Ja mysle o zrobieniu takiej fotki jaka kiedys ktos wstawial na staraczkach chyba. Z niemowleciem otoczonym strzykawkami, ktore mama musiala przyjac w trakcie procedury, zeby moc zajsc w ciaze i donosic. Ale smiejemy sie z M, ze ta fotka bedzie nie z sentymentu, lecz w celach wychowawczych, gdy syn juz dorosnie z cudownego okresu dziecinstwa, jak bedzie pyskowal rodzicom, to sie rzuci gowniarzowi fotke, tak ku refleksji ile stara matka musiala kiedys przejsc, zeby on mogl chodzic po tym swiecie [emoji6]