reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

co do porodu to jesli chcesz probowac naturalnie to probuj. Jesli za bardzo sie boisz to zalatwiaj cc. Jakbys nie zdecydowala, bedzie dobrze. Teraz najbardziej boisz sie porodu, a to tylko poczatek jazdy bez trzymanki 😁😁😁
A co do kp, to w moim otoczeniu wiekszosc kp z dokarmianiem butelka. Niewiele znam matek ktore tylko kp, te ktore znam maja na tym ounkcie strasznego pierdolca 😆 Jak dla mnie butelka jest ok, sama dawalam i obie zyja. Najbardziej irytuja mnie matki, ktore wszem i wobec pieja o tym jak to baaardzo chcialy kp, a w rzeczywistosci w drugiej dobie juz poszla butla, bo „cos tam” 🤦🏻‍♀️😂 Choc pewnie to wynik nagonki na kp, ze wiekszosc boi sie przyznac, ze podaje butle, bo jest latwiej.
A tak btw to przesylam troche pozytwnej energii z okna zanim zaczna sie nieprzespane nocki 😂😂
To widok od Ciebie z domu????? Looo matko Ty szczęściaro! Przeprowadzam sieeeee 😜 Tylko mi napisz gdzie i zaczynam szukać mojego nowego casa 😝
 
reklama
Hehe z brzuszkiem to dopiero początek 😂 z każdym tygodniem będziesz bardziej chciała się go pozbyć, może nawet będzie ci wszystko jedno sn/CC.
Płyń z prądem, nie nastawiaj się na nic. Może karmienie piersią pójdzie łatwo, a może to będzie góra trudna do zdobycia. Nie patrz na inne, rób jak podpowiada ci intuicja.
W szkole rodzenia przedstawiają wszystko tak jak powinno być w idealnym porodzie, karmieniu itd. oj nie zawsze tak jest.
Teraz odmawiajcie zdrowaśki za łagodny egzemplarz, dzidziuś ma spać i jeść. Serio trafiają się takie.
Ps mam Aleksandra, 12 lat temu nie znałam ani jednego. Teraz miał być Leon.
bo na Aleksandra to teraz taki szal, ja znam kilku i wogole imie spoko, ale teraz to szalenstwo. Sa wszedzie 😂😂
 
Fredka ale mi prezent szykujesz na moje uro psiocho 😜 Ty twarda babka jesteś, myślę że z naturalnym porodem dasz beż problemu radę ;) Ja taki cykor nie wyobrażałam sobie siebie przy obu dzieciach ale też moja macica już się nie nadała do sn... Co do karmienia piersią to moje zdanie już znasz, mam na tym punkcie perdolaca haha nie tylko dlatego że po stabilizacji laktacji to niesamowita wygoda ale przede wszystkim bo to jest coś najlepszego co można dać dziekcu od urodzenia co wg wielu badań będzie mieć pozytywny wpływ na resztę jego życia ;) a wyczytałam ich juz trochę szczególnie od czasu jak zostalam dawczynia mleka dla wczeniakow. Co do obrzydzenia miałam podobne myśli do Twoich przed pierwszym dzieckiem ale odmieniło się całkiem po urodzeniu. Karmienie to hormony a one pozbędą Cie takich odczuć jak obrzydzenie ;) Warto chociaż spróbować a potem podjąć decyzję czy to dla Ciebie ;) Trzymam kciuki :)
zgadzam sie, ze warto sprobowac. Ja juz tu milion razy pisalam - przy pierwszej corce sie bie udalo, przy drugiej tak. I tylko utwierdzilo mnie w przekonaniu, ze kp jest przereklamowane 😂 Wiecej dzieci miec nie bede, ale nigdy tez nie zdecydowalabym sie juz na kp. Po prostu nie dla mnie. Natomiast jesli tylko ktos chce i moze to uwazam, ze to najlepsza decyzja.
Odpornosci dziecku nie zapenwi, bo jak ma chorowac to bedzie chorowac, ale wiadomo, ze mleko matki to najlepszy pokarm. Ale ze harowka zeby sie udalo to inna bajka…
 
u mnie jest lepiej. Zeszlysmy do jakichs 3-5 pobudek. Dluga droga przed nami, ale jest lepiej 😊 Teraz od kilku dni pada po tym jak przez kilka godzin szasje w basenie wiec moze po prostu musze sobie dom z basenem kupic i z glowy 😂😂😂
Jakbys napisala,ze to twojj widok z okna...nie wiem czym by sie to skonczylo🤣🤣🤣u mnie ciemno,zimno i pada...taka zajebista zima.
Ja,nie bylam nigdy zwolennikiem zadnej metody karmienia,zawsze sie konczylo po 2-3 tyg na butelce i nie widze absolutnie zadnej roznicy,oprocz tego ze to mleko w puszkach kosztuje.Dzieci sa emocjonalnie super rozwiniete,tulimy sie bez konca,moj dorosly syn ,nie mial cycka w buzi i nigdy nie chorowal,nie brakuje nam wiezi i kochamy sie jak wariaty.wiec teges,luzik.
Blizniaki przesypiaja cale noce( nareszcie!!!) Maly sie napije porzadnie wieczorem napije i przesypia cale noce.Tego sie najbardziej balam a tu nie soodzianka.Dziecko spi ku mojej radosci.😍😍😍Blizniaki nie wykazuja zadnej zazdrosci,czynnie mi pomaja przy malym.Wiec moge powiedziec ,ze jest swietnie.
Fredka,nie martw sie,kazda kobieta ma 6 zmysl i nawet jak mysli ze nie wie ,to intuicyjnie wie.Dziecka sie nie da zepsuc,przez przypadek polamac mu nog 🤣🤣i nie staraj sie byc idealna,to jest klucz do wszystkiego.
Brzucha ci juz nie zazdroszcze,bo teraz dopiero odczujesz ciaze.No kiedys musisz😀😅😅.
Ciesz sie tymi ostatnimi tygodniami,bo nie wiadomo czy to twoja pierwsza i ostatnia ciaza,czy jeszcze beda ze 3 kolejne😀😀😀.
Pomysl sobie,ze ten maly bobas,ten to ma dopiero do uczenia,takze wyjsciowo,ty jestes na lepszej pozycji.Trzymaj sie cieplo,u mnie zaczal padac snieg....
Nieagatka,buduj te wille,ja ogarne basen.🤣🤣🤣🤣i jade
 
zgadzam sie, ze warto sprobowac. Ja juz tu milion razy pisalam - przy pierwszej corce sie bie udalo, przy drugiej tak. I tylko utwierdzilo mnie w przekonaniu, ze kp jest przereklamowane 😂 Wiecej dzieci miec nie bede, ale nigdy tez nie zdecydowalabym sie juz na kp. Po prostu nie dla mnie. Natomiast jesli tylko ktos chce i moze to uwazam, ze to najlepsza decyzja.
Odpornosci dziecku nie zapenwi, bo jak ma chorowac to bedzie chorowac, ale wiadomo, ze mleko matki to najlepszy pokarm. Ale ze harowka zeby sie udalo to inna bajka…
Dla mnie mała harówka była tylko na początku kilka tygodni potem już idealnie wiec może też dlatego tak jestem pozytywnie nastawiona. Ale mam znajome u których to prawdziwa harowka miesiącami jednak nadal się nie poddają, nie wiem od czego to zależy...
Co do odporności to napewno wpływa, immunoglobuliny w mleko są i chronią nie tylko w czasie karmienia, jest na to juz sporo badan. Jak ma chorować to będzie ale to bardziej kwestia genów tez, pozatym tak jak ze szczepieniem poprostu przejdzie łagodniej. W UK tez badania mówią że wczeniaki mają dwa razy większa szanse przeżycia na mleku z piersi niż modyfikowanym . No temat rzeka ale nadal jest to indywidualna decyzja jak ze wszystkim. Warto spróbować chociaz , nic na siłę
 
Dla mnie mała harówka była tylko na początku kilka tygodni potem już idealnie wiec może też dlatego tak jestem pozytywnie nastawiona. Ale mam znajome u których to prawdziwa harowka miesiącami jednak nadal się nie poddają, nie wiem od czego to zależy...
Co do odporności to napewno wpływa, immunoglobuliny w mleko są i chronią nie tylko w czasie karmienia, jest na to juz sporo badan. Jak ma chorować to będzie ale to bardziej kwestia genów tez, pozatym tak jak ze szczepieniem poprostu przejdzie łagodniej. W UK tez badania mówią że wczeniaki mają dwa razy większa szanse przeżycia na mleku z piersi niż modyfikowanym . No temat rzeka ale nadal jest to indywidualna decyzja jak ze wszystkim. Warto spróbować chociaz , nic na siłę
moja strsza na piersi 3tyg, mlodsza 9 miesiecy. Starsza ma odpornosc jak byk, nie choruje nigdy, nie opuszcza szkoly, nic. Mlodsza chora ciagle. Co tydzien cos. Wiec wg mnie kp nie na wplywu na odpornosc, kwestia genow i tyle. To tak na przykladzie moich dzieci wydedukowalam.
 
reklama
Jakbys napisala,ze to twojj widok z okna...nie wiem czym by sie to skonczylo🤣🤣🤣u mnie ciemno,zimno i pada...taka zajebista zima.
Ja,nie bylam nigdy zwolennikiem zadnej metody karmienia,zawsze sie konczylo po 2-3 tyg na butelce i nie widze absolutnie zadnej roznicy,oprocz tego ze to mleko w puszkach kosztuje.Dzieci sa emocjonalnie super rozwiniete,tulimy sie bez konca,moj dorosly syn ,nie mial cycka w buzi i nigdy nie chorowal,nie brakuje nam wiezi i kochamy sie jak wariaty.wiec teges,luzik.
Blizniaki przesypiaja cale noce( nareszcie!!!) Maly sie napije porzadnie wieczorem napije i przesypia cale noce.Tego sie najbardziej balam a tu nie soodzianka.Dziecko spi ku mojej radosci.😍😍😍Blizniaki nie wykazuja zadnej zazdrosci,czynnie mi pomaja przy malym.Wiec moge powiedziec ,ze jest swietnie.
Fredka,nie martw sie,kazda kobieta ma 6 zmysl i nawet jak mysli ze nie wie ,to intuicyjnie wie.Dziecka sie nie da zepsuc,przez przypadek polamac mu nog 🤣🤣i nie staraj sie byc idealna,to jest klucz do wszystkiego.
Brzucha ci juz nie zazdroszcze,bo teraz dopiero odczujesz ciaze.No kiedys musisz😀😅😅.
Ciesz sie tymi ostatnimi tygodniami,bo nie wiadomo czy to twoja pierwsza i ostatnia ciaza,czy jeszcze beda ze 3 kolejne😀😀😀.
Pomysl sobie,ze ten maly bobas,ten to ma dopiero do uczenia,takze wyjsciowo,ty jestes na lepszej pozycji.Trzymaj sie cieplo,u mnie zaczal padac snieg....
Nieagatka,buduj te wille,ja ogarne basen.🤣🤣🤣🤣i jade
ide budowac 😂😂😂😂
 
Do góry