Sprobuj, ja kupilam nie wierzac, ze cos da, a od pierwszego dnia bardzo polubila nowa szczoteczkę, bo sama mogla j wlaczyc i wylaczyc jak umyje. No i ofkors uklad - jednego dnia myjesz Ty, drugiego ja. Teraz ma prawie 4 lata i uklad jest - rano ona, wieczorem myjemy my [emoji16]
No to skoro taki twardy zawodnik to ja bym po prostu to mieso do zypy krem dodawala i blendowala na gladko. Moja tylko tak warzywa akceptowała i dlugo tak robilam. To samo z sosem do makaronu czy kaszy, dodaj mięcho i zblenduj tylko utrzymujac konsystencję sosu - moja jadla spaghetti bolonskie majac tam pol warzywniaka, ale kolor byl dalej czerwony i miesko widoczne, a warzywa zamaskowane [emoji16][emoji16]