody rodzinne, u nas w regionie spokojnie można znaleźć szpital w którym jest to możliwe. Mąż zostaje po porodzie na 2 godziny. Choć oczywiście nie sprawdzałam tego teraz ale mam info od znajomych.
 
reklama
Ja sobie tak zaczynam powoli myśleć, że jak mi nie da na CC, to przecież jakoś to będzie, tak? Przecież nie padnę trupem na tym fotelu czy coś 🤷. Jakoś miękka nie jestem więc skoro tyle kobiet dało radę to ja też będę musiała. Ale moje strachy nie znikną. I tak się boję, bo tego po prostu nie znam.
jasne, ze dasz. Poza tym, moze nawet jeszcze nie wiesz o tym, a moze Ty chcesz rodzic sn tylko masz obawy. Jakby nie bylo, bedzie dobrze. Kurna Fredzia w koncu to ostatnia prosta po tej nierownej, wieloletniej walce i Synek bedzie z Toba! ❤️
 
Nie wiem dlaczego niektóre szpitale blokują porody rodzinne, u nas w regionie spokojnie można znaleźć szpital w którym jest to możliwe. Mąż zostaje po porodzie na 2 godziny. Choć oczywiście nie sprawdzałam tego teraz ale mam info od znajomych.
no wlasnoe wiem, ze takie sa, dlatwgo nie rozumiem. U nas po prostu robia Ci test na wejsciu. No i w panstwowych szpitalach rodzisz w maseczce, w prywatnych bez. Ale zawsze z mezem. Tak teraz, jak w 2020. Po prostu mozesz miec jedna osobe towarzyszaca, zero odwiedzin. Ale tata przy porodzie jest.
 
Ja sobie tak zaczynam powoli myśleć, że jak mi nie da na CC, to przecież jakoś to będzie, tak? Przecież nie padnę trupem na tym fotelu czy coś 🤷. Jakoś miękka nie jestem więc skoro tyle kobiet dało radę to ja też będę musiała. Ale moje strachy nie znikną. I tak się boję, bo tego po prostu nie znam.
Najważniejsza jest twoja głowa, nastawienie. Gdybyś chciała CC to przecież można załatwić. Jeśli dojrzałas do sn to też dobrze. Już kiedyś pisałam, pod koniec ciąży dojrzałam do porodu sn i ok. Poród poszedł zgodnie z planem, niczego nie żałuję. Teraz miałam CC,.też nie rozpaczam, akurat tym razem tak czułam i chciałam.
Ps dawaj tego koguta na rosół 😅
 
W jednej sali bym męża nie chciała bo bym się jakoś peszyla. Chciałam żeby po prostu był na korytarzu i żebym ja o tym wiedziała. Ale i tak nie ma co się nad tym rozwodzić bo w moim szpitalu jest całkowity zakaz dla mężów i odwiedzających. @Pchełka216, nieważne czy sn czy CC, nikt nie może ze mną być. A co mi po wykupieniu położnej - jakiejś obcej baby 🤷. To mnie w ogóle nie uspokoi.
Ja się tego spodziewałam, że będę bez męża, bo jak już pisałam, siostra też była sama w tamtym roku w tym samym szpitalu. Inny szpital raczej nie wchodzi w grę, bo jest po prostu za daleko. To tego swojego mam blisko, bo tylko 35km.
no ja się czułam zaopiekowana z polozna swoją a nie przypadkowa. Wcześniej robiłyśmy wideorozmowe i ustalałyśmy szczegóły. Myślę że dzieki niej nie użyli proznociagu choć juz o tym zaczynała być mowa po 2h partych. Zazwyczaj 2h to max i działają nawet jak z dzieckiem ok wg ktg bo sale chcą zwolnić. Urodziłam po 2.26h . No ja sobie akurat chwalę i na 2 poród też bym ja wzięła.
 
mam tu matke, ktora po sn dochdozila do siebie miesiac. Oprocz pekniecia, wyskoczyla jej kosc ogonowa i nie mogla siedziec ani za bardzo chodzic. Podobno masakryczny bol. Mam tez matke po dwoch porodach sn i super, latwe i bez zadnych komplikacji. Ja po cc jak wiecie super, a sa matki, ktore sochodza do siebie dlugimi tygodniami. Nie ma niestety reguly, kwestia szczescia i dobrego lekarza/poloznej, ktorzy ten porod prowadza.
popieram. Wiesz ja tez po sn nie śmigałam bo straciłam sporo krwi. Ale jest jak piszesz zawsze do tej mieszanki jest kwestia szczęścia którego nie przewidzisz.
 
Ja sobie tak zaczynam powoli myśleć, że jak mi nie da na CC, to przecież jakoś to będzie, tak? Przecież nie padnę trupem na tym fotelu czy coś 🤷. Jakoś miękka nie jestem więc skoro tyle kobiet dało radę to ja też będę musiała. Ale moje strachy nie znikną. I tak się boję, bo tego po prostu nie znam.
dokładnie tak. reszta to kwestia szczęścia:) f
 
Dobra, wstaje z wyrka bo mnie kogut sąsiada tak drażni 🥴. Pieje już z godzinę 🤦. A sąsiadka ptzed 8-mą tłukła schabowe i nas obudziła 🤦. My mamy jeden dom, bliźniak ale wszystko jest osobno odgrodzone. Ale wszystko się słyszy co oni robią
Pani, teraz narzekasz? poczekaj aż się urodzi...to przed 8 to będzie prawie połowa dnia dla Ciebie😁 ale sąsiadka też w takim razie nie pośpi hehe
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry