reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Kurczę dziewczyny nie nakrecajcie takich mitów. Szpitale i warunki są widocznie różne. Ja rodziłam w Polsce, dostałam koszulę do porodu, miałyśmy pieluchy dla dzieci, kremy do smarowania, dostawalysmy wkładki poporodowe ile chciałyśmy. A położna miałam wymarzoną nie wiem jak bez niej bym poród przeżyła ZA DARMO.

Popieram :).
Ja w szpitalu w ktorym chce rodzic lezalam przez dlugi czas w zeszlym roku (na innym oddziale). Nie wiem jak bedzie przy porodzie, ale tamtą opiekę, podejście lekarzy, pielegniarek oceniam wzorowo. To samo jedzenie - jak Pani ktora je rozwozila zobaczyla ze nie jem miesa sama z siebie załatwiła mi diete wegetariańską :).
 
reklama
Wiesz, jeszcze możesz zmienić na moj:) jak to położna powiedziała, tam nawet konia znieczula:laugh2:
A z dobrych infirmacji to dzis w koncu wysls mi gondole-mam nadzieje ze znowu czegos tam nie znajde:-) :)
A moj pies dzis oszalal. Poszlam.sie napic, ona stala kolo moich nog, poszlam.do wc ona legla pod moimi nogami-mam glupi zwyczaj ze zostawiam w wc otwarte drzwi:) jest tylko troche paniki jak ktoś idzie na gore:laugh2::laugh2:
Poszlam po tableta do salonu, ona krok w krok za mna a terazjak lezymy w lozku i ona przy moich nogach ake to oczywiscie standard
Moja zaczęła się tak samo zachowywać jak zbliżał się termin porodu. Psy czują takie rzeczy, więc kto wie czy Hubcio nie zechce wcześniej opuścić brzuszka.
 
Moja zaczęła się tak samo zachowywać jak zbliżał się termin porodu. Psy czują takie rzeczy, więc kto wie czy Hubcio nie zechce wcześniej opuścić brzuszka.
Wez nie strasz bo moj lekarz na urlopie:laugh2:
Powiedzialam mu zecwidzimy sie w przszly piatek i ma tam grzecznie siedziec jeszcze:-) :)
Nie ale powaznie straszne mnie to szoklo.
Zeby mi tak jeszcze sniadanie zrobila to by bylo super:) no nic pora chyba wstac z wyra:laugh2:
@zylwia kochana jak tam??
 
Czy ja wiem...Marcelina je zawsze 120ml jak robie jej 150 to nie zje a też powinna już wiecej. Dopytywałam lekarza. Pediatra mówiła, że nic na silę przybiera jest ok. I znowu potwierdza się każde dziecko jest inne. Moja wieczorem potrafi zjeść 60ml bo i tak czasem sie zdarza i spi cała noc. Także nie ma reguły.
Cała noc!? [emoji33] Mój dziś budził mnie co 1,5 - 2 h. Dziś nie mam tej mocy. Dosłownie padam na pysk. [emoji17]
 
Popieram :).
Ja w szpitalu w ktorym chce rodzic lezalam przez dlugi czas w zeszlym roku (na innym oddziale). Nie wiem jak bedzie przy porodzie, ale tamtą opiekę, podejście lekarzy, pielegniarek oceniam wzorowo. To samo jedzenie - jak Pani ktora je rozwozila zobaczyla ze nie jem miesa sama z siebie załatwiła mi diete wegetariańską :).
U nas w szpitalu na porodówce jak i na patologii jedzenie było albo średnie albo bleee, ale można było sobie wybrać, że chce się wegetariańskie.

Koszule do porodu dostałam i podkłady poporodowe też, ale tylko 2 sztuki [emoji23]

Lekarze i położne przy mnie biegały. Dosłownie! Tyle ze, byłam tym wyjątkowym przypadkiem. Ogólnie nie narzekam, bardzo fajne łóżko dostałam. [emoji4] luksusów nie było, tak dla jasnosci, jednak wróciłabym tam.
 
Czy ja wiem...Marcelina je zawsze 120ml jak robie jej 150 to nie zje a też powinna już wiecej. Dopytywałam lekarza. Pediatra mówiła, że nic na silę przybiera jest ok. I znowu potwierdza się każde dziecko jest inne. Moja wieczorem potrafi zjeść 60ml bo i tak czasem sie zdarza i spi cała noc. Także nie ma reguły.
Moja ostatnio w dzień nie spała nic bo byłysmy w gościach i na zakupach. Zjadla o 18 swoje 150 usneła w samochodzie o 19 położyłam ja w łóżku ( przespała kolacjie o 20.30 ) i spala do 7 :laugh2:
 
reklama
Cała noc!? [emoji33] Mój dziś budził mnie co 1,5 - 2 h. Dziś nie mam tej mocy. Dosłownie padam na pysk. [emoji17]
Zasnęła po 19 obudziła się o 6 zjadła i 6:30 kolejny sen do 9. Także mam naprawde super noce. A w dzien drzemki po 20-30 minut max także średnio w dzien coś mogę zrobić ale z dwojga złego wole w nocy spać. U nas bardzo szybo cale noce spała tylko że ja od początku na mm. A ze zmęczeniem rozumie bo nie wiem jak u Ciebie ale Marcelina jest marudnym dzieckiem i szybko się nudzi. Nie raz w dzien płacze razem z nią bo nie wiem o co jej chodzi. A upały nie pomagają. Były dwa dni chłodniejsze to inne dziecko.
 
Ostatnia edycja:
Do góry