@bazylia128 i @Mirka30 wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.Duzo zdrowka i szczesliwego rozwiazania.No i samych cudownych dni z wyczekiwanymi corciami
Dziękuję kochana
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
@bazylia128 i @Mirka30 wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.Duzo zdrowka i szczesliwego rozwiazania.No i samych cudownych dni z wyczekiwanymi corciami
Jutro Ci przesle fotki jak dostane inne paczki.Dzusiaj pokazalam mezowi to nawet nic nie powiedzial tylko sue usmiechal❤Body Nadia pastelowe falbanki mięta (fazymazy.com) too mi sie podoba i te sliniaki silikonowe tez fajne. Bedziemy jeszcze cos zamawiac - no i napewno to body z buziakami: Babcia tu byla Wiedzialam ze cie wciagna zakupy bo ty tak jak ja lubisz ciuszki Q jakie masz sukieneczki?
Dziewczyny moj maz nie zgadza sie na chustowanie. Powiedzial ze bedzie dumnie nosil dzidziee w nosidelku bo tak latwiej i pewniej a tak to sie bedzie bal zebym ja czy on nosila mala w chuscie. Nie potrafie go przekonac a chcialam sie zapisac na szkolenie on -line z chustowania. Moze powinnam odpuscic i chyba poczekam kiedy mala juz bedzie bardziej stabilna na nosidelko. Orientujecie sie od kiedy mozna nosidelko wprowadzic w zycie niemowlaka?
Czyli widacw wynikach, ze nie miesa...
No to zupy na rosole i probowac do skutku.
A cos typu nuggetsy domowe?
To moze i ja ponarzekam, bo moja Lilka jest ostatnio ciężkim zawodnikiem to moze jej sie odmieni?[emoji38][emoji38]Moja zaczęła stabilnie siedzieć dopiero w 8 miesiącu i dopiero wtedy mogliśmy korzystać z nosidła. Poczytaj sobie strony fizjoterapeutów typu mama fizjoterapeuta czy Paweł Zawitkowski nt nosideł dla zbyt małych dzieci. Możesz spowodować problemy z kręgosłupem, bioderkami które będą widoczne za kilka lat. Chusta dla maluszka jest bezpieczna, bo nie wymusza pozycji siedzącej, do której dziecko nie jest gotowe. Wszystkie stawy są jeszcze bardzo plastyczne i naprawdę łatwo coś uszkodzić. Poszukaj doradców od chustonoszenia na indywidualna konsultacje. Uczycie się na lalkach a dopiero potem na dziecku.
No i nosidełko też nie jest super rozwiązaniem dla twojego kręgosłupa, fakt łatwiej się zapina dziecko ale wierz mi, ja potem sama chodziłam do fizjoterapeuty, bo jak coś niedokładnie wyregulujesz to po spacerze nieźle to odczujesz. No i jest masakrycznie gorąco w nim, w chuscie tak nie było [emoji6]
No u nas tylko rosoły wchodzą w grę, na nich gotujemy inne zupy. Chociaż muszę się pochwalić, że jak ponarzekałam to moja gwiazda wczoraj zjadła 1.5 pulpeta a resztę zaniosła zabawkowym zwierzątkom, żebym pojadły [emoji6] chyba będę wam tu częściej narzekac skoro to przynosi taki skutek [emoji23]
Porcja miesa na ten tydzień zjedzona [emoji23]
Moja dziś też miała super dzień. Wróciły nasze suche bułki, sklepik był zamknięty ponad dwa tygodnie ( covid). Na spacerze zjadła prawie dwie takie bułki. Wieczorem była na sankach i wróciła z płaczem bo ona chce bułki. Musiałam na cito kaszę gotować.Moja zaczęła stabilnie siedzieć dopiero w 8 miesiącu i dopiero wtedy mogliśmy korzystać z nosidła. Poczytaj sobie strony fizjoterapeutów typu mama fizjoterapeuta czy Paweł Zawitkowski nt nosideł dla zbyt małych dzieci. Możesz spowodować problemy z kręgosłupem, bioderkami które będą widoczne za kilka lat. Chusta dla maluszka jest bezpieczna, bo nie wymusza pozycji siedzącej, do której dziecko nie jest gotowe. Wszystkie stawy są jeszcze bardzo plastyczne i naprawdę łatwo coś uszkodzić. Poszukaj doradców od chustonoszenia na indywidualna konsultacje. Uczycie się na lalkach a dopiero potem na dziecku.
No i nosidełko też nie jest super rozwiązaniem dla twojego kręgosłupa, fakt łatwiej się zapina dziecko ale wierz mi, ja potem sama chodziłam do fizjoterapeuty, bo jak coś niedokładnie wyregulujesz to po spacerze nieźle to odczujesz. No i jest masakrycznie gorąco w nim, w chuscie tak nie było
No u nas tylko rosoły wchodzą w grę, na nich gotujemy inne zupy. Chociaż muszę się pochwalić, że jak ponarzekałam to moja gwiazda wczoraj zjadła 1.5 pulpeta a resztę zaniosła zabawkowym zwierzątkom, żebym pojadły chyba będę wam tu częściej narzekac skoro to przynosi taki skutek
Porcja miesa na ten tydzień zjedzona
A czemu dokladne ogledziny nozek?Moja dziś też miała super dzień. Wróciły nasze suche bułki, sklepik był zamknięty ponad dwa tygodnie ( covid). Na spacerze zjadła prawie dwie takie bułki. Wieczorem była na sankach i wróciła z płaczem bo ona chce bułki. Musiałam na cito kaszę gotować.
Ostatnio miałyśmy ciężki okres. Pewnej nocy wysoko gorączkowała. Następnej nocy bardzo ciężko było zbić temperaturę, nawet lekami na zakładkę. Po telefonie na opiekę kazano nam przyjechać . No i się zaczęło: test na covid, badania krwi, saturacja i oględziny szczegółowe nóżek i ogólnie ciała. Crp wyszło 29 ale moczu nie udało się pobrać. Następnego dnia okazało się że jest krew w moczu, bez leukocytów i bakterii Skierowania na cito USG nerek i nefrolog. Antybiotyk, dziś ostatni dzień. Już nie chcę czytać co to może być, byle do wtorku , mamy wizytę u ordynatora nefrologii ( prywatnie udało się umówić).
Lekarka myślała o sepsie, szukała silników albo wybroczyn na nóżkach i ciele.A czemu dokladne ogledziny nozek?
Trzymam kciuki, zeby to tylko jakas infekcja i zeby antybiotyk zrobil z tym porzadek.
Zdrowka dla niuni, a dla Ciebie spokoju [emoji8]
Ale ordynator bedzie mogl cos powiedzieć nie majac kompletu badan?Lekarka myślała o sepsie, szukała silników albo wybroczyn na nóżkach i ciele.
Młoda rozrabia w najlepsze. Antybiotyk już skończony. Jutro łapiemy siki a 19 mamy wizytę u nefrologa. Resztę badań na NFZ olewamy , terminy znośne ale idziemy do ordynatora oddziału nefrologii, nie widzę sensu biegania od lekarza do lekarza.
W morfologii nic wielkiego nie było. Liczę że jeśli będzie coś potrzebne to nam zleci. Nie chce co chwilę pobierać krwi, zawsze to płacz dziecka i stres. Zrobimy tylko badanie ogólne moczu.Ale ordynator bedzie mogl cos powiedzieć nie majac kompletu badan?
To dziewczynka, problemy z nerkami moga miec konsekwencje, mowie z doświadczenia, bo cale zycie sie bujam z piaskiem, kamieniami, zapaleniami miedniczek, pecherza i takie tam. Dopilnuj tego i dawaj znac koniecznie.
Zdrówka zdrówka dla wasMoja dziś też miała super dzień. Wróciły nasze suche bułki, sklepik był zamknięty ponad dwa tygodnie ( covid). Na spacerze zjadła prawie dwie takie bułki. Wieczorem była na sankach i wróciła z płaczem bo ona chce bułki. Musiałam na cito kaszę gotować.
Ostatnio miałyśmy ciężki okres. Pewnej nocy wysoko gorączkowała. Następnej nocy bardzo ciężko było zbić temperaturę, nawet lekami na zakładkę. Po telefonie na opiekę kazano nam przyjechać . No i się zaczęło: test na covid, badania krwi, saturacja i oględziny szczegółowe nóżek i ogólnie ciała. Crp wyszło 29 ale moczu nie udało się pobrać. Następnego dnia okazało się że jest krew w moczu, bez leukocytów i bakterii Skierowania na cito USG nerek i nefrolog. Antybiotyk, dziś ostatni dzień. Już nie chcę czytać co to może być, byle do wtorku , mamy wizytę u ordynatora nefrologii ( prywatnie udało się umówić).