reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Dziewczyny, mialyscie wizytę pielęgniarki środowiskowej? Ja mam jutro i powiem szczerze, że nie za bardzo wiem czego się po takiej wizycie spodziewać. Rozumiem wizyty położnej na początku, były dla mnie bardzo pomocne. Teraz Mała ma 3 miesiące to raczej nie mam pytań dotyczących pielęgnacji, szczepień itp. Pielęgniarka przez telefon powiedziała mi, że to jest wizyta obowiązkowa i nie można z niej zrezygnować...
Była była, ponoć to konieczność. Przyszła na chwilę pogadała o tym czy szczepie, czy coś mnie niepokoi. Głównie patrzy czy nie ma patoli. Posiedziała max 15 min. Przyjemna była to i pogadaliśmy sobie troszkę. [emoji2]
 
reklama
Ja też byłam bardzo zadowolona z wizyt położnej, bo pierwsza wizyta była 2 dni po wyjściu ze szpitala i jeszcze raz pokazała mężowi jak kąpać dziecko mimo, że na szkole rodzenia uczyli, ale tatuś trochę spanikowal ;) do tego pomogła mi zaplanować szczepienia dla Małej, sprawdzała jak mi się goi rana po nacięciu, sprawdzała jak przystawilam Mała, przynosiła nam próbki kosmetyków, pieluszek żeby sobie sprawdzić co działa a na ostatniej wizycie dała jeszcze Małej ksiezeczke z wierszykami dla dzieci. Naprawdę położna z powolania. I widzę sens takich wizyt, szczególnie na początku, kiedy jest się obolalym itp. A tutaj takie zaskoczenie z tą wizyta pielęgniarki...



Dzięki wielkie. Na wszelki wypadek odkurze jutro, żeby nie miała zastrzeżeń do warunków mieszkaniowych ;)
@ilmenau mam pytanie.. ostatnio pisałas o olejku na komary.. zupełnie nie pamiętam jaki to był olejek? Moje maluchy dziś całkiem pogryzione:hmm:
 
@Agnieś191 jeśli możesz powiedz mi... jak zauważyłaś, że pokarm znikł? W ulotce jest napisane, żeby brać 14 dni - jedna rano i druga wieczorem. Dlaczego odstawiłaś wcześniej? Czy Ciebie też tak bolały piersi? Jedna boli bez przerwy, przy dotyku jest jeszcze gorzej a ulotka milczy w temacie. Proszę, pomóż :)
Ja nie karmiłam piersią wcale dostałam nawału ale nic z tym nie robiłam, tylko piłam szałwie i tabletki bo mi poprostu leciało samo, gdy nosiłam Marceline, tuliłam itd. Poprostu zauważyłam , że nic nie wylatuje i jak naciskałam to też było sucho. Mi lekarz kazał tylko 10 dni poza tym bardzo źle czułam się pO tych tabletkach. Ból głowy, zołądka. Może zastoj Ci się zrobił w piersi,musiałabys to rozmasować lub iść do gina jeżeli nie przejdzie, moja kumpela skończyła z antybiotykiem w takiej sytuacji.
 
Była była, ponoć to konieczność. Przyszła na chwilę pogadała o tym czy szczepie, czy coś mnie niepokoi. Głównie patrzy czy nie ma patoli. Posiedziała max 15 min. Przyjemna była to i pogadaliśmy sobie troszkę. [emoji2]

Dzięki Vinszka!

@ilmenau mam pytanie.. ostatnio pisałas o olejku na komary.. zupełnie nie pamiętam jaki to był olejek? Moje maluchy dziś całkiem pogryzione:hmm:

Olejek waniliowy :)
 
Baby a gdzie znajdę grupe krwi dzievka? Macie na wypisie bo ja nie i w ksiazeczce tez nie widze

Teraz się podobno nie oznacza grupy krwi w szpitalu. My chcieliśmy robić Małej przy okazji badań tsh ale w przychodni powiedzieli, że do 1 roku jak nie ma potrzeby to się nie robi, bo na to trzeba pobrać cała ampulke krwi a u takich maluszkow to się wolno regeneruje i lepiej poczekać.

My już po wizycie patronazowej pielęgniarki, nawet nie ważyła Mai tylko ogólnie wyjaśniła na czym polega jej rola, uzupełnila dokumenty i tyle. Plus jest taki, że zostawiła do siebie namiary więc w razie jakichś zastrzyków będzie do nas przychodzić
 
Teraz się podobno nie oznacza grupy krwi w szpitalu. My chcieliśmy robić Małej przy okazji badań tsh ale w przychodni powiedzieli, że do 1 roku jak nie ma potrzeby to się nie robi, bo na to trzeba pobrać cała ampulke krwi a u takich maluszkow to się wolno regeneruje i lepiej poczekać.

My już po wizycie patronazowej pielęgniarki, nawet nie ważyła Mai tylko ogólnie wyjaśniła na czym polega jej rola, uzupełnila dokumenty i tyle. Plus jest taki, że zostawiła do siebie namiary więc w razie jakichś zastrzyków będzie do nas przychodzić
O widzisz. U nas juz w szpitalu oznaczyli i mam w ksiazeczce zdrowia.
 
reklama
U mnie oznaczyli ,ale dlatego ze mam minusa i wtedy muszą wiedzieć jaką grupę krwi ma dziecko żeby podać zastrzyk z imunoglobuliny,sąsiadka z łóżka pytała o grupę swojego malucha ,powiedzieli że nie oznaczają grupy krwii
Baby a gdzie znajdę grupe krwi dzievka? Macie na wypisie bo ja nie i w ksiazeczce tez nie widze
 
Do góry