reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Dziewczyny, ma dwa pytania.
1. Mycie zębów - pewnie to nie nowość ale moja od jakiegoś czasu nie pozwala sobie umyć zębów. Wcześniej bez problemu pozwalała tacie myć zęby, mieli nawet swój wierszyk na mycie i to działało. Teraz chce sama, a wiadomo jak to wygląda - pogryzie szczoteczkę i tyle. Myślę, żeby jej kupić soniczna dla dzieci ale nie wiem od jakiego wieku stosowałyście? Pomogło? Rozumiem, że ona jest też delikatniejsza niż dla dorosłych?
2. Jak zachęcić do jedzenia mięsa? U nas mięso pod każdą postacią jest be, od razu mówi, że Maja nie lubi mięsa, mięso zje tatuś... Jedyne co mi się udaje przemycić to mocno posiekane w zupie (nie może być zupa krem, bo kremów nie ruszy, musi widzieć warzywa). Miałyście taki problem? Dodam, że u nas problem z mięsem jest od początku rozszerzania diety, warzywa, kaszę, makarony zje, mięsa nie ruszy...
 
reklama
Dziewczyny, moje maleństwo dzisiaj strasznie dużo sie wierci, bardziej niż zwykle ... Czy powinnam sie martwic??
Jak zjadłaś więcej słodkiego to normalne 😉 poza tym dzieci mają takie dni, kiedy bardziej intensywnie się ruszają. Może być, że ona ci właśnie robi fikolki i obraca się w brzuszku. Chyba bardziej martwiący jest brak ruchów.
 
Dziewczyny, ma dwa pytania.
1. Mycie zębów - pewnie to nie nowość ale moja od jakiegoś czasu nie pozwala sobie umyć zębów. Wcześniej bez problemu pozwalała tacie myć zęby, mieli nawet swój wierszyk na mycie i to działało. Teraz chce sama, a wiadomo jak to wygląda - pogryzie szczoteczkę i tyle. Myślę, żeby jej kupić soniczna dla dzieci ale nie wiem od jakiego wieku stosowałyście? Pomogło? Rozumiem, że ona jest też delikatniejsza niż dla dorosłych?
2. Jak zachęcić do jedzenia mięsa? U nas mięso pod każdą postacią jest be, od razu mówi, że Maja nie lubi mięsa, mięso zje tatuś... Jedyne co mi się udaje przemycić to mocno posiekane w zupie (nie może być zupa krem, bo kremów nie ruszy, musi widzieć warzywa). Miałyście taki problem? Dodam, że u nas problem z mięsem jest od początku rozszerzania diety, warzywa, kaszę, makarony zje, mięsa nie ruszy...
My odkad kupilismy soniczna nie mamy problemu z myciem. Nie pamiętam ile wtedy miala, chyba cos kolo 2 lat.
A co do miesa to hmm zadne np pulpeciki czy bitki w sosie tez nie? W sensie, zeby nie bylo suche? Albo sos do.makaronu czy kaszy z miesem mielonym? Albo pierozki z miesem.jesli lubi ciasta czy makarony?
Ja to mialam problem zeby warzywa przemycac, mieso moje dzieci kochaja jak rodzice [emoji38][emoji38]
 
Dziewczyny, ma dwa pytania.
1. Mycie zębów - pewnie to nie nowość ale moja od jakiegoś czasu nie pozwala sobie umyć zębów. Wcześniej bez problemu pozwalała tacie myć zęby, mieli nawet swój wierszyk na mycie i to działało. Teraz chce sama, a wiadomo jak to wygląda - pogryzie szczoteczkę i tyle. Myślę, żeby jej kupić soniczna dla dzieci ale nie wiem od jakiego wieku stosowałyście? Pomogło? Rozumiem, że ona jest też delikatniejsza niż dla dorosłych?
2. Jak zachęcić do jedzenia mięsa? U nas mięso pod każdą postacią jest be, od razu mówi, że Maja nie lubi mięsa, mięso zje tatuś... Jedyne co mi się udaje przemycić to mocno posiekane w zupie (nie może być zupa krem, bo kremów nie ruszy, musi widzieć warzywa). Miałyście taki problem? Dodam, że u nas problem z mięsem jest od początku rozszerzania diety, warzywa, kaszę, makarony zje, mięsa nie ruszy...
1. Akurat jesteśmy już po etapie na nie, więc bez problemu myje zęby
2. Akurat mięso moja zje. Najlepiej w zupie, pulpeciki gotowane lub pieczone w piekarniku, kotleta mielonego lub schabowego. Może zrób zupę krem, dorzucić potem jeszcze warzywa w całości. Mięso uparcie proponuj, może kiedyś się nawróci. Szynki ma kanapce też nie zje? Jeszcze nieśmiertelne spaghetti z mielonym.
 
My odkad kupilismy soniczna nie mamy problemu z myciem. Nie pamiętam ile wtedy miala, chyba cos kolo 2 lat.
A co do miesa to hmm zadne np pulpeciki czy bitki w sosie tez nie? W sensie, zeby nie bylo suche? Albo sos do.makaronu czy kaszy z miesem mielonym? Albo pierozki z miesem.jesli lubi ciasta czy makarony?
Ja to mialam problem zeby warzywa przemycac, mieso moje dzieci kochaja jak rodzice [emoji38][emoji38]

Moja ma 20 miesięcy, więc może też polubi nowa szczoteczkę?

Z pierogów z mięsem zje samo ciasto, farsz zostawi, pulpeta czy bitek nie ruszy nawet. Nawet nie spróbuje mimo, że codziennie jej coś podaję... Z warzywami i kaszami u nas nie ma problemów, kaszę zje każda czy pęczak czy komose czy gryczana i to w takiej ilości, że moja mama nie wierzyła, że tyle dziecku nakładam 😂

1. Akurat jesteśmy już po etapie na nie, więc bez problemu myje zęby
2. Akurat mięso moja zje. Najlepiej w zupie, pulpeciki gotowane lub pieczone w piekarniku, kotleta mielonego lub schabowego. Może zrób zupę krem, dorzucić potem jeszcze warzywa w całości. Mięso uparcie proponuj, może kiedyś się nawróci. Szynki ma kanapce też nie zje? Jeszcze nieśmiertelne spaghetti z mielonym.

To etap na nie się kiedyś kończy? 😂

Jak dam jej spaghetti to i zobaczy odrobinę mięsa to od razu krzyczy 'bez sosu, sam makaron!', zupa krem nawet z widocznymi warzywami odpada bo nie ruszy.
Kanapki też odpadają, bo u nas każda część musi być oddzielnie, jedyne co to masło na pieczywie jest ok. A tak to podaje jej osobno ser, pomidora, ogórka i pieczywo, ona to sobie sama dawkuje ale mięsa tutaj nie schowam... Nie wiem czy kiedyś się przekona czy już mi zostanie wegetarianka 😂 ryb też nie je, jedyne co to podaje jej DHA z oleju rybnego. Nie wiem czy to taki etap czy taki egzemplarz...
 
Moja ma 20 miesięcy, więc może też polubi nowa szczoteczkę?

Z pierogów z mięsem zje samo ciasto, farsz zostawi, pulpeta czy bitek nie ruszy nawet. Nawet nie spróbuje mimo, że codziennie jej coś podaję... Z warzywami i kaszami u nas nie ma problemów, kaszę zje każda czy pęczak czy komose czy gryczana i to w takiej ilości, że moja mama nie wierzyła, że tyle dziecku nakładam 😂



To etap na nie się kiedyś kończy? 😂

Jak dam jej spaghetti to i zobaczy odrobinę mięsa to od razu krzyczy 'bez sosu, sam makaron!', zupa krem nawet z widocznymi warzywami odpada bo nie ruszy.
Kanapki też odpadają, bo u nas każda część musi być oddzielnie, jedyne co to masło na pieczywie jest ok. A tak to podaje jej osobno ser, pomidora, ogórka i pieczywo, ona to sobie sama dawkuje ale mięsa tutaj nie schowam... Nie wiem czy kiedyś się przekona czy już mi zostanie wegetarianka 😂 ryb też nie je, jedyne co to podaje jej DHA z oleju rybnego. Nie wiem czy to taki etap czy taki egzemplarz...
Próbowałabym przemycać mięso, jakies pulpeciki, nalesniki z mięsem itd a po drugie prawda jest taka ze nie musi jesc miesa, jezeli wszystkie wyniki sa ok to czemu nie, je inne rzeczy.
 
reklama
Moja ma 20 miesięcy, więc może też polubi nowa szczoteczkę?

Z pierogów z mięsem zje samo ciasto, farsz zostawi, pulpeta czy bitek nie ruszy nawet. Nawet nie spróbuje mimo, że codziennie jej coś podaję... Z warzywami i kaszami u nas nie ma problemów, kaszę zje każda czy pęczak czy komose czy gryczana i to w takiej ilości, że moja mama nie wierzyła, że tyle dziecku nakładam [emoji23]



To etap na nie się kiedyś kończy? [emoji23]

Jak dam jej spaghetti to i zobaczy odrobinę mięsa to od razu krzyczy 'bez sosu, sam makaron!', zupa krem nawet z widocznymi warzywami odpada bo nie ruszy.
Kanapki też odpadają, bo u nas każda część musi być oddzielnie, jedyne co to masło na pieczywie jest ok. A tak to podaje jej osobno ser, pomidora, ogórka i pieczywo, ona to sobie sama dawkuje ale mięsa tutaj nie schowam... Nie wiem czy kiedyś się przekona czy już mi zostanie wegetarianka [emoji23] ryb też nie je, jedyne co to podaje jej DHA z oleju rybnego. Nie wiem czy to taki etap czy taki egzemplarz...
Sprobuj, ja kupilam nie wierzac, ze cos da, a od pierwszego dnia bardzo polubila nowa szczoteczkę, bo sama mogla j wlaczyc i wylaczyc jak umyje. No i ofkors uklad - jednego dnia myjesz Ty, drugiego ja. Teraz ma prawie 4 lata i uklad jest - rano ona, wieczorem myjemy my [emoji16]

No to skoro taki twardy zawodnik to ja bym po prostu to mieso do zypy krem dodawala i blendowala na gladko. Moja tylko tak warzywa akceptowała i dlugo tak robilam. To samo z sosem do makaronu czy kaszy, dodaj mięcho i zblenduj tylko utrzymujac konsystencję sosu - moja jadla spaghetti bolonskie majac tam pol warzywniaka, ale kolor byl dalej czerwony i miesko widoczne, a warzywa zamaskowane [emoji16][emoji16]
 
Do góry