Kobietki, mnie tu jakos malo bylo, bo i same mamuski tu byly, jakos tak sie ciezko wbic.
@shaggy juz niestety nie rosne... od niedzieli dziewczynki sa na swiecie. Strasznie sie pospieszyly, przyszly na swiat w 25+1tc, caly czas walcza o zycie, a ja swiruje ze strachu i niewiedzy, nie moge ich nawet zobaczyc, bo na oddziale maja kwarantanne akurat od niedzieli. Jak zyc... ;( caly czas chodze i placze, z sercem w gardle jezdze do szpitala po wiesci, praktycznie umieram w chwili kiedy na korytarzu pojawia sie lekarz z wiadomosciami... brak sil...