reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Hubek budzil sie srilion razy w nocy na cycka. Spalam z nim. On nie chcial smoczka. Obudzil sie, dostał piers i zasypial czyli traktował cycka jako smoczek. Nie było mowy zeby go do łóżeczka odnieść bo zaraz placz. Wiec od ok 8 m-ca na noc dostawał butle. Nie bylo to latwe bi na poczatku nie akceptował smaku mm mimo iz gdzieś do 3 m-ca dostawał mm na spacerze. Jak juz zaczak pic butle nw noc to byla potem jedna pobudka na cycka a potem zaczal przesypiac cale noce. Równocześnie z tym mm na noc oduczalam go zasypiania przy piersi. Jedno z drugin sprawiło ze to tak fajnie wyszlo bo jak sie przebudził - nie z glodu-to przytulil sie do miska i spal dalej. Cyc byl tyljo w dzień

No u mnie jest to samo, a ostatnie 3 tygodnie to już jakaś masakra. Budzi się co godzinę i cycek... A już były tylko dwa karmienia w nocy, jedno zaraz jak się kładłam do łóżka (Maja śpi z nami) a drugie gdzie ok 4 rano... I do tej pory nawet jak często się budziła to mi nie przeszkadzało bo potem z nią dosypialam ale już niedługo wracam do pracy i muszę to unormować. Ona nie napije się z butelki, pije tylko z bidonu lub z kubka. Myślałam żeby po roku już nie wprowadzać mm, ładnie już zmbiejszalysmy ilość karmień ale teraz nie wiem czym zastąpić te nocne karmienia. Czy podawać jej mm w bidonie? Chciałabym zostawić poranne i wieczorne karmienia jeszcze przez kilka miesięcy, ale z reszty zrezygnować. Napisz mi proszę jak od uczyłaś Hubcia zasypiać na cycku, bo u nas żadna metoda nie działa póki co. Smoczek odpada, bo pluje nim dalej niż widzi...
 
reklama
No u mnie jest to samo, a ostatnie 3 tygodnie to już jakaś masakra. Budzi się co godzinę i cycek... A już były tylko dwa karmienia w nocy, jedno zaraz jak się kładłam do łóżka (Maja śpi z nami) a drugie gdzie ok 4 rano... I do tej pory nawet jak często się budziła to mi nie przeszkadzało bo potem z nią dosypialam ale już niedługo wracam do pracy i muszę to unormować. Ona nie napije się z butelki, pije tylko z bidonu lub z kubka. Myślałam żeby po roku już nie wprowadzać mm, ładnie już zmbiejszalysmy ilość karmień ale teraz nie wiem czym zastąpić te nocne karmienia. Czy podawać jej mm w bidonie? Chciałabym zostawić poranne i wieczorne karmienia jeszcze przez kilka miesięcy, ale z reszty zrezygnować. Napisz mi proszę jak od uczyłaś Hubcia zasypiać na cycku, bo u nas żadna metoda nie działa póki co. Smoczek odpada, bo pluje nim dalej niż widzi...
To nie bylo latwr ale wiedzialam ze wracam do pracy i musze. Pomógł ten duzu mis do którego on sie przytula i zasypia a na poczatku to chodziłam i hustalam. Nie raz brakowało sil ale gdzies tydzien i sie udalo
 
Dziewczyny a jak jest z waszymi doświadczeniami jeśli chodzi o laktatory elektryczne? Mam możliwość dostać od szwagierki nowy, bo jej nie był potrzebny- Sisi Baby. Czy tutaj firma ma bardzo duże znaczenie? Któryś jest szczególnie dobry a inne niekoniecznie? I czy macie doświadczenia w odciąganiu pokarmu jednocześnie z obydwu piersi? Tak zaleca mamaginekolog, ale nie wiem czy warto kupować od razu dwa...
No i jeszcze mam pytanie o.mrozenie pokarmu. O co w tym w ogóle chodzi? Jak zamrożę pokarm w woreczkach to później go.sie odmraża w mikrofalówce czy wyciąga na noc czy jak? Mroziła któraś z Was pokarm?
No to i ja jestem 😊
Mi mąż kupił laktator elektryczny Lovi.Tylko taki był, więc nie mialam wyboru😊ale okazal się ok. Najlepsze, że to byl dla mnie bardzo ważny sprzęt bo mialam duzo mleka i zostalam dawczynią do banku mleka, wiec kazdego dnia rano odciagalam mleko dla banku. No a jak planowalam zakonczenie karnienia to już zrobilam nasze zapasy.W szczycie miałam 3/4 zamrażarki samego mleka😊
Do mrożenia dobre są takie jednorazowe sterylne torebki strunowe np. Canpol. Rozmraża się albo wkładając do lodowki zeby się rozpuscilo i potem do goracej wody, albo mikrofala (to moja opcja na leniucha 😊). Takie mleczne zapasy są super bo tata może nakarmić, a Ty wtedy na zakupy😊czy coś...
No albo jak gdzieś wychodziliśmy to zawoziliśmy młodego do mojej mamy wraz z zapasem mleka.
 
Tez mialam przeboje za pierwszym razem, tylko miesiac karmilam wylacznie piersia, potem 2 miesiace jeszcze mieszane, az w koncu tylko mm. Mam w glowie, ze i tym razem rozowo nie bedzie, choc ludze sie, ze moze sie uda. Ale na pewno bede moec w domu Hipp Combotic, butelki i laktator. Nie dam sie zaskoczyc, wiem na co zwrocic uwage i coz - sprobuje kp, jak sie uda to super, a jak nie, to obiecalam sobie, ze sama siebie biczowac nie bede. Mm to nie koniec swiata. To Twoja decyzja, to jest w Twojej glowie. Rob tak, zebys czula sie z tym ok.
Dobre podejście 😊głowa to ponad połowa sukcesu przy kp. Miałam kilka takich kryzysów bo za bardzo się spinalam i mleko po prostu nie leciało... Na takie momenty uzywalismy zamrozony zapas właśnie, znaczy M. bral młodego i butelkę z rozmrozonym mlekiem i go karmil, a ja mialam chwilę dla siebie. I potem kolejne karmienia już szły ok.
A jak kp nie idzie to nie ma co się zadręczać. Potem to i tak nie ma znaczenia😊z tą odpornością wynikająca z kp to nie jest takie zero jedynkowe.
 
Dobre podejście [emoji4]głowa to ponad połowa sukcesu przy kp. Miałam kilka takich kryzysów bo za bardzo się spinalam i mleko po prostu nie leciało... Na takie momenty uzywalismy zamrozony zapas właśnie, znaczy M. bral młodego i butelkę z rozmrozonym mlekiem i go karmil, a ja mialam chwilę dla siebie. I potem kolejne karmienia już szły ok.
A jak kp nie idzie to nie ma co się zadręczać. Potem to i tak nie ma znaczenia[emoji4]z tą odpornością wynikająca z kp to nie jest takie zero jedynkowe.
Dokladnie, moja prawie od poczatku na mm i jest jednym z niewielu dzieci w grupie, ktore prawie nie choruja. W pierwszym roku zlobka opuscila 3 dni, w drugim max tydzien.
 
To nie bylo latwr ale wiedzialam ze wracam do pracy i musze. Pomógł ten duzu mis do którego on sie przytula i zasypia a na poczatku to chodziłam i hustalam. Nie raz brakowało sil ale gdzies tydzien i sie udalo

Eh, chyba muszę bardziej zaangażować męża w wieczorne usypianie. U mnie od razu dobiera się do cycka, a już umie sobie nawet z zamkiem poradzić 😉
 
@goffa13 szczepia u Was na krztusiec? Ja mialam miec dzisiaj, ale polozna zadzwonila i przelozyla mi na 35tydzien, ze niby maja nadzieje, ze sytuacja bedzie wtedy lepsza [emoji55]
Jak tam sie wogole czujesz, kiedy masz kolejna wizyte?
 
Eh, chyba muszę bardziej zaangażować męża w wieczorne usypianie. U mnie od razu dobiera się do cycka, a już umie sobie nawet z zamkiem poradzić 😉
Chcesz odstawić od piersi? Jeśli nie chcesz to usypiaj przy tym cycku. Moja wieczorem pada jak mucha. Planuje zatrudnić opiekunkę. Już ona będzie martwiła się jak uśpić :) Myślę, że bujanie na kolanach albo chwilę noszenia i kurczak gotowy . Syna też karmiłam dlugo i zasypiał przy cycku. W nocy nie budził się tak w okolicach 1.5 roku. Teraz mała śpi dość dobrze, ale może już niedługo haha.
Jak tam u was z jedzeniem. U nas różne dni, czwórki idą...
 
@goffa13 szczepia u Was na krztusiec? Ja mialam miec dzisiaj, ale polozna zadzwonila i przelozyla mi na 35tydzien, ze niby maja nadzieje, ze sytuacja bedzie wtedy lepsza [emoji55]
Jak tam sie wogole czujesz, kiedy masz kolejna wizyte?
Hej nie mnie nie szczepili tylko na grypę.Czuje się naprawdę dobrze.Dzwonila do mnie połozna i w poniedziałek mam wizytę w szpitalu z nią.Ciekawa jestem czy będę mieć jeszcze jakieś usg ustalone Ale raczej na pewno.
 
reklama
Hej nie mnie nie szczepili tylko na grypę.Czuje się naprawdę dobrze.Dzwonila do mnie połozna i w poniedziałek mam wizytę w szpitalu z nią.Ciekawa jestem czy będę mieć jeszcze jakieś usg ustalone Ale raczej na pewno.
To super, ze sie dobrze czujesz. Ja juz od dzis, bo po poludniu ide do mojej gin, mam co 2tyg wizyty, a od 37tc co tydzien.
Na grype tez sie szczepilam, ale ta jest dla mnie wazniejsza, zwlaszcza w obecnej sytuacji. No nic, musze czekac.
 
Do góry