reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Dziewczyny czytam Was na biezaco. Ale jakos nie moge sie wbic. U mnie 34tc.
Ostatnio lekarka, co bylo dla mnie wielkim zaskoczeniem sama z siebie powiedziala ze ze wzgledu na ivf, przejscia, stresy z tym zwiazane ona mi zrobi CC jesli chce.
No i masz babo placek. Nie myslalam ze bede miala taki wybor. Znam plusy i minusy SN i CC. Mam jeszcze tydzien na podjecie decyzji bo lekarka chce mi skierowanie wypisać gdyby sie wczesniej akcja zaczela...
Mam endometrioze co jest dosc znacznym przeciwskazaniem do CC, a drugiej strony strach przed bolem itp przy SN mnie paraliżuje...
Poradzcie cos :(
Hej! Myslalam ostatnio o Tobie zastanawiajac sie czemu nic nie piszesz...
Wiesz, ze ja tez mam endomende, pierwszy porod mial byc naturalny, skonczyl sie cc. Teraz juz wiem i powiedzialam lekarce, ze tez chce cc. Powiedziala, ze po cc i przy endomendzie sama by mi to tez zaproponowala.
Jq ze swojej strony moge o cc wypowiedziec sie tylko dobrze. Jesli mialabys opcje rodzenia w fajnych warunkach, z dostepem do zzo na zyczenie to pewnie bym to rozwazyla, choc w sumie nie jestem pewna.
A Ty jak czujesz? Co podpowiada Ci glowa?
 
reklama
Ja bym wybrała sn. Ból owszem jest ale jest do przeżycia i co najważniejsze minutę po tym jak zobaczysz dziecko nie pamiętasz tego bólu wogole. A dwa szybciej raczej do siebie dojdziesz po sn. A dwa jak się boisz i masz taką finansową możliwość wynajmuje dobie doulę która będzie czuwać przy Tobie i która na bank zrobi wszystko byś szybko urodziła :-)
Z tym dochodzeniem do siebie nie ma reguly. Moja gin mowila, ze nigdy w calej karierze nie widziala nikogo po sn kto doszedl by do siebie tsk szybko jak ja po cc.
 
Dziewczyny czytam Was na biezaco. Ale jakos nie moge sie wbic. U mnie 34tc.
Ostatnio lekarka, co bylo dla mnie wielkim zaskoczeniem sama z siebie powiedziala ze ze wzgledu na ivf, przejscia, stresy z tym zwiazane ona mi zrobi CC jesli chce.
No i masz babo placek. Nie myslalam ze bede miala taki wybor. Znam plusy i minusy SN i CC. Mam jeszcze tydzien na podjecie decyzji bo lekarka chce mi skierowanie wypisać gdyby sie wczesniej akcja zaczela...
Mam endometrioze co jest dosc znacznym przeciwskazaniem do CC, a drugiej strony strach przed bolem itp przy SN mnie paraliżuje...
Poradzcie cos :(
Rodzilam sn duze dziecko i wspominam porod bardzo dobrze. Jedyne co to zmeczona bylam. Nie bolalo mnie. U mnie wiele kolezanek ma zle wspomnienia zwiazane z porodem a ja rodzić bym mogla. Strach czesto ma wielkie oczy, tez sie balam ale jak juz przyszlo co do czego a mialam wywolywany bo bylam 11 dni po terminie. Od razu chodzilam, robilam wszystko przy dziecku. Bylam nacinana i tylko 3 szwy mialam no i vacum bo glowa nie chciala przejść. Jedyne co to koszmarne zakwasy w recach i ramionach od parcia.
 
Ja zawsze wiedziałam że chce cc. Zawsze mówiłam mojemu lekarzowi że przy ciąży nie będę rodzic sn. Przy bliźniakach nie wyobrażam sobie porodu sn. Ja tak jak @niegatka pisze kazdy inaczej dochodzi do siebie czy to po cc czy sn, każdy ma też inny próg bólu. Ja praktycznie od postawienia na nogi byłam już na chodzie, sama zajmowałam się dwójką. Ból był ale chęć zajmowania się małymi i bycie z nimi była większa. Z kolei na sali ze mną leżała dziewczyna która jak wychodzilam do domu jeszcze leżała bała się wstawać. Moja siostra po sn mieisac dochodziła do siebie. Nie wiedziała jak siedzieć. W szpitalu ciągle ktoś musiał u niej być i pomagać zajmować się noworodkiem. Więc nie ma reguły. Sama musisz przemyśleć za i przeciw i podjąć decyzję która będzie dla Was najlepsza.
Dziewczyny czytam Was na biezaco. Ale jakos nie moge sie wbic. U mnie 34tc.
Ostatnio lekarka, co bylo dla mnie wielkim zaskoczeniem sama z siebie powiedziala ze ze wzgledu na ivf, przejscia, stresy z tym zwiazane ona mi zrobi CC jesli chce.
No i masz babo placek. Nie myslalam ze bede miala taki wybor. Znam plusy i minusy SN i CC. Mam jeszcze tydzien na podjecie decyzji bo lekarka chce mi skierowanie wypisać gdyby sie wczesniej akcja zaczela...
Mam endometrioze co jest dosc znacznym przeciwskazaniem do CC, a drugiej strony strach przed bolem itp przy SN mnie paraliżuje...
Poradzcie cos :(
 
Rodzilam sn duze dziecko i wspominam porod bardzo dobrze. Jedyne co to zmeczona bylam. Nie bolalo mnie. U mnie wiele kolezanek ma zle wspomnienia zwiazane z porodem a ja rodzić bym mogla. Strach czesto ma wielkie oczy, tez sie balam ale jak juz przyszlo co do czego a mialam wywolywany bo bylam 11 dni po terminie. Od razu chodzilam, robilam wszystko przy dziecku. Bylam nacinana i tylko 3 szwy mialam no i vacum bo glowa nie chciala przejść. Jedyne co to koszmarne zakwasy w recach i ramionach od parcia.
No ja na vacum bym sie nie zgodzila. Ani na kleszcze.
I @Kurcia wpisz sobie w plan porodu jesli zdecydujes sie na sn, ze zabraniasz chwytu Kristellera. Mimo, ze jest zabroniony, jest jeszcze masa chorych lekarzy, ktorzy go stosuja, zeby "pomoc" przy porodzie.
 
No ja na vacum bym sie nie zgodzila. Ani na kleszcze.
I @Kurcia wpisz sobie w plan porodu jesli zdecydujes sie na sn, ze zabraniasz chwytu Kristellera. Mimo, ze jest zabroniony, jest jeszcze masa chorych lekarzy, ktorzy go stosuja, zeby "pomoc" przy porodzie.
Jezeli głowa już przy parciu wychodzila na tyle ze było widac i czuć włosy dziecka a nie bylo postępu porodu no to nie było innego wyjscia, naciecie i vacum. 3 parcia i Marcelina była na świecie. Mialam swoja polozna i ufalam jej. Marcelina nawet sladu nie miała.
 
Dziewczyny czytam Was na biezaco. Ale jakos nie moge sie wbic. U mnie 34tc.
Ostatnio lekarka, co bylo dla mnie wielkim zaskoczeniem sama z siebie powiedziala ze ze wzgledu na ivf, przejscia, stresy z tym zwiazane ona mi zrobi CC jesli chce.
No i masz babo placek. Nie myslalam ze bede miala taki wybor. Znam plusy i minusy SN i CC. Mam jeszcze tydzien na podjecie decyzji bo lekarka chce mi skierowanie wypisać gdyby sie wczesniej akcja zaczela...
Mam endometrioze co jest dosc znacznym przeciwskazaniem do CC, a drugiej strony strach przed bolem itp przy SN mnie paraliżuje...
Poradzcie cos :(
Ja mam endometrioze 4 st miałam CC .
Przy 2 ciąży jeśli taka będzie też planuje CC .
Kocham CC hi
Zaczekam rodzić naturalnie niestety bez znieczulenia ( bo byłam po zastrzyku z hepartny) skończyło się CC ratującym życie ( akcja serca zanikała -poddusiła się)
Czyli przeszłam 2 porody.......
Doszłam do siebie błyskawicznie.
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny czytam Was na biezaco. Ale jakos nie moge sie wbic. U mnie 34tc.
Ostatnio lekarka, co bylo dla mnie wielkim zaskoczeniem sama z siebie powiedziala ze ze wzgledu na ivf, przejscia, stresy z tym zwiazane ona mi zrobi CC jesli chce.
No i masz babo placek. Nie myslalam ze bede miala taki wybor. Znam plusy i minusy SN i CC. Mam jeszcze tydzien na podjecie decyzji bo lekarka chce mi skierowanie wypisać gdyby sie wczesniej akcja zaczela...
Mam endometrioze co jest dosc znacznym przeciwskazaniem do CC, a drugiej strony strach przed bolem itp przy SN mnie paraliżuje...
Poradzcie cos :(
Miałam prod sn i CC. Zdecydowanie lepszy jest naturalny. Jednak wybieraj szpital gdzie dają znieczulenie. Ja taki poród że znieczuleniem wlasnie przeszłam. Bolało ale w chwili narodzin od razu ból minął. CC to poważna operacja, po CC dość długo dochodzisz do siebie, ciężko zmienić pozycję ciała a co mówią o opiece nad naworodkiem. Oczywiście cewnik, przemywanie rany. Powiedzmy że tak po 5-6 dniach jest ok. U mnie nie było wskazań do CC, jednak dobrze się stało bo malutka była owinięta pępowiną.
 
Dziewczyny czytam Was na biezaco. Ale jakos nie moge sie wbic. U mnie 34tc.
Ostatnio lekarka, co bylo dla mnie wielkim zaskoczeniem sama z siebie powiedziala ze ze wzgledu na ivf, przejscia, stresy z tym zwiazane ona mi zrobi CC jesli chce.
No i masz babo placek. Nie myslalam ze bede miala taki wybor. Znam plusy i minusy SN i CC. Mam jeszcze tydzien na podjecie decyzji bo lekarka chce mi skierowanie wypisać gdyby sie wczesniej akcja zaczela...
Mam endometrioze co jest dosc znacznym przeciwskazaniem do CC, a drugiej strony strach przed bolem itp przy SN mnie paraliżuje...
Poradzcie cos :(
Ja bym wzięła skierowanie na cc ale próbowała rodzić sn. W razie jakby faktycznie było za ciężko, masz papier ze wskazaniem i nie musisz czekać na łaskę personelu lub co gorsza spadek tętna dziecka.
 
reklama
Z tym dochodzeniem do siebie nie ma reguly. Moja gin mowila, ze nigdy w calej karierze nie widziala nikogo po sn kto doszedl by do siebie tsk szybko jak ja po cc.
Po porodzie sn jeszcze tego samego dnia wzięłam prysznic oraz korzystałam normalnie z toalety. Owszem byłam zmęczona, czułam się jakbym przebiegła maraton ale nic więcej mi nie dolegało. Dziecko było cały czas ze mną. Po CC leżałam z cewnikiem całą noc. wstałam a raczej zwlekałam się i przeszłam kilka kroków. Ból okropny. Jak za dużo chodziłam to też ból w brzuchu. CC to poważna operacja i wieże się z bólem. Nie było mowy o opiece, oddałam córkę na dwie noce. Jak chciałam karmić, to szło opornie bo nie mogłam na siedząco. Ja CC zrobiłam tylko dla swojego dziecka, bo czułam że ta ciąża jest jakaś pechowa. Dla mamy zawsze lepszy jest poród naturalny.
 
Do góry