reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Wg mnie kazdy taki przypadek to wina lekarza/poloznej. Oni powinni miec kontrole i nie dopuszczac do tego, zeby cos takiego mialo miejsce. U mnie przez zle ulozenie malej w kanale tak polozna jak gin zadecydowaly o cc wlasnie dlatego zeby nie musiec mnie ciac i stosowac szczypiec. Jestem im bardzo wdzieczna, bo zadbaly o zdrowie moje i corki.
Niestety nie zawsze tak jest.
Mam nadzieje, ze mimo wszytsko porod nie jest dla Ciebie traumatycznym wspomnieniem.
Nie zawsze można przejść od sn do cc. czasem jest tak ze dziecko utyka w kanale rodnym w połowie i dlatego stosują to vacum czy kleszcze. Na cc w takim przypadku jest już za późno. podobnie się sprawa ma kiedy kobieta na Tym etapie juz nie ma siły przec albo traci przytomnosc a dziecko juz troche wyszlo wiec sytuacja patowa. Nam się tak wydaje że to proste albo sn albo cc ale czasem przy tym wydajacym sie prostym porodze sn robi sie problem. ale nie uwazam ze zawsze to wina lekarza i położnych. bylam świadkiem jak na porodowce kobieta sie darla ze nie będzie przec juz. są różne progi odpornosci na bol a niestety coraz częściej kobiety nie chcą rodzic sn. Są rażące przypadki gdzie jest zaniedbanie lekarza ale nie wszystkie ciężkie porody to wina lekarza.
 
reklama
Nie zawsze można przejść od sn do cc. czasem jest tak ze dziecko utyka w kanale rodnym w połowie i dlatego stosują to vacum czy kleszcze. Na cc w takim przypadku jest już za późno. podobnie się sprawa ma kiedy kobieta na Tym etapie juz nie ma siły przec albo traci przytomnosc a dziecko juz troche wyszlo wiec sytuacja patowa. Nam się tak wydaje że to proste albo sn albo cc ale czasem przy tym wydajacym sie prostym porodze sn robi sie problem. ale nie uwazam ze zawsze to wina lekarza i położnych. bylam świadkiem jak na porodowce kobieta sie darla ze nie będzie przec juz. są różne progi odpornosci na bol a niestety coraz częściej kobiety nie chcą rodzic sn. Są rażące przypadki gdzie jest zaniedbanie lekarza ale nie wszystkie ciężkie porody to wina lekarza.
Tak dokładnie u mnie mały już był w kanale nie było opcji z dwojga złego i tak wolałam kleszcze nic cc.Bylam tak wymeczona ale jakby chcielii mi zrobić cc to bym była bardziej zawiedziona chyba że zagrazaloby niebezpieczeństwo to wiadomo.
 
Nie zawsze można przejść od sn do cc. czasem jest tak ze dziecko utyka w kanale rodnym w połowie i dlatego stosują to vacum czy kleszcze. Na cc w takim przypadku jest już za późno. podobnie się sprawa ma kiedy kobieta na Tym etapie juz nie ma siły przec albo traci przytomnosc a dziecko juz troche wyszlo wiec sytuacja patowa. Nam się tak wydaje że to proste albo sn albo cc ale czasem przy tym wydajacym sie prostym porodze sn robi sie problem. ale nie uwazam ze zawsze to wina lekarza i położnych. bylam świadkiem jak na porodowce kobieta sie darla ze nie będzie przec juz. są różne progi odpornosci na bol a niestety coraz częściej kobiety nie chcą rodzic sn. Są rażące przypadki gdzie jest zaniedbanie lekarza ale nie wszystkie ciężkie porody to wina lekarza.
Tak dokładnie u mnie mały już był w kanale nie było opcji z dwojga złego i tak wolałam kleszcze nic cc.Bylam tak wymeczona ale jakby chcielii mi zrobić cc to bym była bardziej zawiedziona chyba że zagrazaloby niebezpieczeństwo to wiadomo.
Ok na pewno zdaza sie, ze lekarz czy polozna nie sa winni, ale w wiekszosci przypadkow jednak tak. Bo jesli dziecko utyka w kanale rodnym to najczesciej przez zle ulozenie, a polozna czy lekarz badajac recznie powinni to zauwazyc.
Vacum moze byc dla dziecka niebezpieczne wiec ja wybralabym cc, gdybym oczywiscie miala wybor. A co do utraty sil to gdyby znieczulenie bylo ogolnie dosteone to ten problem pojawialby sie rzadziej.
 
Ok na pewno zdaza sie, ze lekarz czy polozna nie sa winni, ale w wiekszosci przypadkow jednak tak. Bo jesli dziecko utyka w kanale rodnym to najczesciej przez zle ulozenie, a polozna czy lekarz badajac recznie powinni to zauwazyc.
Vacum moze byc dla dziecka niebezpieczne wiec ja wybralabym cc, gdybym oczywiscie miala wybor. A co do utraty sil to gdyby znieczulenie bylo ogolnie dosteone to ten problem pojawialby sie rzadziej.
Ja byłam na znieczuleniu bólu nie było poprostu parcie godzinne odebrało sily
 
Ja byłam na znieczuleniu bólu nie było poprostu parcie godzinne odebrało sily
Jestem w stanie wyobrazic sobie ta sytuację bo moja siostra i kolezanka miały identycznie. male utknelo w kanale ramionkami a ze czas porodu jest różny to czym dłużej nas boli tym organizm moze sie wylaczyc na jakimś etapie. dzieciaczki urodziły się zdrowe i ułożenie bylo ok i duze tez nie były. Więc kto mógł przewidzieć? taka natura.
 
Mój lekarz powiedział że mogę sobie wybrać jak chce rodzić
Mnie tez dwoch ginow pytalo. Majac skierowanie na cc zadzwoniłam do szpitala w ktorym chce rodzic czy sie trzeba umawiac czy jak i trafilam na polozna ktora glupia zaczęła mi gadac ze to co mam na skierowaniu nie jest wskazanirm do cc. No to se mysle pieknie. Udalo mi.sie dodzwonic do lekarza w tym.szpitalu ktory akurat mial dyzur i powiedzial mi ze cuaza po in vitro jest ciaza wysokiego ryzyka i jesli lekarz zadecyduje o cc to oni tak robią czyli ze nie kaza mi rodzic naturalnie jak mam skierowanie
 
Mnie tez dwoch ginow pytalo. Majac skierowanie na cc zadzwoniłam do szpitala w ktorym chce rodzic czy sie trzeba umawiac czy jak i trafilam na polozna ktora glupia zaczęła mi gadac ze to co mam na skierowaniu nie jest wskazanirm do cc. No to se mysle pieknie. Udalo mi.sie dodzwonic do lekarza w tym.szpitalu ktory akurat mial dyzur i powiedzial mi ze cuaza po in vitro jest ciaza wysokiego ryzyka i jesli lekarz zadecyduje o cc to oni tak robią czyli ze nie kaza mi rodzic naturalnie jak mam skierowanie
Ciąża po in vitro od ciąży naturalnej różni sie metoda zapłodnienia i obciążeniem psychicznym kobiety. Nie jest zadna ciąża wysokiego ryzyka jest NORMALNA ciąża.
 
Ciąża po in vitro od ciąży naturalnej różni sie metoda zapłodnienia i obciążeniem psychicznym kobiety. Nie jest zadna ciąża wysokiego ryzyka jest NORMALNA ciąża.
Wiem kochana ze ona rozni sie tylko metoda zaplodnirnia ale nawet w naszej umowie pisze ze jest wysokiego ryzyka-widocznie jest tak traktowana przez ginekologow w Pl
 
reklama
Ciąża po in vitro od ciąży naturalnej różni sie metoda zapłodnienia i obciążeniem psychicznym kobiety. Nie jest zadna ciąża wysokiego ryzyka jest NORMALNA ciąża.
U mnie w karcie ciazy bylo wpisane ciaza wysokiego ryzyka. Nie bylo to wskazaniem do cc, ale w razie kontakatu z innym lekarzem niz moj, miala byc jasnosc, ze maja sie obchodzic z najwieksza ostroznoscia.
 
Do góry