reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

@shaggy - miło Cię widzieć, pamiętam Ciebie. Dzoasia jeszcze tu działa? Co u niej? :) No, my w warszawskiej invikcie, więc to cbyba dobrze. Ok, to mąż w domu bedzie na koniec czerwca, będzie to juz 10 miesiąc, to może chociaz wwizytę załatwimy :)
Hej ja tu @dżoasia nie widziałam dawno. Ale 0ewnie pięknie rośnie. Umów się na ust niech obejrzy A może już i badania zleci? To będziesz mieć komplet na rok żeby ruszyć z rodzeństwem.
 
reklama
Kobietki, mnie tu jakos malo bylo, bo i same mamuski tu byly, jakos tak sie ciezko wbic.

@shaggy juz niestety nie rosne... od niedzieli dziewczynki sa na swiecie. Strasznie sie pospieszyly, przyszly na swiat w 25+1tc, caly czas walcza o zycie, a ja swiruje ze strachu i niewiedzy, nie moge ich nawet zobaczyc, bo na oddziale maja kwarantanne akurat od niedzieli. Jak zyc... ;( caly czas chodze i placze, z sercem w gardle jezdze do szpitala po wiesci, praktycznie umieram w chwili kiedy na korytarzu pojawia sie lekarz z wiadomosciami... brak sil...
 
Kobietki, mnie tu jakos malo bylo, bo i same mamuski tu byly, jakos tak sie ciezko wbic.

@shaggy juz niestety nie rosne... od niedzieli dziewczynki sa na swiecie. Strasznie sie pospieszyly, przyszly na swiat w 25+1tc, caly czas walcza o zycie, a ja swiruje ze strachu i niewiedzy, nie moge ich nawet zobaczyc, bo na oddziale maja kwarantanne akurat od niedzieli. Jak zyc... ;( caly czas chodze i placze, z sercem w gardle jezdze do szpitala po wiesci, praktycznie umieram w chwili kiedy na korytarzu pojawia sie lekarz z wiadomosciami... brak sil...
Myslami jesteśmy z Tobą. Nie potrafie sobie wyobrazić co teraz czujesz ale to siłaczki i dadzą radę. Mocno w to wierzę.
 
Pewnie, kazdy wierzy w to co chce, a tonący brzytwy się chwyta. Ja jeszcze w poniedziałek mam spotkanie z ta od integracji sensorycznej, zapytam ja o to.
Podstawa to badanie blizny po cc. Ja w styczniu 2018 miałam cc a w marcu 2019 miałam planowany transfer. Jeśli z blizna jest ok to może cię dopuścić po 12 miesiącach ale powinno się odczekać optymalnie dwa lata . Wiem o co chodzi bo my tez przez wiek mieliśmy ciśnienie . Nie wiem jak duże były bliźniaki i jak mocne miałaś tez rozejście mięśni . Warto tez się udać do fizjo na sprawdzenie . Do kolejnego transferu będziesz musiała przejść większość badan bo te co były są tylko ważne 6 miesięcy . Koszt u mnie to był ok 800 zł + dwie wizyty . U mnie stety albo niestety do transferu nie doszło bo dwa tygodnie przed transferem dowiedziałam się że jestem w ciąży naturalnej . Radzę zrobić dobre usg blizny bo to naprawdę dużo da. Ja się dowiedziałam że to najprawdopodobniej moja ostatnia ciąża bo tak mi spierdzieli szycie że kolejna macica już nie wytrzyma i moje zarodki będę musiała oddać na dawstwo .
A ile Ci mrozaczkow zostało?Jak się czujesz który to.tydzien już masz?
 
Kobietki, mnie tu jakos malo bylo, bo i same mamuski tu byly, jakos tak sie ciezko wbic.

@shaggy juz niestety nie rosne... od niedzieli dziewczynki sa na swiecie. Strasznie sie pospieszyly, przyszly na swiat w 25+1tc, caly czas walcza o zycie, a ja swiruje ze strachu i niewiedzy, nie moge ich nawet zobaczyc, bo na oddziale maja kwarantanne akurat od niedzieli. Jak zyc... ;( caly czas chodze i placze, z sercem w gardle jezdze do szpitala po wiesci, praktycznie umieram w chwili kiedy na korytarzu pojawia sie lekarz z wiadomosciami... brak sil...
O jejku będę się modlić.Dzoasia całym sercem z Wami!!!!
 
A ile Ci mrozaczkow zostało?Jak się czujesz który to.tydzien już masz?

Mam dwie blastki 4.A.A jak moja Sara [emoji17]Już leci 18tc wiec za chwile połowa. Ciąża to nie mój ulubiony stan choć drugi trymestr jest lepszy . Przy małym dziecku tez nie ma czasu na myślenie o drugie ciąży i przyznam się że długo do Mnie nie docierało że ktoś się tam ukrywa [emoji6]
 
Mam dwie blastki 4.A.A jak moja Sara [emoji17]Już leci 18tc wiec za chwile połowa. Ciąża to nie mój ulubiony stan choć drugi trymestr jest lepszy . Przy małym dziecku tez nie ma czasu na myślenie o drugie ciąży i przyznam się że długo do Mnie nie docierało że ktoś się tam ukrywa [emoji6]
Dajcie O siebie i dziewczyny i o maleństwo.Powodzenia
 
Kobietki, mnie tu jakos malo bylo, bo i same mamuski tu byly, jakos tak sie ciezko wbic.

@shaggy juz niestety nie rosne... od niedzieli dziewczynki sa na swiecie. Strasznie sie pospieszyly, przyszly na swiat w 25+1tc, caly czas walcza o zycie, a ja swiruje ze strachu i niewiedzy, nie moge ich nawet zobaczyc, bo na oddziale maja kwarantanne akurat od niedzieli. Jak zyc... ;( caly czas chodze i placze, z sercem w gardle jezdze do szpitala po wiesci, praktycznie umieram w chwili kiedy na korytarzu pojawia sie lekarz z wiadomosciami... brak sil...

Kochana sercem, myślami i modlitwą z wami. [emoji176]
Tak mi przykro, że przez to przechodzisz. Całe szczęście, że medycyna tak do przodu poszła. Informuj nas co u was.
 
reklama
Kobietki, mnie tu jakos malo bylo, bo i same mamuski tu byly, jakos tak sie ciezko wbic.

@shaggy juz niestety nie rosne... od niedzieli dziewczynki sa na swiecie. Strasznie sie pospieszyly, przyszly na swiat w 25+1tc, caly czas walcza o zycie, a ja swiruje ze strachu i niewiedzy, nie moge ich nawet zobaczyc, bo na oddziale maja kwarantanne akurat od niedzieli. Jak zyc... ;( caly czas chodze i placze, z sercem w gardle jezdze do szpitala po wiesci, praktycznie umieram w chwili kiedy na korytarzu pojawia sie lekarz z wiadomosciami... brak sil...
Asiu sercem i myslami z Toba... Od dawna sledze Twoje losy bardzo Ci kibicujac.
Wierze, ze dziewczynki sa silne jak Mama i beda walczyc jak Ty [emoji8][emoji8][emoji8]
 
Do góry