motylek24
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2018
- Postów
- 7 797
Tylko ja w tym roku kończę 41 lat. Za rok już będzie strasznie późnoMoże warto poczekać, aż mała się trochę usamodzielni, na wypadek gdybyś znowu musiala leżeć?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Tylko ja w tym roku kończę 41 lat. Za rok już będzie strasznie późnoMoże warto poczekać, aż mała się trochę usamodzielni, na wypadek gdybyś znowu musiala leżeć?
O mamooo ty dopiero jestes szalona, haha.Eee od razu durna! Ja też już bym chciała! [emoji3531][emoji3531] I chyba chce teraz bliźniaki [emoji7]
Wlasnie z mezem kiedys rozmawialismy, ze gdyby tylk nie te problemy z jedzeniem, ktore autentycznie zabierają pól doby, to mogly by ich byc nawet 4Wariatka z ciebie. W takim razie masz aniołeczki w domu, że jeszcze ci mało
Ja już sama nie wiem co mam zrobić, został ostatni zarodek. Z jednej strony chce a z drugiej strasznie się boję ..... wiadomo u mnie ciąża też była bardzo trudna.
Wiesz to już Twoja decyzja. Wg mnie 42 lata i 3cie dziecko to jest do zaakceptowania (na pierwsze trochę późno, ale trzecie?) a mała będzie mieć już trzy latka więc zupełnie inne dziecko.Tylko ja w tym roku kończę 41 lat. Za rok już będzie strasznie późnomała jest ze mną cały czas, jeszcze na piersi. Nie zostawiam jej dłużej niż dwie godziny. Chyba nie podejdę teraz jak planowałam w lipcu. Miotam się strasznie. Jedno wiem na pewno, tego zarodka nie chcę zostawić w klinice.
Pojutrzejszym [emoji16]Jak kochana samopoczucie? Przed jutrzejszym detlajnem??? [emoji7]
Kochana one muszą odblokować się z jedzeniem, to nie przyjdzie z dnia na dzień. Zobaczysz kiedyś to minie.Wlasnie z mezem kiedys rozmawialismy, ze gdyby tylk nie te problemy z jedzeniem, ktore autentycznie zabierają pól doby, to mogly by ich byc nawet 4![]()
56 centyl to idealnie
Dobrze, że już po zabiegu. Oby teraz było tylko lepiej. I fakt, chyba lepiej tatę angażować w takie sprawy. My za miękkie jesteśmy.
Ilmenau, juz doczytalam. Ja im masuje od dnia zabiegu 4-5x dziennie. Byly straszne protesty i placz. Dzisiaj wymyslilam, ze "pokazuje" im co robie - wywalam moj ozor przed nimi i robie mniej wiecej swoim to, co im palcami. I dziala poki coNawet sie chichrają.
Tylko ja w tym roku kończę 41 lat. Za rok już będzie strasznie późnomała jest ze mną cały czas, jeszcze na piersi. Nie zostawiam jej dłużej niż dwie godziny. Chyba nie podejdę teraz jak planowałam w lipcu. Miotam się strasznie. Jedno wiem na pewno, tego zarodka nie chcę zostawić w klinice.
Hehe kto wie, może tak właśnie będzie. Na pewno teraz nie podejdę.56 centyl mi odpowiada tylko ten zjazd mnie martwi
Ja w tym tygodniu zaliczyłam pierwsze szczepienie i pierwszy zabieg, wszystko przez tego wirusa, bo tylko jeden rodzic może być z dzieckiem. Zawsze tato szedł do zabiegowego a mama czekała pod i pocieszała córeczkę...
Ech,u nas jest straszny płacz i wyrywanie się. Póki co masuje mąż, najpierw tato pokazywał na mnie co będzie jej robić to się śmiała ale jak zaczął jej masować to krzyk. Ech, szkoda tych naszych maluszków.
Mi chirurg dziecięcy tłumaczył, że Maja miała zbyt małą ruchomość języka i nie umie przeżuwać jedzenia, tylko gryzie i połyka. Teraz to się powinno poprawić, wiec mam nadzieje ze będzie lepiej jeść. Oby i u was to podciecie dało oczekiwane efekty, bo może to wywołuje ten nieszczęsny refluks.
A to podwargowe podcinalismy, bo prawie wchodziło między górne jedynki i blokowało jej górną wargę, prawie zawsze miała ją lekko uniesioną.
Motylek, ja planuje wracać pod koniec roku/na początku przyszłego. Póki co ciężko Maję odstawić od cycka, a ja muszę przejść przez immunosupresję.
Pisze, bo wiesz fajnie by było znowu mieć dzieciaki z tego samego miesiąca![]()
Hehe kto wie, może tak właśnie będzie. Na pewno teraz nie podejdę.
Jak malutka czuje się po zabiegu? W ciągu dnia coś jej z tego tytułu dolega? Czy tylko cyrki podczas masowania. Wypytuje bo chyba też muszę pokazać moją, choć ja to sobie myślę że u nas to rodzinne![]()
Dwa[emoji110][emoji110]
Dwa bąbelki?